Różnice w wynagrodzeniu ze względu na płeć: czy firmy nazywają i zawstydzają?
Firmy obawiają się nowych środków, podczas gdy krytycy twierdzą, że nie idą one wystarczająco daleko

Osoba dojeżdżająca do pracy jedzie do pracy w Londynie, na tle City
Szalik Oli / AFP / Getty Images
Firmy, które nie płacą kobietom tyle samo, co mężczyznom, zostaną nazwane i zhańbione w nowych rządowych rankingach w stylu tabelek ligowych.
Plany zostały ujawnione po raz pierwszy po zeszłorocznych wyborach powszechnych, ale szczegółowe zasady opublikowane dzisiaj pokazują, że pracodawcy będą musieli ujawnić „znacznie więcej danych, niż się spodziewali”, mówi Czasy finansowe .
Przepisy wejdą w życie w 2018 roku, dając firmom więcej czasu na przygotowanie się do zmian niż wcześniej sądzono.
Środki te stanowią część planu rządu mającego na celu wyeliminowanie różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w ciągu jednego pokolenia.
Kobiety w Wielkiej Brytanii zarabiają średnio około 80 pensów na każdy 1 funt zarobiony przez mężczyzn, a także o jedną trzecią mniej prawdopodobne jest, że otrzymają premię od swojej pensji.
Firmy i organizacje wolontariackie zatrudniające ponad 250 pracowników będą zmuszone do ujawnienia liczby mężczyzn i kobiet w każdym przedziale płac. Dane zostaną następnie opublikowane w tabelach ligowych.
„Zrozumiałe jest, że będzie wiele wskaźników, które będą przedmiotem raportu, w tym obliczenia średniej i mediany, premie i rozkład zarobków na różnych poziomach dochodu i stażu pracy” – mówi. Opiekun .
Nicky Morgan, minister ds. kobiet i równości, powiedziała, że środki zapewnią, że „nie ma gdzie się ukryć nierówności płci”.
Nowe zasady zostały przyjęte z zadowoleniem przez działaczy. „Głęboko wierzymy w powiedzenie, że „to, co jest mierzone, jest zarządzane”, powiedziała Brenda Trenowden z grupy kampanijnej 30% Club.
Jednak niektórzy w środowisku biznesowym twierdzą, że liczby te mogą wprowadzać w błąd.
Dyrektor generalna CBI, Carolyn Fairbairn, powiedziała, że publikowanie takich danych „będzie w stanie przedstawić tylko częściowy obraz” ze względu na „mieszankę różnic między pracą w niepełnym i pełnym wymiarze godzin oraz różnic sektorowych”.
Dodała: 'Rząd powinien ściśle konsultować się z biznesem, aby zapewnić, że to nowe ustawodawstwo pomoże zniwelować różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, a nie skończyć jako ćwiczenie polegające na zaznaczaniu pola'.
Inni uważają, że środki nie są wystarczające, ponieważ rząd nie planuje egzekwowania wymogu publikowania danych.
Frances O'Grady, sekretarz generalna TUC, powiedziała, że jest „zawiedziona”, że firmy nie będą musiały publikować danych dotyczących różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn do 2018 roku.
Dodała: „Szkoda, że szefowie nie będą musieli wyjaśniać, dlaczego istnieją różnice w wynagrodzeniach i jakie działania podejmą, aby je zmniejszyć”.
Jej poglądy podzieliła minister ds. kobiet i równości, Kate Green. „W tym tempie minie kolejne 47 lat, zanim luka zostanie zlikwidowana, więc nie mamy ani chwili do stracenia” – powiedziała.
Zróżnicowanie wynagrodzenia ze względu na płeć: pracodawcy zmuszeni do ujawniania różnic w premiach
26 października
Nowe przepisy zmuszą większych pracodawców do publikowania kwot, jakie płacą mężczyznom i kobietom w postaci premii w celu zmniejszenia różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn.
Mówiąc na BBC W wczorajszym programie Andrew Marra, Nicky Morgan, minister ds. kobiet i równości, powiedział, że zasada jest „pierwszym krokiem”, który „skoncentruje umysły”. Wprowadzone zostaną również inne środki mające na celu zwiększenie przejrzystości, w tym rozszerzenie zasad przejrzystości w zakresie opóźnionych wynagrodzeń na sektor publiczny.
Zasady przejrzystości płac będą miały zastosowanie do przedsiębiorstw zatrudniających ponad 250 pracowników i będą wymagać od nich publikowania szczegółów średniego wynagrodzenia, teraz obejmującego premie, zarówno dla zatrudnionych mężczyzn, jak i kobiet.
