GP Meksyku: Lewis Hamilton wygrywa czwarty tytuł Formuły 1
Brytyjski kierowca ma teraz na horyzoncie piąte mistrzostwo świata

Lewis Hamilton świętuje po wygraniu swojego czwartego mistrzostwa kierowców F1
Mark Thompson/Getty Images
Lewis Hamilton jest najbardziej utytułowanym brytyjskim kierowcą w historii Formuły 1 po wczorajszym zdobyciu czwartego tytułu mistrza świata podczas Grand Prix Meksyku.
Brytyjczyk osiągnął ten wyczyn – wyprzedzając trzy tytuły Jackie Stewarta – mimo że zajął dopiero dziewiąte miejsce w dramatycznym wyścigu, który rozpoczął się od starcia z Sebastianem Vettelem.
Nie ma żadnej miłości straconej między Hamiltonem a niemieckim kierowcą, a związek nie zostanie uzdrowiony po wydarzeniach na pierwszym okrążeniu na Autodromo Hermanos Rodríguez, kiedy Brytyjczyk został uderzony przez Ferrari Vettela.
gratulacje @Lewis hamilton na czwartych Mistrzostwach Świata Kierowców! # F1 pic.twitter.com/u3WsQU78JY
— Red Bull Racing Honda (@redbullracing) 29 października 2017 r.
Mercedes Hamiltona doznał przebicia, a Vettel miał złamane przednie skrzydło, co wymagało, aby oba samochody wjechały do naprawy i zamontowały świeże „miękkie” opony, aby mogły ukończyć wyścig bez kolejnego postoju.
Kolizja zaniepokoiła Hamiltona bardziej niż Vettela, który startował z pole position, wiedząc, że musi ukończyć w pierwszej dwójce, aby utrzymać przy życiu nadzieje na mistrzostwo świata.
Niemiec szybko wspiął się na czwarte miejsce, podczas gdy jego brytyjski rywal zmagał się z końcem siatki, daleko w dół do Maxa Verstappena z Red Bulla, który dominował z przodu po tym, jak wysunął się na prowadzenie na pierwszym zakręcie.
Hamilton przynajmniej wiedział, że jego 66-punktowa poduszka w wyścigu o tytuł nałożyła na Vettela obowiązek podjęcia ryzyka, próbując ukończyć w pierwszej dwójce. Pomimo odważnej jazdy Vettela zadanie okazało się poza nim i ukończył podium, za Verstappenem, Valtterim Bottasem i Kimi Raikkonenem.
Lewis Hamilton został najbardziej utytułowanym brytyjskim kierowcą wyścigowym wszechczasów, zdobywając czwartego # F1 tytuł światowy https://t.co/CdiKfwwkRE pic.twitter.com/jgfWaWtape
- Agencja informacyjna AFP (@AFP) 29 października 2017 r.
Hamilton zdobył flagę w szachownicę na dziewiątym miejscu, jego najniższym finiszu w sezonie, ale wystarczająco, by po raz czwarty zostać mistrzem świata, tyle samo zwycięstw co Vettel i Francuz Alain Prost.
Jego następnym celem będzie wyrównanie pięciu koron Juana Manuela Fangio wcześniej, z pewnością próba pobicia rekordu siedmiu tytułów mistrzowskich Michaela Schumachera.
Dużo wspominam, skąd pochodzę, pomyślał Hamilton po wyścigu. Dorastając w Stevenage, marząc o byciu w F1. Bycie czterokrotnym mistrzem świata, tak trudno to opisać. Wracałem do czasów, kiedy mój tata umieścił mnie na ringu bokserskim, kiedy byłem młody. Krwawiłem, ale szedłem dalej. Przypomniałem sobie ten moment dzisiaj, zdecydowałem, że będę dalej naciskać.
Wielkie gratulacje dla @Lewis hamilton po swoim czwartym zwycięstwie w Mistrzostwach Świata. https://t.co/AciBN4Zf3a
- Fernando Alonso (@alo_oficial) 29 października 2017 r.
Zapytany o starcie z Vettelem, Hamilton odpowiedział: Miałem dobry start i tak naprawdę nie wiem, co wydarzyło się na trzecim zakręcie, ale dałem mu dużo miejsca, ale starałem się wrócić.
Niemiec też wolał nie rozwodzić się nad kolizją, mówiąc: oczywiście jestem na dole. Trudno przekroczyć linię i zdać sobie sprawę, że już nie bierzesz udziału w walce. Reszta nie jest tak ważna, cokolwiek wydarzyło się dzisiaj, najważniejsze jest to, że to dzień Lewisa – został koronowany na mistrza świata i na to zasługuje. Bardzo bym chciał, żebym go zaatakował, ale to jego dzień, to jego rok.
Jeśli chodzi o przyszłość, Brytyjczyk jasno określił swoje ambicje. Cztery to świetna liczba, powiedział. Ale teraz chcę numer pięć.
Przyjrzymy się reakcji Twittera po tym, jak Hamilton zapewnił sobie tytuł:
Gary Lineker nazywa Hamiltona jednym z największych brytyjskich sportowców.
gratulacje @Lewis hamilton o zostaniu mistrzem świata po raz kolejny. Bezsprzecznie jeden z największych brytyjskich sportowców wszech czasów.
— Gary Lineker (@GaryLineker) 29 października 2017 r.
Brazylijski piłkarz Neymar gratuluje swojemu bratu.
- Tak się cieszę, bracie! @natalia gratulacje @Lewis hamilton na czwartym # F1 tytuł świata Posłuchaj: https://t.co/JXualpRSuy pic.twitter.com/b41PlmtWmW
— Sport na żywo BBC 5 (@5liveSport) 29 października 2017 r.
Jest jeden na milion, mówi jego zespół Mercedesa.
Jeden na milion... @Lewis hamilton , CZTERY CZASOWY MISTRZ ŚWIATA I jest tylko lepiej za każdym razem, gdy to mówisz!! #4Zespół #GP Meksyku pic.twitter.com/MAm1gPZFW4
— Zespół Mercedes-AMG PETRONAS F1 (@MercedesAMGF1) 29 października 2017 r.
Osobowość telewizyjna Ross Kemp uważa, że Hamilton może wygrać więcej.
Pomyśl, że Lewis Hamilton mógłby zrobić pięć!
— Ross Kemp (@RossKemp) 29 października 2017 r.