Bombardowanie Manchester Arena: raport krytykuje straż pożarną
Dochodzenie koronera, aby zdecydować, czy opóźniona reakcja straży pożarnej mogła uratować życie

Leon Neal/Getty Images
Raport dotyczący zeszłorocznego zamachu bombowego na Manchester Arena, w którym zginęło 22 osoby, a ponad 100 zostało rannych, ostro skrytykował miejską straż pożarną.
Recenzja autorstwa Lord Kerslake , mówi, że ekipa straży pożarnej z pętli potrzebowała ponad dwóch godzin, aby przybyć na miejsce wybuchu, mimo że sanitariusz przybył w ciągu 11 minut.
Zamachowiec-samobójca Salman Abedi zdetonował swoje urządzenie domowej roboty o 22:31, gdy koncertowicze opuszczali koncert amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande. Ekipy strażackie przybyły dwie godziny i sześć minut później, mimo że średni czas reakcji to mniej niż sześć minut.
Kerslake uważa, że słaba komunikacja oznaczała, że Służba Pożarna i Ratownicza Greater Manchester (GMFRS) została doprowadzona do punktu paraliżu, pomimo posiadania planu postępowania z grasującymi uzbrojonymi terrorystami. Mówi, że unikający ryzyka dowódcy straży pożarnej trzymali przeszkolonych ratowników z dala od jakiejkolwiek strefy zagrożenia.
Karetka pogotowia, personel areny i brytyjska policja transportowa są chwaleni przez Kerslake za okazanie ogromnej odwagi i współczucia.
Czy wcześniejsze przybycie ekip strażackich wpłynęłoby na stan zdrowia poszkodowanych? To pytanie, o którym mogą decydować tylko dochodzenia koronacyjne, pisze Kerslake.
Konkluduje jednak, że strażacy byliby znacznie lepiej przygotowani do wsparcia i, potencjalnie, przyspieszenia ewakuacji ofiar z foyer, gdyby udali się na miejsce zdarzenia wcześniej.
Kerslake powiedział, że zarówno GMFRS, jak i północno-zachodnia kontrola przeciwpożarowa zaakceptowały, że tej nocy zawiodły mieszkańców Greater Manchester i innych odwiedzających miasto.
Czasy mówi, że policja z Greater Manchester będzie głęboko rozczarowana tym, co panel Kerslake uznał za brak sprawnego zarządzania agencjami będącymi do ich dyspozycji oraz z ratownikami medycznymi wysłanymi, aby ryzykować życiem, nieświadomi, czy więcej terrorystów jest na wolności.
Vodafone również podlega ostrej krytyce, mówi Opiekun , ponieważ jego sieć uległa katastrofalnej awarii, co oznaczało, że alarmowy system telefoniczny, który pomagał ludziom uzyskać informacje w przypadku ataku terrorystycznego, nie działał prawidłowo.
To nie tylko utrudniło komunikację policyjną, ale także pozostawiło wiele zaniepokojonych rodzin, które nie mogły dowiedzieć się, gdzie i w jakim stanie są zaginieni i ranni krewni.
Oprócz skupienia się na służbach ratunkowych, przegląd analizuje reakcje mediów i sposób traktowania rodzin ofiar bezpośrednio po tragedii.
Podczas gdy krewni ofiary potępili wtargnięcie do prasy w dniach i tygodniach po ataku, inni zarezerwowali swój gniew dla polityków. Jeden z krewnych powiedział Kerslake: Moja rodzina jest bardzo zła i zawiedziona przez rząd, ponieważ nie ma żadnej pomocy, wsparcia ani funduszy… gdyby nie hojność społeczeństwa… prawdopodobnie bylibyśmy bezdomny.
W odpowiedzi burmistrz Greater Manchester Andy Burnham, który zlecił przygotowanie raportu, powiedział nie powinno być kozła ofiarnego i argumentował, że pomimo opisania porażki przez komendantów straży pożarnej jako niezwykłej i niewiarygodnej, Kerslake doszedł do wniosku, że reakcja na sytuację kryzysową była zdecydowanie pozytywna.
DO poprzednia recenzja przez byłego Niezależnego Recenzenta Legislacji Terroryzmu stwierdził, że MI5 mógł zapobiec atakowi, odrzucając dwie informacje wywiadowcze na temat Abediego, które były bardzo istotne dla jego planów.