Mane, Firmino i Coutinho są pretendentami do tytułu Liverpoolu
Trio zabiło obronę przeciwników w tym sezonie i sprawiło, że drużyna Jurgena Kloppa była prawie nie do powstrzymania - na razie

Julian Finney / Getty
Menedżer Liverpoolu Jurgen Klopp próbował stłumić emocje towarzyszące jego drużynie po tym, jak zmiażdżony Watford 6-1 wejść na szczyt Premier League w niedzielę.
Niemniej jednak występy The Reds w ostatnich tygodniach sprawiły, że w oczach wielu obserwatorów stali się prawdziwymi pretendentami do tytułu.
Kluczem do tego odrodzenia są Sadio Mane, Philippe Coutinho i Roberto Firmino, a także Adam Lallana.
Pod rządami Kloppa Liverpool działał bez tradycyjnego środkowego napastnika, o czym przekonali się Daniel Sturridge i Christian Benteke.
I grosz też zaczyna spadać w prasie.
„Na początku kilku z nas mogło zrozumieć, dlaczego Daniel Sturridge nie mógł dostać meczu dla Liverpoolu” – mówi Alistair Tweedale z Codzienny Telegraf . „Teraz zaczyna być jasne, dlaczego Jurgen Klopp go pomijał: jego drużyna nie potrzebuje środkowego napastnika”.
Tweedale skupia się na wpływie Mane'a, letniego zawodnika za 34 miliony funtów, który strzelił dwa gole w meczu z Southampton i może okazać się „okazją lata”.
Dodaje: „Dodając kolejny szybki, trudny i dynamiczny element na linii frontu Liverpoolu – a także ciągły ruch, który tworzy przestrzeń dla innych – Mane niesie ze sobą takie samo zagrożenie bramkowe, jak każdy z jego kolegów z drużyny”.
Chociaż nominalnie prawicowy, „jak każdy z trzech pierwszych Kloppa, wędruje po całym boisku, stale zamieniając się pozycjami w sposób, który czyni ich prawie niemożliwymi do wyśledzenia”.
Grzywa będzie kluczem do zdobycia tytułu przez Liverpool. „Jeżeli będzie mógł nadal łączyć się z Coutinho i Firmino, tak jak robił to ostatnio, naprawdę trudno będzie ich powstrzymać” – mówi Tweedale.
Paul Joyce z Czasy mówi, że rekrutacja Mane'a była „wynikiem tego, że Liverpool chciał dodać tempo i elastyczność swojej pierwszej trójce i zastosował… [wyczerpujący] proces zwiadu”.
Dodaje: „To nie przypadek, że Liverpool stworzył elastyczną linię frontu, która nie ma numeru identyfikacyjnego numer dziewięć”.
Jeśli chodzi o Firmino, Joyce mówi, że Liverpool interesował się nim odkąd skończył 15 lat. W końcu został podpisany w 2015 roku, w wieku 23 lat, po tym, jak dziesiątki razy był obserwowany przez zwiadowców Liverpoolu w jego byłym klubie Hoffenheim.
Jego przybycie miało ogromne znaczenie dla fortuny Liverpoolu, dodaje dziennikarz: „Podczas gdy [były menedżer] Brendan Rodgers musiał zostać przekonany, by wziąć gracza… obecność napastnika była jednym z powodów, dla których Klopp był zwabiony perspektywą przerwania urlopu. i powrót do zarządzania.
Joyce mówi: „W listopadzie zeszłego roku w meczu wyjazdowym do Chelsea Klopp po raz pierwszy wykorzystał Firmino w roli głównej, przy wsparciu Coutinho i Lallany, i pozostała jego ulubioną formacją.
Andy Hunter z Opiekun zgadza się, mówiąc, że wszechstronny Brazylijczyk „ujmuje w sobie zmiany i ulepszenia, które Klopp nadzorował w Liverpoolu”.
Dodaje: „Jego naciski, podania i ruchy są podstawą wspaniałej gry ofensywnej Liverpoolu”.
Coutinho tymczasem strzelał lub ustawiał gola mniej więcej co 84 minuty w lidze w tym sezonie, mówi Nick Miller o ESPN .
„Dla kontekstu, Kevinowi De Bruyne udało się to co 95 minut, Eden Hazard co 115, Alexis Sanchez co 101. Jedynymi graczami, którzy mają lepszą stawkę niż Coutinho są Diego Costa z 81 i Romelu Lukaku z cieniem poniżej 84, ' on kontynuuje.
– Ale nie musisz zawracać sobie głowy statystykami, żeby docenić Coutinho, tylko po to, żeby go oglądać. Jest to delikatna forma gracji, człowiek grający na palcach iw sporcie, który wydaje się być zdominowany przez fizyczność, a nie tylko umiejętności, wyróżnia się.
Między nimi Lallana, Mane, Firmino i Coutinho w pewnym stylu popchnęli Liverpool na szczyt tabeli. I chociaż nikt nie jest jeszcze przygotowany do koronacji mistrzów Liverpoolu, jasne jest, że są w to zamieszani.
Klopp twierdził, że nic się nie wydarzyło, kiedy Liverpool wszedł na szczyt w weekend, ale Andy Hunter z Guardiana nie zgadza się z tym.
Mówi: „To, co się wydarzyło, to dziewięć zwycięstw w ostatnich dziesięciu meczach, jedyne zakłócenie tej sekwencji spowodowane przez zespół Manchester United, którego nadrzędną funkcją na Anfield było powstrzymanie Firmino, Coutinho, Mane'a, Adama Lallany i spółki. Wszyscy walczą obecnie o rozwiązanie”.