Sri Lanka ogłasza stan wyjątkowy
Napięcia między buddystami syngaleskimi a muzułmanami przeradzają się w największe niepokoje od czasów wojny domowej

Obrazy AFP/Getty
Sri Lanka ogłosiła swój pierwszy ogólnokrajowy stan wyjątkowy od zakończenia wojny domowej prawie dziesięć lat temu, po dniach przemocy między społecznościami syngaleskimi buddyjskimi i muzułmańskimi.
Posunięcie, które umożliwia rozmieszczanie żołnierzy na obszarach cywilnych i poszerza uprawnienia policji w zakresie przetrzymywania podejrzanych, jest jedynie środkiem tymczasowym i musiałoby zostać ratyfikowane przez parlament, gdyby miało zostać przedłużone poza obecny 10-dniowy okres odcięcia.
Następuje po tygodniach niepokojów między większością syngaleską, stanowiącą około 75% populacji, a mniejszościowymi muzułmanami, którzy stanowią około 10%.
Pojawiły się doniesienia o zamieszkach i podpaleniach w centralnym regionie Kandy, gdzie buddyjski motłoch podpalił należące do muzułmanów firmy i meczety po tym, jak zginął Singalczyk. Źródła powiedziały Al jazeera przemoc szerzyła się w całym kraju.
Premier Sri Lanki Ranil Wickremesinghe powiedział, że przemoc wydaje się być systemowa i zorganizowana, i obiecał parlamentowi, że jego rząd podejmie surowe działania w celu stłumienia przemocy.
Jako naród, który przetrwał brutalną wojnę, wszyscy jesteśmy świadomi wartości pokoju, szacunku, jedności i wolności. Rząd potępia akty rasizmu i przemocy, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku dni. Ogłoszono stan wyjątkowy i nie zawahamy się podjąć dalszych działań.
— Ranil Wickremesinghe (@RW_UNP) 6 marca 2018 r.
Napięcia między stronami istniały od dziesięcioleci, ale nasiliły się od zakończenia wojny domowej w 2009 roku, mówi Opiekun .
Wyspa na Oceanie Indyjskim przetrwała wyniszczającą 28-letnią wojnę domową między rządem a tamilskimi separatystami na północy.
Alan Keenan, specjalista Sri Lanki z International Crisis Group, powiedział The Guardian: Wielu twierdzi, że [przemoc między społecznościami] jest produktem poszukiwania nowego wroga, który zastąpiłby Tamilów, zjednoczył syngaleski i zdobył głosy poprzez kultywowanie poczucia oblężonych buddystów syngaleskich.
Czasy Indii mówi buddyjscy mnisi i twardogłowe grupy syngaleskie oskarżają muzułmanów o ekspansjonizm, siłowe nawracanie i próby podkopywania większości społeczności.
Istnieją obawy, że ostatnia przemoc aranżowana przez radykalne grupy buddyjskie została podsycona przez byłego prezydenta i syngaleskiego nacjonalistę Mahindę Rajapaksę, który odniósł ogromne sukcesy w wyborach samorządowych w zeszłym roku po szokującej porażce w wyborach w 2015 roku.