Natychmiastowa Opinia: „System edukacji w Anglii wynagradza bogatych”
Twój przewodnik po najlepszych felietonach i komentarzach we wtorek 18 sierpnia

Twój przewodnik po najlepszych felietonach i komentarzach we wtorek 18 sierpnia
Graeme Robertson/Getty Images
Codzienne podsumowanie Tygodnia przedstawia pięć najlepszych opinii z brytyjskich i międzynarodowych mediów, wraz z ich fragmentami.
1. Frances Ryan w The Guardian
o dwupoziomowym podejściu Wielkiej Brytanii do szkół
Prawdziwym problemem jest to, że angielski system edukacji nagradza bogatych
W roku poprzedzającym pandemię Sutton Trust stwierdził, że uczniowie szkół niezależnych byli siedmiokrotnie bardziej skłonni do zajęcia miejsca w Oksfordzie czy Cambridge niż uczniowie nieselektywnych szkół państwowych i ponad dwukrotnie bardziej skłonni do zajęcia miejsca w instytucjach Grupy Russella. . W 2018 r. inne badanie wykazało, że prawie połowa „mądrych, ale znajdujących się w niekorzystnej sytuacji” uczniów nie uzyskała najlepszych ocen GCSE. W Anglii tylko 52% osób osiągających najlepsze wyniki w niekorzystnej sytuacji w szkole podstawowej uzyskało co najmniej pięć ocen A* i A w porównaniu z 72% ich zamożniejszych, równie mądrych rówieśników. Daleki od bycia błędnym, niesławny algorytm pod wieloma względami zdołał odtworzyć uprzedzenia społeczno-ekonomiczne, które nękały system edukacyjny od wieków. Innymi słowy: nierówności edukacyjne obnażone przez niekompetencję rządu nie są szokiem. To jak zwykle.
2. Stephen Bush w „The Times”
o błędnych danych i braku jasności
Algorytmy pozostają, ale ministrowie muszą je zrozumieć
Bałagan, w jakim znalazły się zarówno rządy [szkocji, jak i Anglii], jest po części spowodowany starym powiedzeniem ze świata finansów: śmieci dochodzą, śmieci wychodzą. Twój algorytm jest tak dobry, jak informacje, które do niego wprowadzasz, a ponieważ zarówno w Anglii, jak i Szkocji uczniowie przystępują obecnie do standardowych testów tylko w wieku 16 i 18 lat, brakuje wiarygodnych danych, które umożliwiłyby organowi nadzorującemu egzaminy dokładne rozróżnienie między uczniami. Strażnik zamiast tego musiał ustalać wyniki na podstawie informacji o poprzednich latach. To trochę jak próba powtórzenia opóźnionych igrzysk olimpijskich w Tokio przez wprowadzenie wyników zawodów w Pekinie, Londynie i Rio do komputera… Dlaczego potknięcie jednego brytyjskiego sportowca w 2008 roku miałoby powalić innego w 2020? To właśnie sprawia, że ludzie są tak wściekli z powodu tegorocznych wyników: jedynymi osobami, które nie ukształtowały bezpośrednio losu tego pokolenia absolwentów szkół, są same dzieci.
3. Alastair Campbell, były dyrektor ds. komunikacji premiera Partii Pracy Tony'ego Blaira, w The Independent
na rząd nad jego głową
Od egzaminów po koronawirusa, jasne jest, że nasz rząd nie staje na wysokości zadania – wszyscy powinniśmy być bardzo źli
Trudno przecenić, czy to w zakresie kompetencji, czy wartości, różnicę między rządami [brytyjskim i niemieckim]. Ale szczerze mówiąc, można porównać rząd Wielkiej Brytanii z dowolnym krajem UE i stwierdzić, że praktycznie w każdym aspekcie kryzysu Covid-19 Johnson i jego zespół drugorzędnych ministrów (jestem hojny) radzili sobie gorzej. Nie jest w tej samej lidze co Merkel czy Macron. Kiedy Der Spiegel napisał niedawno o Johnsonie, zrobili to w artykule zatytułowanym „Czterej przywódcy zainfekowanego świata”, odnosząc się do Trumpa, Władimira Putina, Jaira Bolsonaro w Brazylii i Johnsona. Na taką głębokość zaprowadził nas on i jego populizm. To, co pokazały Brexit i Covid-19, co pokazuje farsa/fiasko/bałagan egzaminów, to to, że rząd potrzebuje czegoś więcej niż tylko fabryki propagandy wyrzucającej trzywyrazowe hasła.
4. Simon Heffer w The Daily Telegraph
o cywilizowanej dyskusji
Żadnych twitterowych mobów, tylko inteligentna debata: nadszedł czas na powrót After Dark
Dyskurs publiczny w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w większości tego, co nazywamy „wolnym światem”, jest w dość szokującym stanie. Wynika to częściowo z coraz niższych i bardziej stronniczych standardów nauczania, zwłaszcza humanistycznych, które uniemożliwiają ludziom nauczenie się racjonalnego i cywilizowanego argumentowania. Częściowo jest to również spowodowane mediami społecznościowymi, które działają w formie rządów tłumu nad tymi, którzy są na tyle błędni, by traktować to poważnie, i w których narzuca się dyktatorski konsensus co do tego, które tematy nadają się do dyskusji, a które nie – w ten sposób przesądzając wynik tych dyskusji. Ale dzieje się tak również dlatego, że jedna z najbardziej wpływowych gałęzi mediów, telewizja, już dawno wywieszała białą flagę w inteligentnych programach dyskusyjnych, w których publiczność była nie tylko zapraszana do oglądania rozważnych i inteligentnych ludzi prowadzących przemyślane i inteligentne rozmowy, ale być może mógłby nauczyć się niektórych umiejętności dyskursu, obserwując ich w akcji.
5. Frank Bruni w The New York Times
w sprawie ważnych wyborów w USA
Michelle Obama pokazała nam, dlaczego ci demokraci są naszą ostatnią najlepszą nadzieją
Nigdy w ciągu moich 55 lat sukces Demokratów nie miał większego znaczenia dla dobrobytu, zdrowia psychicznego – przyszłości – tych Stanów Zjednoczonych niż teraz, ponieważ nigdy innym rozwidleniem dróg nie był prezydent Republikanów tak głęboko amoralny, fundamentalnie skorumpowany i kategorycznie niekompetentny jak ten, który szuka jeszcze czterech lat. Donald Trump jasno dał do zrozumienia, że jest gotów ukraść te wybory Joe Bidenowi, jeśli to jedyny sposób na „wygraną”. W rzeczywistości rozpoczął ten skok. Jest gotów zmiażdżyć wszelką wiarę w nasze instytucje i wszelką dumę z naszego systemu demokratycznego i ukształtować tron pośród wraku. I ma szokująco dużą liczbę wspólników – w tym, jak dotąd, większość republikanów w Kongresie – którzy dopingują go lub gryzą języki, aż do krwotoku. W związku z tym to, co zobaczyłem w poniedziałkowy wieczór, nie było czymś, co należałoby analizować ani oceniać. To było coś, do czego można się spieszyć i smakować: bufet dla głodujących. To było zbawienie.