GCHQ bezprawnie szpiegowało obywateli Wielkiej Brytanii za pośrednictwem NSA
Trybunał ds. uprawnień dochodzeniowych twierdzi, że GCHQ nie był wystarczająco przejrzysty dla opinii publicznej

Christopher Furlong - Basen WPA / Getty
Agencja wywiadowcza GCHQ bezprawnie szpiegowała obywateli brytyjskich przed grudniem zeszłego roku, jak stwierdził tajny brytyjski sąd.
W swoim pierwszym orzeczenie przeciwko agencji wywiadowczej od momentu powstania w 2000 r. Trybunał Uprawnień Śledczych (IPT) ogłosił dziś, że dostęp GCHQ do informacji przechwyconych przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) stanowił naruszenie praw człowieka.
Pojawia się po tym, jak demaskator Edward Snowden ujawnił, że programy masowego nadzoru NSA Prism i Upstream dostarczały GCHQ informacji o obywatelach Wielkiej Brytanii.
Trybunał stwierdził, że GCHQ nie ujawniło opinii publicznej w sposób wystarczający, w jaki sposób było w stanie zebrać informacje na ich temat. Powiedział jednak, że ujawnienia dokonane we wcześniejszym orzeczeniu z grudnia wystarczająco upubliczniają te informacje, co oznacza, że GCHQ nie łamie już prawa.
W pierwotnym grudniowym orzeczeniu IPT stwierdził, że obecny system gromadzenia danych wywiadowczych w Wielkiej Brytanii nie narusza Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Wyzwanie zostało wniesione przez organizacje zajmujące się prawami obywatelskimi, w tym Liberty i Privacy International.
Eric King, zastępca dyrektora Privacy International, powiedział, że dzisiejsze orzeczenie jest „potwierdzeniem” działań Snowdena. „Nie możemy pozwolić agencjom na dalsze uzasadnianie programów masowej inwigilacji za pomocą tajnych interpretacji tajnych przepisów” – powiedział Opiekun .
„Dzisiejsza decyzja potwierdza opinii publicznej to, co wielu mówiło przez cały czas – w ciągu ostatniej dekady GCHQ i NSA były zaangażowane w nielegalny program masowego dzielenia się inwigilacją, który dotknął miliony ludzi na całym świecie”.
Jednak GCHQ twierdziło, że decyzja była oparta na technice.
„Dzisiejsze orzeczenie w sprawie IPT potwierdza, że procesy i zabezpieczenia w ramach systemu dzielenia się danymi wywiadowczymi były zawsze w pełni adekwatne – chodzi po prostu o ilość szczegółów dotyczących tych procesów i zabezpieczeń, które musiały być upublicznione” – powiedział rzecznik powiedział.
W ramach obrony rządu Karol Farra , dyrektor generalny Urzędu ds. Bezpieczeństwa i Zwalczania Terroryzmu, wyjaśnił, w jaki sposób służby bezpieczeństwa mogą legalnie monitorować wyszukiwania w Google, Facebooku, Twitterze i YouTube, a także wiadomości e-mail do lub od obywateli spoza Wielkiej Brytanii za granicą.