Fani Leicester City muszą się obudzić po bójce w Porto
Lisy doznają „kolejnego kopniaka w zęby”, przegrywając w Europie 5:0 – ale czy fani mają prawo narzekać?

Miguel Riopa/AFP/Getty
Jak dotąd w tym sezonie Liga Mistrzów była dla mistrzów Leicester City ucieczką od surowych realiów Premier League. Ale złe samopoczucie, które dotknęło ich na własnym stadionie, rozprzestrzeniło się teraz na Europę, a drużyna Porto Claudio Ranieriego poniosła najgorszą w historii porażkę, jaką w tych rozgrywkach odniosła angielska drużyna.
Po zakwalifikowaniu się do ostatniej szesnastki jako zwycięzcy grup, Leicester wystawił drugą drużynę przeciwko portugalskiej stronie, ale niewiele zrobili, aby poprawić swoją reputację, ponieważ lisy zostały wytropione i pokonane przez Porto 5:0.
„W wieczór, który miał nic nie znaczyć, ponieważ postępy w grupie zwycięzców grupy G już dawno zostały ustalone, był to kolejny kopniak w zęby” – mówi Paul Joyce z Czasy . Po tym, jak spadł na 13. miejsce w Premier League, „reputacja Leicester jest zagrożona biciem”.
Z pewnością już na niskim poziomie „Brak głębi składu City został okrutnie ujawniony”, mówi James Nursey w Codzienne lustro .
„Jeżeli Ranieri miał nadzieję, że jego koledzy z marginesu zabłysną, tworząc rywalizację o miejsca, będzie bardzo rozczarowany… Karna porażka musi przyspieszyć poszukiwania nowych transferów w klubie w przyszłym miesiącu”.
Dla niektórych fanów to wszystko za dużo, zauważają Gwiazdka dzienna . Kibice pokładali „duże nadzieje” w tym sezonie po niezwykłym triumfie ligowym w zeszłym sezonie, ale „niektórzy kibice są mniej niż zadowoleni” z występów zespołu w tym sezonie. Kibice dają się słyszeć w piłkarskich programach telefonicznych.
Ale pisanie w Codzienny Telegraf Luke Edwards mówi, że niezadowoleni fani Leicester cierpią na „bigclubitis” i „wyraźnie stracili fabułę”.
„Ci sami fani, którzy szaleńczo świętowali awans do Premier League w 2014 roku, ci sami kibice, którzy byli podekscytowani uniknięciem spadku w następnym roku, są teraz oburzeni myślą o kolejnej bitwie spadkowej” – mówi.
„Dla Leicester zwycięstwo w Premier League w zeszłym sezonie było cudem. To było jedno z największych osiągnięć w historii nie tylko angielskiego futbolu, ale i światowej gry... Rzecz w tym, że Leicester nie walczy w tym sezonie, po prostu gra na swoim normalnym poziomie.
„Leicester pozwoliło wszystkim kibicom znów śnić, ale nadszedł czas, aby się obudzili. Nadszedł czas, aby ich zwolennicy zaczęli żyć w świecie rzeczywistym, a nie bajkowym”.