Szok Kloppa podczas exodusu z Anfield: czy fani Liverpoolu stracili wiarę?
Nowy menedżer reaguje z przerażeniem, gdy kibice odchodzą wcześnie, ale mówi, że gracze muszą sprawić, by warto było pozostać do gorzkiego końca

Alex Livesey/Getty Images
Nowy szef Liverpoolu, Jurgen Klopp, po raz kolejny miał problem z fanami klubu po exodusie z Anfield w ostatnich etapach porażki z Crystal Palace w niedzielę.
Klopp wyraził konsternację, że tak wielu fanów opuściło zespół po tym, jak Scott Dann w 82 minucie skierował na prowadzenie Palace.
„Czułem się w tym momencie całkiem samotny”, powiedział niemiecki menedżer po meczu, w którym miał kilka bliskich spotkań ze swoim ognistym przeciwnikiem, Alanem Pardew.
Jednak szef Liverpoolu dał jasno do zrozumienia, że to od jego piłkarzy zależy zapewnienie, że fani nie będą chcieli odejść wcześniej. Kibice, powiedział, „mają powody”, by wracać do domu, ale chciał, aby jego drużyna grała w sposób, który oznaczałby, że „nikt nie może opuścić stadionu na minutę przed ostatnim gwizdkiem, bo wszystko może się zdarzyć”.
„Pomiędzy 82. a 94. minutą możesz strzelić osiem goli, jeśli chcesz, ale musisz na to zapracować” – powiedział.
Ale to było upokarzające popołudnie dla The Reds, ponieważ „przerwany bieg sześciu meczów bez porażki, pełen obietnic i optymizmu, został zatrzymany”, mówi the Reds. Liverpool Echo .
„To był mecz, którego Liverpool nigdy nie powinien był przegrać. Ale ostatecznie zapłacili cenę za znajome niedociągnięcia na obu końcach pola.
The Reds nie wykorzystali żadnej ze swoich licznych szans na prowadzenie po tym, jak Philippe Coutinho skrócił bramkę otwierającą Yannicka Bolasie. I zostali zniweczeni przez słabą obronę na zakręcie, gdy Dann kierował zwycięzcą.
„Będzie to postrzegane jako dzień, w którym Jurgen Klopp zdał sobie sprawę, że nie tylko musi odbudować zespół Liverpoolu, ale musi mieć taki sam wpływ na cały stadion”, mówi Chris Bascombe w Codzienny Telegraf .
Po golu Danna, Klopp spodziewałby się „wzrostu w kierunku The Kop”, mówi, „którego rodzaj został opisany z taką finezją we wszystkich tych książkach historycznych. Zamiast tego nie było wiary graczy ani na trybunach. W ostatnich latach został osłabiony. Niemiec wyglądał na zdezorientowanego, gdy stadion się opróżniał.
Reakcja Kloppa „podniosła lustro do elementu kultury fanów, która była mu całkowicie obca”, mówi Tony Barrett w Czasy . Oglądanie kibiców przesyłanych strumieniowo do wyjścia z ponad dziesięcioma minutami czasu gry „jest przekleństwem dla Kloppa, który przybywa z kultury Borussii Dortmund, gdzie kibice i drużyna są jednym”.
Klopp może wnieść swój wkład w powstrzymanie exodusu, ale właściciele klubu również muszą wziąć na siebie ciężar. „Liverpool musi zapytać, co mogą zrobić, aby Anfield stało się zastraszającą areną, której chce ich menedżer”, mówi Barrett.
Jednak po przebudowie głównej trybuny na Anfield z 4000 nowych korporacyjnych miejsc wydaje się, że właściciele klubu nie rozumieją problemu stojącego przed Liverpoolem, który polega na ponownym odkryciu „tożsamości, która uczyniła go tym, czym był”.