San Marino vs Thomas Muller: Czy granie w minnows jest bezcelowe?
Niemiecki napastnik wszczyna kłótnie o zasługi w eliminacjach do Mistrzostw Świata z udziałem najmniejszych drużyn w Europie

Obrazy Getty 2016
San Marino zadało cios piłkarskim minnowsom, domagając się przeprosin od napastnika Bayernu Monachium Thomasa Mullera w wyniku przewidywalnego uderzenia 8:0 z rąk niemieckich mistrzów świata w piątek.
Po meczu Muller powiedział, że nie „widzi sensu” meczów z takimi drużynami jak San Marino i narzekał na ryzyko, jakie stanowili dla najlepszych graczy.
„Rozumiem, że dla nich gra z mistrzami świata jest czymś wyjątkowym. Rozumiem też, że mogą się bronić tylko twardym atakiem - powiedział. „Z tego powodu jednak zastanawiam się, czy nie są to gry, które niosą ze sobą niepotrzebne ryzyko”.
Dyrektor generalny Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rummenigge, dodał swój głos do niemieckich skarg i powiedział: „San Marino nie ma nic wspólnego z zawodową piłką nożną”.
Jednak ich komentarze wywołały wściekłą reakcję ze strony „najsłynniejszych rybek w europejskim futbolu”, donosi codzienne lustro . Alan Gasperoni, dyrektor ds. komunikacji w San Marino, zaciekle dziesięciopunktowy sprzeciw wobec Mullera Facebook .
Oskarża w nim Niemcy o „znęcanie się” i przypomina im, że piłka nożna jest własnością „wszystkich, którzy ją kochają, wśród których, czy nam się to podoba, czy nie, zaliczamy się do nas”.
Wskazuje również, że Serge Gnabry, który w swoim debiucie strzelił hat-tricka, prawdopodobnie cieszył się grą i poważniej wspomniał o pieniądzach, które zebrał mecz, aby wspierać futbol amatorów w San Marino.
Pisarze futbolowi na Codzienna poczta są podzielone w tej sprawie. Słomkowy sondaż dla gazety ujawnił bardzo różne poglądy wokół biurka sportowego.
Matt Barlow zgadza się z Mullerem. „Gry przeciwko drużynom takim jak San Marino to kompletna strata czasu i pieniędzy i nie pomagają międzynarodowemu futbolowi w czasie, gdy walczy on o uratowanie swojego znaczenia” – mówi.
Mike Keegan również jest po stronie Niemców. Nazywa gry „stratą czasu”. Opisał starcia jako „wstydliwe” i mówi, że „nowość minęła lata temu”.
Jednak Sami Mokbel oskarża Mullera o bycie „elitarnym i samolubnym”, podczas gdy Rob Draper mówi: „Musi być miejsce dla mniejszych narodów, ponieważ jest to istota internacjonalizmu, który podkreśla mistrzostwa świata”.
Ale jak BBC zauważa, że San Marino zajmuje 201 miejsce na świecie, 199 miejsc poniżej Niemiec, co sprawia, że niedopasowanie jest nieuniknione.
Postawienie San Marino przeciwko drużynom takim jak Niemcy nie ma sensu, mówi Dominic King of the Mail. Ale ma rozwiązanie. „Czy nie byłoby lepiej, gdyby wszyscy rywalizowali w grupie, a zwycięzcy przeszli do barażu, aby zmierzyć się z większymi narodami?”
Taki system już istnieje w niektórych częściach świata. Na przykład w Oceanii, gdzie najmniejsze drużyny, takie jak Wyspy Cooka i Samoa Amerykańskie, rywalizują w kwalifikacjach wstępnych.
Takie turnieje nie są pozbawione dramatów, a jeden z najbardziej chwalonych filmów dokumentalnych o piłce nożnej, jakie kiedykolwiek wyprodukowano –Następny gol wygrywa– skupia się na wysiłku drużyny Samoa Amerykańskiego, aby dostać się do Brazylii na Mistrzostwa Świata 2014.