Sprowadź z powrotem brytyjską drużynę piłkarską dla Rio, mówi FA
„Jednorazowa” drużyna GB może wrócić na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie – ale wiele przeszkód pozostaje

Julian Finney/Getty
Związek Piłki Nożnej chce zobaczyć drużynę piłkarską Wielkiej Brytanii na przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Rio, ale napotyka na ciągły sprzeciw Szkocji, Walii i Irlandii Północnej.
Urzędnik Brytyjskiego Związku Olimpijskiego powiedział, że „otrzymał potwierdzenie” planu FA na Igrzyska 2016, ale pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, zanim brytyjscy fani piłki nożnej zaczną marzyć o drużynie piłkarskiej Team GB.
Najpierw światowy organ zarządzający futbolem, Fifa, musiałby usankcjonować ten ruch, a potem zarówno drużyna mężczyzn, jak i kobiet musiałaby się zakwalifikować. Aby tak się stało, Anglia do lat 21 musi dotrzeć do półfinału tegorocznych mistrzostw Europy, podczas gdy kobiety z Anglii musiałyby zająć miejsce w pierwszej trójce krajów europejskich na czerwcowych mistrzostwach świata.
Ale nawet gdyby tak się stało (a nie ma gwarancji, że w ostatnich dwóch mistrzostwach Europy do lat 21 Anglia nie wyszła z fazy grupowej), Codzienny Telegraf mówi, że związki piłkarskie Walii i Irlandii Północnej „wzbudziły się” na pomysł wskrzeszenia męskiej drużyny Wielkiej Brytanii cztery lata po igrzyskach olimpijskich w 2012 roku.
Uznano to za jednorazowy przypadek, wyjątek stworzony przez fakt, że Londyn był gospodarzem Igrzysk, a brytyjska opinia publiczna zasłużyła na zobaczenie brytyjskiej drużyny piłkarskiej. Po raz pierwszy od 52 lat brytyjska drużyna piłkarska pojawiła się na igrzyskach olimpijskich, a drużyna mężczyzn nie okryła się chwałą. Przegrali w rzutach karnych z Koreą Południową w ćwierćfinale w drużynie, której sterował dawna gwiazda Walii i Manchester United Ryan Giggs.
Według Telegraph „wybuchła awantura” w piątek podczas dorocznego walnego zgromadzenia Zarządu Międzynarodowego Związku Piłki Nożnej w Belfaście, kiedy FA podniosła ten pomysł. Chociaż mówi się, że Scotland FA jest „mniej wrogi” wobec pomysłu wystawienia brytyjskiej drużyny piłkarskiej w Brazylii, Walijczycy i Irlandczycy obawiają się, że regularne uczestnictwo w igrzyskach olimpijskich „może otworzyć drzwi innym członkom FIFA do rzucenia wyzwania ich specjalny status w ramach organu zarządzającego”.
Bardziej alarmistyczne elementy w federacji Walii i Irlandii Północnej uważają, że takie wyzwanie miałoby wystąpić, FIFA może zmusić rodzime narody do trwałego połączenia się z drużyną Wielkiej Brytanii. Jak na ironię, biorąc pod uwagę, że nigdy we współczesnej historii nie było takiego okresu, w którym Wielka Brytania wydawałaby się bardziej podzielona politycznie.
Po igrzyskach olimpijskich w 2012 r. Alex Horne, ówczesny sekretarz generalny FA, oświadczył, że drużyna piłkarska Wielkiej Brytanii była dla Londynu wyjątkowa: „Gramy jako Anglia i jesteśmy dumni, że gramy jako Anglia i znam Szkocję, Walię i Północ. Irlandia jest dumna, że może grać jako własne, indywidualne podmioty - powiedział. – Nie chcielibyśmy robić nic, żeby to ryzykować.
The Telegraph twierdzi, że wolta była prowadzona przez Garetha Southgate, menedżera reprezentacji Anglii do lat 21 i Dana Ashwortha, dyrektora FA ds. rozwoju elity. Oboje wierzą, że turniej do lat 23 może „zapewnić cenne doświadczenie dla młodzieży z kraju”.
Zasady futbolu olimpijskiego mówią, że z 18-osobowych drużyn wszystkie oprócz trzech muszą mieć mniej niż 23 lata, stąd przekonanie Southgate, że udział w nich byłby korzystny.
Na tym etapie szanse na zobaczenie męskiej drużyny GB na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich wydają się nikłe, ale Telegraph mówi, że istnieje większe prawdopodobieństwo, że kobiety wyślą drużynę. Mają większe szanse na zakwalifikowanie się i nie ma „tego samego stopnia opozycji, jak w przypadku męskiej strony”.