Puchar Świata w Rugby: Lomu ostrzega Anglię – uważaj na Fidżi
Kraje wyspiarskie na Pacyfiku są gotowe na zaskoczenie w Anglii, mówi legenda Tongan All Black

Leon Neal/AFP/Getty Images
Legenda rugby Jonah Lomu ostrzegł Anglię, że nie doceniają Fidżi na własne ryzyko przed dzisiejszym starciem na Twickenham. Gospodarze Pucharu Świata zmierz się z wyspiarzami Pacyfiku w otwarciu turnieju, a Anglia jest mocnym faworytem do rozpoczęcia kampanii od zwycięstwa.
Ale Fidżi, przyćmione przez Anglię pod względem liczby graczy i zasobów finansowych, jeśli nie rozmiaru, ma prawdopodobnie najsilniejszy w historii skład na Mistrzostwach Świata, a historia pokazuje, że są bardziej niż zdolni do wystraszenia tak zwanych dużych chłopców. W inauguracyjnym mundialu w 1987 roku dotarli do ćwierćfinału i zbliżyli się do Francji, zanim zmęczyli się w ostatnich 20 minutach. Ale nadejście profesjonalizmu poprawiło ten aspekt ich gry i, w połączeniu z ich rozmiarami, siłą i umiejętnościami w piłce, Fidżi są przysłowiową skórką od banana.
Walia spadła na Mistrzostwach Świata 2007, przegrywając mecz grupowy 38:34, a tym samym szansę na awans do ćwierćfinału, a Fidżi prawie wywołali szok podczas turnieju w ostatnich ośmiu meczach z RPA. Na 15 minut przed końcem mecz był zablokowany na 20-20 z Fidżi pod kontrolą, a kapitan Springbok, John Smit, wymagał burzliwej rozmowy zespołowej, aby pobudzić swój zespół do kontynuowania i wygrania meczu – a ostatecznie Pucharu Świata.
Lomu pochodzi z Tonga (którzy wywołali własny szok w 2011 roku, pokonując Francję w fazie grupowej), a były gigant All Black wierzy, że jedno z Fidżi, Tonga i Samoa spowoduje tym razem kolejną niespodziankę. „Wszyscy mówią o typowych podejrzanych w kwestii tego, kto wygra turniej – Nowej Zelandii, Anglii, Irlandii, Walii” – powiedział Lomu. „Problem polega na tym, że zapominają o chłopcach z Polinezji na południowym Pacyfiku, a ci faceci grają w mecz lub dwa, które zdenerwują drużynę gdzieś na linii”.
Uznając, że Anglia, wiwatowana przez 80-tysięczną publiczność Twickenham, jest faworytami, biorąc pod uwagę ich lepszy wynik, Lomu wierzy, że Fidżi będzie chciało szybko zdobyć wynik i wywrzeć presję na gospodarzy przed oczekującymi ich fanami. „Gdzieś po drodze zamierzają przewrócić dużą drużynę i może to być Anglia. Większość ich graczy, około 80 procent, gra w Europie – powiedział Lomu. „Nie boją się gry z tymi gośćmi, ponieważ grają z nimi tydzień w tydzień. Jeśli dasz im powąchać, że mają szansę, może to być długi dzień w biurze dla reprezentacji Anglii.
Anglia po raz ostatni spotkała się z Fidżi w 2012 roku i odniosła zwycięstwo 54-12 na Twickenham. Tym razem jednak nic nie było zagrożone, ale Anglicy będą chcieli stawić czoła szybkim i wściekłym Fidżijczykom. Anglia jest gotowa do startu, powiedział połówkowy scrum Ben Youngs, który tego wieczoru po raz 50. zagra w reprezentacji. „W treningu w tym tygodniu była w nas prawdziwa przewaga i intensywność. Nie nerwowość, tylko podekscytowanie. Jeśli nadal będziemy budować emocjonalnie... Nie mam wątpliwości, że w piątek wyjdziemy z bloków absolutnie latając.