Kenzo Takada: pamiętanie mistrza koloru
Świeże spojrzenie na radosną i wciągającą biografię japońskiego projektanta po jego śmierci w wieku 81 lat

Pierre Verdy/AFP przez Getty Images
Legendarny japoński projektant Kenzo Takada zmarł w niedzielę w paryskim szpitalu w wieku 81 lat po zakontraktowaniu Covid-19. Tutaj spoglądamy wstecz na jego barwną biografię, która została zrecenzowana w zeszłym roku w The Week: Fashion i zawiera cytaty samego projektanta.
Biografia Kenzo Takady to inny rodzaj książki przy stoliku do kawy; taki, który przeczy nakazowi, że takie publikacje mają bardziej dekoracyjne znaczenie niż wartość emocjonalną. Nie dajcie się więc zwieść ładnej różowej okładce ozdobionej różami: ta księga z obrazkami – wraz z prozą epistolarną i przypisami fotograficznymi, a także zdumiewającymi 300 szkicami – to radosna i wciągająca podróż przez życie i karierę tego kultowego japońskiego projektanta, który w 1970 roku wkroczył na paryską scenę mody dzięki unikalnej mieszance luźnych, żywych projektów inspirowanych ojczyzną.

Od samego początku Kenzo – jak jest powszechnie znany – zachwycił świat kwiatowymi fajerwerkami, krojami inspirowanymi kimonami i jasnymi patchworkowymi wzorami wykonanymi z tradycyjnej japońskiej bawełny. Na początku lat 70. jego rewolucyjne dzieła były obchodzone jako symbole nowej ery integracji etnicznej, w miarę jak podróże lotnicze stawały się coraz bardziej demokratyzowane, a francuska scena kulturalna – informowana przez pokolenie młodych wolnomyślicieli po rewoltach studenckich w maju 1968 r. – skłaniała się ku sztuka, która celebrowała globalne powiązania i optymizm.
Kenzo, którego wytwórnia początkowo nazywała się Jungle Jap (miało to być żartobliwym hołdem zarówno dla jego kraju, jak i jego ulubionego awangardysty Henri Rousseau, ale została zmieniona w 1976 roku, kiedy skrót uznano za obraźliwy) był konsekwentnie informowany o swoich podróżach oraz tradycje innych kultur, a także jego własnej. Dopóki nie opuścił wytwórni w 1999 (sprzedał firmę grupie LVMH w 1993), Kenzo łączył japońskie rzemiosło i wzory z barwną narracją internacjonalizmu.
Jego kolekcje czerpały ze światowych wpływów, od folkloru Europy Wschodniej i warstwowych ubiorów Bliskiego Wschodu po kolorowe tkaniny Sudanu i Etiopii. Dodał turbany, skandynawskie swetry, meksykańskie rebozos, indyjskie kurtki Nehru, zabawne faraońskie plisy, zawsze z dużym naciskiem na kolor, tworząc własną współczesną i niekonwencjonalną formę ceremonialnego stroju, który miał głębokie korzenie, ale nie miał granic.

Mówię do Tydzień: Moda o tych wczesnych latach Kenzo wyjaśnił: Kiedy zaczynałem, nie miałem pieniędzy; Musiałem kupować tkaniny w Marché Saint Pierre [w Paryżu], bo były najtańsze, a także korzystałem z kolekcji tkanin japońskich, które miałem. Moja ekipa i ja zszyłyśmy je razem – każdy kawałek robiliśmy własnymi rękami. To było niesamowite przeżycie! Moje kreacje znalazły się na okładce magazynu Elle, co oznaczało rozgłos i sukces marki w branży modowej. Wtedy musiałem pokonać pierwszą przeszkodę w rozwiązywaniu problemów podaży i popytu. Po boomie sukcesów bardzo szybko się rozwinęliśmy iw ciągu dwóch, trzech lat marka zyskała uznanie na niemal światową skalę.
Obecnie marką kieruje Felipe Oliveira Baptista, który w lipcu 2019 roku zastąpił nowojorski duet projektantów Carol Lim i Humberto Leon. Ale chociaż minęły dwie dekady od ostatniego ukłonu Kenzo na wybiegu, marka nigdy nie odeszła daleko od duch ojca założyciela, przedzierający egzotyczne motywy, kwiatowe kwiaty i destylowaną poezję z geograficznie poinformowanych kolekcji Kenzo.
Moda wciąż ma moc jednoczenia, zbliżania ludzi, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w obliczu globalizacji i rozwoju mediów społecznościowych, wyjaśnił projektant. Wierzę, że branża modowa rozwija się we własnym tempie z autentyczną świadomością swojego wpływu na społeczeństwo. To odświeżające widzieć, że marki zmieniają się, by stać się bardziej odpowiedzialne za środowisko i społeczeństwo. Ale imponujące jest również to, że teraz jest on dostępny w pewnym stopniu na całym świecie, co nie miało miejsca, gdy zaczynałem.

Kenzo był również jednym z pierwszych projektantów, którzy wykorzystali sceniczne możliwości wybiegu, odwracając ideę klasycznego francuskiego défilé z jego kawalkadą modelek o prostych twarzach, a zamiast tego prezentując wydarzenie jako pełnowymiarowe przedstawienie imprezowe. Kiedy zaczynałem, nie wiedziałem, co powiedzieć modelkom, więc po prostu powiedziałem im, żeby byli tym, kim są – wspominał. Zaczęli więc tańczyć na wybiegach.
W 1977 roku Kenzo wystawił koncert w legendarnym klubie nocnym Studio 54 w Nowym Jorku i zaprosił swoją przyjaciółkę Grace Jones do zaśpiewania; w 1979 roku jego ambitny pokaz w Zurychu odbył się w namiocie cyrkowym, a jego kulminacją był projektant na słoniu. Długi fragment książki, wraz z archiwalnymi fotografiami, poświęcony jest jego ostatniej wystawie w 1999 roku, ekstrawagancji, która również oznaczała jego 30-lecie w branży. W tym kolosalnym wydarzeniu, w którym wzięło udział 3000 osób, wzięli udział tancerze z Opery Paryskiej, muzycy afrykańscy, mężczyźni na koniach i ciągle zmieniające się projekcje świetlne, które zamieniły centralną scenę w etniczną mozaikę krajobrazów, pasującą do międzykulturowych odniesień kolekcja retrospektywna.
Powiedziałbym, że moje najmilsze wspomnienie z pokazów mody będzie ostatnim, powiedział. To było niesamowite i bajeczne. Ta noc pociągnęła za sobą niezwykły pokaz w Zenith w Paryżu, a przyjaciele przeszli na wybieg, który przypominał lata spędzone w Kenzo. Zaprosiłem wszystkich, którzy byli bezpośrednio lub pośrednio zaangażowani w markę, od pierwszych osób pracujących w sklepach po topowe gwiazdy.
Pokaz na długo zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych pożegnań w historii mody i chociaż straciliśmy tego wspaniałego projektanta, jego dziedzictwo jako jednego z największych brandów branżowych żyje dalej.
Kenzo Takada autorstwa Kazuko Masui i Chihiro Masui jest wydawany przez ACC Art Books; accartbooks.com
