Wayne Shaw: Dlaczego bramkarz Suttona jedzący ciasto musiał odejść
Petycja o przywrócenie trenera zdobywa poparcie, ale krytycy twierdzą, że nie można ignorować szerszego obrazu

Trener Sutton United Steven Shaw zjada ciasto podczas meczu FA Cup z Arsenalem
BBC
Nie po raz pierwszy „tylko trochę przekomarzania się” okazało się czymś więcej. Stało się to, gdy trener bramkarzy Sutton United, Wayne Shaw, stracił pracę i został objęty dochodzeniem przez FA i Komisję ds. Hazardu za stosunkowo nieszkodliwy akt jedzenia mięsa i placka ziemniaczanego.
Widziano, jak Shaw zajadał się przekąską w 83. minucie roku Remis FA Cup Suttona z Arsenalem w poniedziałek, wywołując wiele radości w mediach społecznościowych oraz wśród komentatorów telewizyjnych i radiowych.
Sprawy jednak pogorszyły się, gdy okazało się, że bukmacher, który tego wieczoru sponsorował nieligowy klub, zaproponował kursy właśnie na takie wydarzenie.
Shaw, który siedział na ławce rezerwowych, powiedział: „Kilku chłopaków powiedziało mi wcześniej: „Co się dzieje z 8-1 o jedzeniu ciasta?”. Powiedziałem: „Nie wiem, nic nie jadłem cały dzień, więc może spróbuję później”… Pomyślałem, że trochę się z nimi przekomarzam i zróbmy to. Wszystkie łodzie podwodne były włączone, a my przegrywaliśmy 2:0.
Gdy pojawiły się wieści o śledztwach i Shaw został poproszony o rezygnację, klub przyjął raczej ponure spojrzenie, natychmiast stając się celebrytą.
Petycja złożona w celu przywrócenia go na stanowisko zdobyła 3000 zwolenników w ciągu kilku godzin od założenia, podczas gdy kilka marek zaoferowało mu zatrudnienie jako „bramkarz-bramkarz”.
Niektórzy skoczyli do jego obrony na Twitterze:
Tak więc Wayne Shaw, który spał na kanapie 3 noce w tygodniu w Sutton, aby utrzymać i prowadzić to miejsce, traci pracę #schylać się . FFS!
— Gary Lineker (@GaryLineker) 21 lutego 2017 r.
Ten zwolniony Wayne Shaw prawie podsumowuje żałośnie oszalały świat, z którym musimy teraz znosić. Wstydź się, Sutton United.
— Piers Morgan (@piersmorgan) 21 lutego 2017 r.
Działania Shawa były „trochę głupie, trochę tandetne”, mówi Matt Dickinson o Czasy . — Ale stracić pracę z powodu głupoty? Opuścić klub, dla którego zrezygnowałeś z pracy jako lodziarz w niepełnym wymiarze godzin, śpiąc na kanapie, żeby w nocy gasić światło, a rano otwierać bramę?
„Nawet dla najbardziej pobożnego obserwatora wydaje się to tak przesadne, że nieuchronnie rodzi pytania o to, czy jest w tym coś więcej niż jedna nieuczciwa pasta i możliwość kilku funtów na boku”.
Bukmacher Sun Bets jest częściowo winny i „głupie” było oferowanie szans na to, że Shaw zje ciasto, dodaje Dickinson.
Jednak dziennikarz kiwa głową w kierunku szerszego problemu: „Istnieją dobre powody, dla których naprawianie miejsc to nie tylko poważna sprawa dla władz piłkarskich, ale przestępstwo”.
Martin Samuel z Codzienna poczta jest niesympatyczny i obawia się spisku, mówiąc, że Sun Bets zostanie zapamiętany jako „bumacherzy, którzy skorumpowali najbardziej romantyczny mecz piłkarski roku”.
Zakład był sztuczką, dodaje, i nikt nie mógł poważnie oczekiwać, że tak się stanie. Jednak najwyraźniej kosztowało to bukmachera ponad 10 000 funtów.
– Są tylko dwa wyjaśnienia – przekonuje Samuel. „Sun Bets było w to zamieszane i cieszyło się, że doznało niewielkich szkód w awansie – albo Shaw wypatrzył okazję i wciągnął do akcji swoich przyjaciół. Nie ma bowiem mowy o stworzeniu w inny sposób rynku wartego pięć cyfr”.
Nie da się uniknąć szerszego obrazu, mówi Stan Collymore w Codzienne lustro , który twierdzi, że kiedyś zwrócił się do niego spot-fixer, który chciał podkręcić graczy w Anglii.
„Nie chciałem, aby Wayne Shaw stracił pracę i obwiniam ludzi, którzy zorganizowali dla niego, aby to zrobili, a nie rezerwowego opiekuna Suttona, ale szczerze mówiąc, władze słusznie prowadzą dochodzenie, a Sutton słusznie prosi go o zrezygnować” – mówi.
„Cokolwiek ludzie mówią, nie można tego odrzucić jako nieszkodliwą zabawę, a to dlatego, że to nie jest miejsce, w którym te rzeczy się zaczynają, tylko tam się kończą”.
Bramkarz Roly-poly Sutton, Wayne Shaw, rezygnuje z wyczynu Arsenalu
21 lutego
Po imprezie nadchodzi kac, o czym przekonali się Sutton United. Po założeniu świetny występ przeciwko Arsenalowi drużyna spoza ligi musi teraz radzić sobie z następstwami, które polegają nie tylko na sprzątaniu butelek mleka pozostawionych podobno na kaloryferze w szatni Arsenalu.
Nie tylko mleko zepsuło się po „ogólnie podnoszącej na duchu nocy” w Gander Green Lane. Mecz zawierał również „inwazję na boisku, flary na obu końcach, kilka walk na powierzchni 3G i plastikowe butelki rzucone na ziemiankę Arsenalu i ich fanów”, pisze Paul Hayward z Codzienny Telegraf .
Zauważa jednak, że największym problemem może być 23-kamienny trener bramkarzy Wayne Shaw, który został sfilmowany podczas jedzenia ciasta na ławce podczas drugiej połowy i mógł „poniżać” swój klub.
„Incydent wywołał wielki śmiech zarówno na ziemi, jak i w mediach społecznościowych, ale szybko okazało się, że Shaw wydawał się mieć ukryty motyw” – mówi Jack de Menezes o Niezależny.
„Przed meczem Sun Bet zamieścił na Twitterze ofertę 8-1 na to, że Shaw zostanie przedstawiony na zdjęciu jedzącego ciasto podczas meczu, a fakt, że ta sama firma bukmacherska wykupiła jednorazowego sponsora koszulki na mecz, nie przepadła krytycy, którzy uważali, że chwyt reklamowy przyćmił mecz”.
Shaw przyznał później, że wiedział o ofercie, „która rodzi perspektywę dochodzenia Związku Piłki Nożnej w sprawie możliwego naruszenia zasad zakładów”. To żart, który „nie namalował Suttona w najlepszym świetle”, mówi The Independent.
Shaw może mieć kłopoty, zauważa… Codzienna poczta . „Komisja ds. Hazardu wysłała w czerwcu do operatorów zakładów pismo ostrzegające ich przed nowościami na rynkach zakładów” – czytamy w gazecie. Dyrektor ds. egzekwowania i wywiadu Richard Watson powiedział: „Uczciwość w sporcie to nie żart i wszczęliśmy dochodzenie, aby dokładnie ustalić, co się stało”.
Przewodniczący Sutton Bruce Elliott powiedział BBC, że Shaw zostanie sprowadzony „z powrotem na ziemię”.