Doctor Who, sezon 10: Czego można się spodziewać po pierwszym odcinku
Krytycy twierdzą, że odcinek pilotażowy przedstawia nowego „od razu sympatycznego” towarzysza Doktora, Billa – i jest moment oszałamiający

Lisa Maree Williams/Getty Images
Doktor powróci na ekrany naszych telewizorów w dziesiątym serialu w ten wielkanocny weekend, który będzie zawierał nową kosmiczną przygodę i nowego towarzysza.
Nowa dwunastoczęściowa seria, nadzorowana przez Stevena Moffata, następuje po rocznej przerwie dla Doktora, z wyjątkiem świątecznego odcinka specjalnego 2016, The Return of Doctor Mysterio.
Będzie to trzecia i ostatnia wycieczka dla inkarnacji Pana Czasu przez Petera Capaldiego. Po raz kolejny połączy siły z Nardole (Matt Lucas), ale zmierzy się również z nowym towarzyszem Billem (Pearl Mackie).
Pierwszy odcinek nowego serialu, Pilot, ma premierę 15 kwietnia, ale został już zaprezentowany na prywatnym pokazie.
Widzi Doktora na tajnej misji z Nardole na Ziemi, gdzie spotyka pracownika stołówki Billa, wyrusza w pościg w czasie i przestrzeni i ponownie spotyka Daleków.
Wczesne recenzje pierwszego odcinka sugerują, że jest to delikatne, ale odświeżające ponowne wprowadzenie do Doktora.
Simon Brew dalej Legowisko Geek wyjaśnia, że w przeciwieństwie do poprzednich otwieraczy serii, które wepchnęły nas prosto w akcję, pozornie „wyluzowane tempo” Pilota wciąż przechodzi przez „wiele spraw”.
Odcinek zaczyna się, gdy Doktor wrócił do środowiska akademickiego – jest profesorem na Uniwersytecie w Bristolu – gdy Nardole Matta Lucasa wprowadza w jego stronę „od razu sympatycznego” Billa.
Odkrywamy, że Bill jest „odrobiną ręki w gotowaniu frytek” i chce „ulepszyć swój mózg”.
Krytyk mówi, że odcinek jest „dobrą zabawą” i najlepiej postrzegany jako „zabawny kurs przypominający o tym, kto”.
Zachęca nas również do zwrócenia uwagi na Mackie, sugerując, że Doctor Who „odkrył tutaj prawdziwy talent”.
Katarzyna Gee w Codzienny Telegraf pochwala postać Billa za to, że jest „świeża i inna” – jest wychowanką mieszanej rasy, pracującą w stołówce uniwersyteckiej – i mówi, że „wprowadza to miłą zmianę w brytyjskim krajobrazie dramatycznym, tak często wypełnionym klasą średnią”.
Ale Billowi „brakuje charyzmatycznej iskry Jenny Coleman”, mówi Gee, a jako otwieracz serii, odcinek „nie robi dużego wrażenia” i jest zawiedziony „wątłą fabułą, niezgrabnymi efektami specjalnymi i słabo rozwiniętym wrogiem”.
Odcinek, w którym Capaldi uczy Billa, jest jak edukacja Rity „tylko bez alkoholu”, mówi Patrick Mulkern w Czasy radiowe .
Mulkern chwali Mackie za „natychmiastowe zwycięstwo” jako początkujący towarzysz lekarza – „niewykształcony, ale nie tępy, dziwaczny i z wielkim sercem”.
I chociaż Pilot może być delikatnym początkiem serii, zachęca nas do „utrzymania czujności do ostatniej sekundy”, dodając, że „szczęki opadną!”
Premiera serialu Doctor Who 10 na BBC1 w sobotę 15 kwietnia o 19:20.