Sunderland w doku po tym, jak Adam Johnson został uznany za winnego
Gracz został zwolniony po przyznaniu się do zarzutów dotyczących 15-letniej dziewczyny – ale czy klub powinien działać wcześniej?

Obrazy Getty 2016
Były piłkarz Sunderlandu i Anglii, Adam Johnson, stoi przed poważnym wyrokiem więzienia po tym, jak został uznany za winnego współżycia seksualnego z 15-letnią uczennicą.
Został skazany za dotykanie seksualne wyrokiem większości po dwutygodniowym procesie. Krótko przed rozprawą Johnson przyznał się do dwóch innych mniejszych zarzutów. Ława przysięgłych oczyściła go z czwartego zarzutu.
Ale w następstwie jego skazania pojawiają się pytania o sposób prowadzenia sprawy przez Sunderlanda.
Johnson został zawieszony w marcu zeszłego roku po jego aresztowaniu, ale wrócił do drużyny 16 dni później, po tym, jak zaprzeczył oskarżeniom.
Klub „pozwolił Adamowi Johnsonowi grać przez miesiące – zarabiając około 3 milionów funtów – pomimo posiadania szczegółów dotyczących zarzutów dotyczących seksu z dziećmi przeciwko niemu”, mówi Czasy .
Sugeruje, że był „zbyt cennym atutem do gry”, by go odłożyć na bok BBC Newcastle komentatorem Nick Barnes i mógł odegrać „znaczącą rolę w pomaganiu klubowi w ucieczce z degradacji” w tym sezonie.
Jego kontrakt z Czarnymi Kotami został rozwiązany w zeszłym miesiącu natychmiast po tym, jak przyznał się do zarzutów uczesania i całowania dziewczyny. Ale niektórzy uważają, że klub powinien był działać wcześniej.
Margaret Byrne, dyrektor naczelna klubu, miała kopie policyjnych przesłuchań z Johnsonem i ofiarą, a także transkrypcje 834 wiadomości tekstowych, które wymienili, Opiekun raporty.
Podczas procesu „przysięgli przysięgli usłyszeli, że Johnson podczas spotkania 4 maja zeszłego roku powiedział Byrne, że pocałował dziewczynę i wymienił z nią wiadomości”, donosi gazeta.
Sunderland powiedział w oświadczeniu: „Gdyby klub wiedział, że pan Johnson zamierza przyznać się do któregokolwiek z tych zarzutów, jego stosunek pracy zostałby natychmiast rozwiązany. Rzeczywiście, dowiedziawszy się o przyznaniu się do winy 11 lutego 2016 r., klub szybko i zdecydowanie rozwiązał kontrakt Adama Johnsona bez wypowiedzenia”.