Zasady były początkowo zawarte w ustawie o równości uchwalonej przez ówczesny rząd Partii Pracy w 2010 r., ale która nie została jeszcze wdrożona. Wejdą one teraz w życie w pierwszej połowie przyszłego roku i będą zawierać cel, aby każda duża spółka giełdowa w Wielkiej Brytanii miała w swoim zarządzie reprezentację kobiet.
Kobiety w Wielkiej Brytanii zarabiają średnio o 19 procent mniej niż mężczyźni i mają o jedną trzecią mniejsze prawdopodobieństwo otrzymania premii od pensji. Do 40 roku życia różnica między płciami jest niewielka, ale poza nią istnieje coraz większa rozbieżność.
Sekretarz generalna TUC, Frances O'Grady, powiedziała, że publikowanie informacji o wynagrodzeniach i premiach to „początek”, ale pracodawcy muszą przyjrzeć się, dlaczego kobiety wciąż otrzymują niższe pensje niż mężczyźni i „zrobić w tym coś sensownego”.
Związek wezwał do rozszerzenia środków na średnie przedsiębiorstwa oraz do nałożenia grzywien za nieprzestrzeganie przepisów.
Różnice w wynagrodzeniu ze względu na płeć: co jest nie tak z planem Camerona?
14 lipca
Rząd zmusi duże firmy do ujawnienia różnicy między pensjami pracowników płci męskiej i żeńskiej, co ma na celu zniwelowanie różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn.
David Cameron, który twierdzi, że chce zlikwidować lukę płacową w ciągu jednego pokolenia, twierdzi, że środki te wywrą presję na firmy, aby podniosły pensje kobiet. Obecnie kobiety zarabiają średnio tylko 80 pensów za każdy 1 funt zarobiony przez mężczyznę.
Konsultacje w tej sprawie rozpoczną się jeszcze dzisiaj, a przepisy prawdopodobnie wejdą w życie na początku przyszłego roku dla firm zatrudniających ponad 250 pracowników.
Ale plany premiera spotkały się z ostrą krytyką zarówno ze strony opozycji, jak i biznesu. Partia Pracy zasadniczo z zadowoleniem przyjęła ten ruch, ale skrytykowała torysów za zbyt powolne działanie w zakresie przejrzystości płac, BBC raporty.
Za rządów koalicji Liberalni Demokraci forsowali dobrowolną politykę przejrzystości płac, ale zdecydowanie sprzeciwili się konserwatystom. Jednak torysi włączyli do swojego programu wyborczego wprowadzenie audytu wynagrodzeń ze względu na płeć.
Reagując na dzisiejsze wiadomości, była minister ds. równości Lib Dem, Jo Swinson, powiedziała, że jej partia „walczyła zębami i pazurami” z konserwatystami, aby zmusić ich do zgody na „nawet minimalne zmiany”, aby pomóc zlikwidować lukę, i oskarżyła rząd o niewystarczająco wysokie cele.
„Powiedzenie, że możemy sobie pozwolić na czekanie, aż kolejne pokolenie go zamknie, jest, delikatnie mówiąc, mało ambitne” – powiedziała. „W Wielkiej Brytanii gospodarka traci obecnie talenty zbyt wielu kobiet”.
Grupa biznesowa również zaatakowała środki. „Nie wszystkie firmy będą zachwycone wprowadzeniem obowiązkowego zgłaszania różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, ponieważ wymaga to złożonego zestawu zagadnień i ogranicza je do kilku głównych statystyk” – powiedział Adam Marshall, dyrektor wykonawczy ds. zewnętrznych i polityki w Brytyjskiej Izbie Handlowej. powiedział Miasto AM .
Tymczasem Konfederacja Przemysłu Brytyjskiego ostrzegła, że publikowanie danych o średniej płacy może być „mylące” i twierdzi, że opowiada się za podejściem dobrowolnym. Opiekun raporty. Zobowiązała się jednak współpracować z rządem w celu zapewnienia elastyczności w stosowaniu nowych przepisów w każdej firmie.
Chociaż w ostatnich latach poczyniono postępy w zakresie różnic między płciami – w 2014 r. były one najwęższe od początku historii – działacze kampanii i firmy ostrzegają, że wciąż pozostaje wiele do zrobienia, aby osiągnąć prawdziwą równość płci w miejscu pracy.
John Allen, przewodniczący Federacji Małych Przedsiębiorstw, wezwał firmy do utrzymania tempa rozwoju i „przełamania pozostałych barier, które uniemożliwiają kobietom rozwój w miejscu pracy i na sali konferencyjnej”. Te przeszkody obejmują seksizm instytucjonalny, rosnące koszty opieki nad dziećmi i brak elastyczności dla pracujących matek.