Torysowski radny skrytykowany za noszenie czarnej twarzy podczas ogniska
Szkoła w Kent przeprosiła za „błąd w ocenie w imieniu niewielkiej liczby osób”

Osoby biorące udział w obchodach nocy ogniska w Lewes spotykały się w przeszłości z podobną krytyką
Dan Kitwood
Konserwatywny radny spotyka się z krytyką po tym, jak został zidentyfikowany jako członek grupy rodziców noszących czarną twarz podczas nocnego ogniska w hrabstwie Kent.
Członkowie Stowarzyszenia Rodziców Nauczycieli w lokalnej szkole zostali zauważeni, jak robili czarny makijaż podczas pokazu fajerwerków w Edenbridge w zeszły weekend, zgodnie z Kent na żywo .
Widzowie powiedzieli, że byli zdumieni, gdy zobaczyli rodziców szkoły podstawowej Hever Church of England z twarzami pomalowanymi w niedopuszczalny i rasistowski sposób, donosi portal.
Opiekun od tego czasu zidentyfikował jedną z osób biorących udział w paradzie w stylu karaibskim jako Trevor Bryant, torysski członek rady Edenbridge. Członkowie innych stowarzyszeń również byli widziani z zaciemnionymi twarzami.
Bryant potwierdził w gazecie, że nosił makijaż, ale odmówił dalszych komentarzy.
Jeden z ojców powiedział: To było skierowane do czarnoskórych i było bardzo obraźliwe i szokujące. Zły smak przez cały czas. To osoba, która to zrobiła, zrobiła również jazzowe ręce minstreli, aby to również dodać.
Kiedy przestanie to być akceptowalnym wyborem kostiumu dla każdego? Radny torysowski nosi podbitą twarz podczas uroczystości przy ognisku w Kent https://t.co/2eLqP3zmY3
— Karen Sands-O'Connor (@ksandsoconnor) 7 listopada 2018 r.
Incydent jest echem od dawna sprzeczki o podobne obchody nocy przy ognisku w Lewes w East Sussex, gdzie niektórzy uczestnicy tradycyjnie nosili stroje typu Zulu i zaciemniali twarze, donosi The Guardian.
Joanna Stratton, dyrektor szkoły Hever, początkowo zaprzeczała, jakoby rodzice poczuli się nosząc kostiumy.
Powiedziała, że nakładają makijaż z powodu tego, co mają na sobie. To było to samo, co zakładanie czapki, szalika lub brody i było niewinnie zrobione – to było tak proste.
Jednak Stratton później opisał incydent jako błąd w ocenie w imieniu niewielkiej liczby członków PTA szkoły, którzy wzięli udział w sobotniej uroczystości.
Rozmawiałam z PTA i chcieliby przeprosić bez zastrzeżeń za wszelkie wyrządzone krzywdy, powiedziała. Nie było zamiaru zranienia niczyich uczuć, a wszelkie wywołane zdenerwowanie jest całkowicie sprzeczne z tym, co mieli nadzieję przynieść na Bonfire Night.