Chicago Londyn 2018: jak zdobyć bilety, aby zobaczyć Cuba Gooding Jnr jako Billy Flynn
Hollywoodzka waga ciężka przynosi olśniewające odrodzenie ukochanego musicalu na West Endzie

Chicago wraca do Londynu po sześcioletniej nieobecności – z bona fide gwiazdą i centrum.
Zdobywca Oscara Cuba Gooding Jnr. gra zręcznego prawnika Billa Flynna w czarno-komicznej opowieści Kandera i Ebba o morderczych molsach i medialnym szaleństwie w Chicago z lat 20. XX wieku, która wcześniej pojawiała się na West Endzie w latach 1997-2012.
Zajmuje swoje miejsce obok Josefiny Gabrielle jako doświadczonej więźniarki Velmy Kelly i Sarah Soetaert jako spragnionej blasku reflektorów debiutantki Roxie Hart.
Ikona teatru muzycznego, Ruthie Henshall, wciela się w rolę opiekunki więzienia Mamy Morton, co czyni ją jedyną aktorką, która zagrała wszystkie trzy główne kobiece role w musicalu na West Endzie.
Jeśli to wszystko brzmi na Twojej ulicy, czytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak zdobyć bilety:
Jak długo w serialu występuje Cuba Gooding Jnr?
Gooding zagra Billy'ego Flynna do 30 czerwca. Jego następca nie został ujawniony, ale Marti Pellow, John Barrowman i Jerry Springer byli wśród słynnych twarzy, które pojawiły się jako Flynn podczas poprzedniego 15-letniego występu na West Endzie.
Gdzie mogę kupić bilety Chicago?
Bilety można kupić online od ATG lub telefonicznie bezpośrednio z Phoenix Theatre pod numerem 0844 871 7629. Nadal jest pewna dostępność dla biegu Goodinga i oczekuje się, że przedstawienie potrwa co najmniej do października.
Co mówią krytycy?
Występ Goodinga jako Billy Flynn – jego pierwsza muzyczna rola – naturalnie przyciągnął wiele uwagi krytyków.
Gwiazda Hollywood nadrabia dość zwyczajne śpiewanie... workami uroku, mówi the Czasy radiowe .
„Daily Telegraph” Zgadza się, mówiąc, że talent aktorski i taneczny Goodinga rekompensuje jego niezbyt spektakularny wokal i że daje kompletny występ, pokazując odrobinę nieudanego wodewilu, który wie, że jego najlepsze dni mają już za sobą.
Teraz ma ponad 40 lat, serial zachowuje klasę i mocne podstawy, mówi Koniec czasu - głównie dzięki porywającym występom Soetaerta i Gabrielle oraz świetnemu zespołowi na scenie.
Jednak od strony produkcyjnej wskrzeszona inscenizacja z lat 90. zaczyna pokazywać swój wiek.
Rzeczywiście, to ostatnie odrodzenie jest czymś w rodzaju kapsuły czasu, mówi Świat na Broadwayu , od niegdyś szokujących kostiumów z bielizną po starodawną choreografię Fosse - izolacje, jazzowe dłonie i pchnięcia miednicy są obecne i poprawne.
W tej produkcji nie ma nic szczególnie nowego ani odmiennego, Nadchodzący — przyznaje Jim Compton-Hall. Ale przecież nie ma być… Teraz Londyn po raz kolejny ma szansę zobaczyć ukochany program takim, jakim był zawsze.