Tabele lig szkolnych nazywane „bzdury” po zmianie zasad
Najlepsze szkoły gwałtownie spadły w tabeli ligowej po tym, jak rząd odpisał międzynarodowe egzaminy GCSE

Jeff J. Mitchell/Getty
Niektóre z najlepszych szkół średnich w Anglii nazwały najnowsze szkolne tabele ligowe „bzdurą” po tym, jak zmiana w rządowym systemie rankingowym sprawiła, że stały się „dnem klasy”.
Tabele ligowe nie zawierają już międzynarodowych egzaminów GCSE, kwalifikacji preferowanych przez wiele niezależnych i wiodących szkół państwowych jako bardziej rygorystycznej oceny niż standardowe egzaminy GCSE.
Otrzymali oficjalną pieczęć aprobaty rządu koalicyjnego w 2010 r., ale ministrowie zdecydowali teraz, że uczniowie powinni wziąć udział w nowych, „bardziej ambitnych” egzaminach GCSE, obecnie wprowadzanych do szkół, i skreślili wyniki IGCSE z tabel.
Najlepsze szkoły oferujące egzamin IGCSE spadły więc w rankingach, spadając ze 100 procent zdawalności w zeszłym roku do zera w tym roku, mówi Niezależny .
Richard Harman, przewodniczący Konferencji Dyrektorów i Dyrektorów, powiedział, że ta decyzja była „bzdury” w tabeli ligowej.
„Kilka najlepiej prosperujących szkół niezależnych w Wielkiej Brytanii i inne oferujące te doskonałe kwalifikacje będą teraz wydawały się znajdować na dole w rankingu rządowym” – powiedział. BBC .
„Ta oczywiście absurdalna sytuacja powoduje dalsze zamieszanie wśród rodziców, ponieważ nie mogą oni dokładnie i przejrzyście porównywać wyników szkół”.
Kolejna zmiana, w tegorocznych tabelach uwzględniała tylko pierwszą próbę kwalifikacji ucznia, nawet jeśli uzyskali lepszy wynik w ponownym zdaniu egzaminu.
Rzecznik Departamentu Edukacji powiedział, że szkoły otrzymały wytyczne dotyczące zmian w systemie, które wcześniej „nagradzały złe wyniki”.
Dodał, że ministrowie „odebrali mało wartościowe kwalifikacje i pilnują, by uczniowie zdawali egzaminy, kiedy są gotowi, a nie wcześniej”.
Artykuł wstępny w dzisiejszym Independent mówi, że rząd powinien „bardziej uważnie przemyśleć” konsekwencje zmian przed ich wprowadzeniem, ale dyrektorzy powinni również unikać „reakcji paniki” na każdą zmianę ze strony Whitehall.
Jak powiedział gazecie Jon Coles, dyrektor generalny United Learning, „zwiększenie koncentracji szkół na potrzebach ich uczniów wymaga mniejszego skupienia się na życzeniach rządu”.