Kryzys w Kapsztadzie: przygotowanie do życia bez bieżącej wody
In Depth: południowoafrykańskie miasto wprowadza racjonowanie przed kwietniowym zamknięciem

Strażacy z Kapsztadu stają w obliczu trudnego czasu z powodu braku wody
Źródło zdjęcia: RODGER BOSCH/AFP/Getty Images
Kapsztad ma przed sobą dystopijną przyszłość – 12 kwietnia, nazwane Dniem Zero, południowoafrykańskie miasto ma stać się pierwszą na świecie dużą metropolią, której zabraknie wody.
Od tygodni mieszkańcy drugiego najbardziej zaludnionego obszaru miejskiego w RPA codziennie ustawiają się w długich kolejkach po wodę, wiadomości ABC raporty.
Kapsztad planuje zamknąć swoją sieć rurociągów i zamiast tego wyznaczyć 200 punktów poboru wody, gdy poziom tamy osiągnie 13,5%. Cztery miliony mieszkańców miasta otrzymają wówczas 25 litrów wody dziennie. Dla porównania, mieszkańcy Wielkiej Brytanii używają średnio 150 litrów wody dziennie .
Dystrybucja ma zostać odcięta w większości miasta, z wyjątkiem kluczowych obszarów handlowych i instytucji, takich jak szpitale, mówi Cape Times Gazeta.
Niektórzy mieszkańcy gromadzą wodę z naturalnych źródeł, podczas gdy inni podobno zwracają się na czarny rynek. Miejski departament wodno-kanalizacyjny powiedział w ten weekend, że bada raporty sprzedawców detalicznych nielegalna sprzedaż miejską wodę z kranu, po tym, jak ludzie widzieli ludzi ustawiających się w kolejce z pustymi butelkami w dwóch centrach handlowych.
To powinno być dzwonkiem alarmowym dla władz miejskich i rządów krajowych na całym świecie, mówi the Czasy finansowe . Wiele największych miast na świecie jest bardzo podatnych na skutki zmian klimatu – dłuższe susze, większe opady, podnoszący się poziom mórz, silniejsze pożary, pogarszające się zanieczyszczenie powietrza i palące fale upałów.
W miarę pogłębiania się kryzysu The Week bada, jak mogłoby wyglądać życie bez bieżącej wody.
Ani kropli do picia?
Politycy z Kapsztadu kłócą się o przyczyny niedoborów wody, ale głównymi czynnikami są spadające opady i dwie dekady wzrostu populacji. Od trzech lat prowincja doświadcza najgorszej w historii suszy. Tymczasem populacja Kapsztadu wzrosła o prawie 80% od 1995 roku, z około 2,4 miliona do około 4,3 miliona.
Co gorsza, zbiorniki wodne opróżniają się szybciej niż przewidywano, ponieważ gospodarstwa domowe i firmy nie oszczędzały wystarczającej ilości wody podczas obecnego, suchego lata, według dziennika Natura .
W obliczu zbliżającego się dnia zerowego wiele osób w Kapsztadzie wpada w panikę, ale nie doprowadziło to do zwiększenia ochrony wody, donosi RPA. Niezależne Online . Według burmistrz Kapsztadu Patricii de Lille, 60% mieszkańców Kapsztadu bezdusznie używa więcej niż jest to zalecane limit 87 litrów na dzień . De Lille wzywa władze lokalne do zmuszenia obywateli do ograniczenia zużycia wody.
Wydano wytyczne, jak radzić sobie po zamknięciu: wskazówki obejmują usuwanie wycieków wody, skrócenie czasu prysznica i spłukiwanie toalety tylko wtedy, gdy jest to konieczne, BBC raporty.
Urzędnicy miejscy twierdzą, że turyści będą mieli zagwarantowaną wystarczającą ilość wody do podstawowych codziennych potrzeb, w tym dostępu do wody pitnej i higieny osobistej, chociaż niektóre baseny w hotelach zostały zamienione na słoną (oceaniczną) wodę, mówi Niezależny .
Ale nie ma takich zapewnień dla rolników i robotników rolnych. Sam przemysł winiarski w Republice Południowej Afryki zatrudnia około 300 000 osób i stanowi kręgosłup gospodarki prowincji, raporty Kwarc .
Wzrastająca złość
Zaopatrzenie w wodę w Kapsztadzie jest podyktowane zmianami sezonowymi i oczekuje się, że wiele problemów z wodą w mieście zostanie złagodzonych w sezonie zimowym, od końca maja do sierpnia, mówi strona weryfikująca fakty Afryka Sprawdź .
Jednak Kevin Winter, wykładowca nauk środowiskowych i geograficznych na Uniwersytecie w Kapsztadzie, powiedział południowoafrykańskiej stronie informacyjnej Zmielone rzeczywistość jest taka, że obecnego kryzysu wodnego w Kapsztadzie nie należy traktować jako zdarzenia krótkoterminowego, ale raczej jako problemu długoterminowego, spowodowanego w dużej mierze zmianami klimatycznymi.
Tymczasem wśród mieszkańców narasta gniew z powodu braku udostępnienia przez władze większej ilości informacji o tym, jak radzą sobie z kryzysem. Republika Południowej Afryki mówi, że firma butelkowana SAB zaoferowała rządowi Prowincji Zachodniej dziewięć milionów litrów wody butelkowanej do publicznej dystrybucji z zakręconych dziennych kranów w prowincji.
Władze otwierają dziś centrum operacji kryzysowych i rozwijają plany awaryjne.
Jeden mieszkaniec powiedział CNN : Konsensus jest taki, że każdy, kto może wydostać się z miasta, powinien to zrobić, aby zmniejszyć obciążenie.