Słoń maga: niezwykły wyczyn lalkarstwa na dużą skalę
Wielki pokaz bożonarodzeniowy RSC przedstawia przekonującego słonia naturalnej wielkości, z „zabawnym trąbą, trzepoczącymi uszami i żałobnymi oczami”

Główna atrakcja: „zapierający dech w piersiach” naturalnej wielkości słoń-marionetka
Wielkie bożonarodzeniowe widowisko RSC – pierwsza produkcja, która zostanie otwarta w głównym teatrze od marca 2020 r. – to adaptacja powieści dla dzieci Słoń Maga autorstwa amerykańskiej autorki Kate DiCamillo. A pierwszą rzeczą, którą należy powiedzieć o tym uroczym słoniowym asy, jest to, że przyciąganie gwiazd jest rozkoszą dla oka, powiedział Dominic Cavendish w The Daily Telegraph .
Brytyjski teatr ma imponującą historię wprowadzania rozmachu do masowego teatru lalkarskiego. Koń wojenny był triumfem końskiej ewokacji. Życie Pi , przedstawiający wijącego się tygrysa bengalskiego, zostanie wkrótce otwarty w Londynie. W Stratford RSC wyczarował przekonującego słonia naturalnej wielkości, z zabawnym trąbą, trzepoczącymi uszami i żałobnymi oczami, które wydają się wyrażać cierpliwość, tajemniczość i samotność. To niezwykły wyczyn.
„Magiczny, wzmacniający i podnoszący na duchu”Słoń maga zachwyca publiczność Doświadcz magii tej zimy i zarezerwuj nasz nowy musical: https://t.co/cU7xxfOwEO #MagicySłoń pic.twitter.com/gCzJ7vGS7W
— RSC (@TheRSC) 2 listopada 2021
Reżyser lalek Mervyn Millar i projektantka Tracy Waller stworzyli piękno, zgodził się Chris Wiegand w Opiekun . Kontrolowana przez trzech lalkarzy bestia od razu zachwyciła publiczność półroczną na poranku, w którym uczestniczyłem. Kłopot polega na tym, że reszta serialu nie osiąga tych samych wyżyn. Ta drobna i nieco dziwaczna historia rozgrywa się po I wojnie światowej i dotyczy mieszkańców Baltańczyków – ponurego miejsca gdzieś w Mitteleuropie – których na duchu podnosi się, gdy słoń dosłownie wpada w ich życie, w wyniku nieudanej magicznej sztuczki.
W muzyce Nancy Harris i Marca Teitlera jest dużo dowcipu i ducha, ale niewiele melodii zostaje z tobą, a najżywsze sekwencje serialu są tłumione moralizatorską, nadmiernie sentymentalną aurą. To nie jest triumf na taką skalę jak Matylda , zgodził się Clive Davis w Czasy . Mimo to jest zabawny i można go oglądać, a czysty profesjonalizm produkcji Sarah Tipple prowadzi cię do przodu.
Elegancko zaaranżowana muzyka Teitlera zawiera akcenty Kurta Weilla i echa Stephena Sondheima Sweeney Todd . Teksty, napisane wspólnie z Harrisem, są schludne i uporządkowane, choć muszą też wcisnąć zniechęcającą ilość ekspozycji. Obsada gra z zapałem, a potem jest sam słoń, który zapiera dech w piersiach.
Królewski Teatr Szekspirowski , Stratford-upon-Avon (01789-331111). Do 1 stycznia