Jak ciało pasażera na gapę trafiło do ogrodu Clapham?
Mężczyzna po upadku z nieba wylądował zaledwie 3 stopy od plażowicza

Obrazy AFP/Getty
Podejrzany pasażer na gapę spadł 3500 stóp z samolotu i wylądował w londyńskim ogrodzie, gdzie niczego niepodejrzewający mieszkaniec opalał się, jak ujawnili policja i urzędnicy linii lotniczych.
Śledczy próbują zidentyfikować martwego mężczyznę, który spadł z odrzutowca Kenya Airways, gdy przelatywał nad Clapham w niedzielne popołudnie.
Miejscowy mieszkaniec opowiedział, jak wyszedł i zobaczył ciało w ogrodzie sąsiada po usłyszeniu klauna. Zamarznięte zwłoki były nienaruszone i miały na sobie całe ubranie iw ogóle, ale ściany ogrodu były zalane krwią, powiedział sąsiad, który nie chciał być wymieniany Słońce .
Poranek! Dziś w południowym Londynie – donosząc o „pasażerze na gapę”, który spadł z wysokości 3500 stóp na śmierć z podwozia samolotu pasażerskiego – prosto do czyjegoś ogródka w Clapham. @GMB pic.twitter.com/345kAXZG3i
— Nick Dixon (@NickDixonITV) 2 lipca 2019
Jak ciało trafiło do londyńskiego ogrodu?
Uważa się, że zmarły spadł z wnęki podwozia Boeinga 787-8 Dreamliner, gdy samolot zbliżał się do lotniska Heathrow pod koniec dziewięciogodzinnego lotu z Nairobi. Niezależny . Samolot znajdował się na wysokości około 3500 stóp (1067 metrów) i poruszał się wówczas z prędkością 200 mil na godzinę.
W schowku na gapę samolotu znaleziono później torbę, wodę i żywność.
Plażowicz, mający około 20 lat, drzemał w ogrodzie swojego wynajętego domu w południowym Londynie, kiedy ciało wylądowało zaledwie 3 stopy od niego, pozostawiając krater na trawniku.
Sąsiad powiedział The Sun, że ciało jest jak bryła lodu.
Brat lokatora dodał: To był mały błąd. Ogród nie jest duży. Było więcej niż dużo krwi. Nie była ładna i spowodowała znaczne szkody.
Metropolitan Police twierdzi, że śmierć nie jest traktowana jako podejrzana.
Nie wiadomo jednak, czy pasażer na gapę zginął w wyniku uderzenia, czy też zginął podczas lotu z powodu braku tlenu i mrozu. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok.
Jak powszechne są zgony pasażerów na gapę?
Chociaż zdarza się to rzadko, zdarzało się to już wcześniej, donosi Sky News .
W 2015 roku ciało mężczyzny wylądowało w sklepie w Richmond w południowo-zachodnim Londynie po upadku z podwozia samolotu z Johannesburga.
Trzy lata wcześniej 30-letni mężczyzna z Mozambiku zmarł po upadku z lotu z Angoli do Heathrow. Uważa się, że przetrwał mrozy przez większość 12-godzinnego lotu.
Zdarzały się rzadkie przypadki, w których pasażerowie na gapę przeżyli, ale na ogół tracą przytomność z powodu braku tlenu i hipotermii, a następnie upadają, gdy koła spadają, powiedział źródło The Sun.