Dlaczego najbogatszy człowiek w Wielkiej Brytanii, Sir Jim Ratcliffe, przeprowadził się do Monako?
Ratcliffe, który powiedział, że Wielka Brytania odniesie „idealny sukces” poza UE, ma przenieść się do Europy

Ed Jones/AFP/Getty Images
Najbogatszy Brytyjczyk i kluczowy zwolennik Brexitu ma opuścić Wielką Brytanię i przenieść się do Monako.
Pomimo twierdzeń, że Wielka Brytania odniosłaby doskonały sukces poza Unią Europejską, Sir Jim Ratcliffe zdecydował się opuścić kraj swojego urodzenia i przenieść się do księstwa na wybrzeżu Morza Śródziemnego, którego mieszkańcy nie płacą podatku dochodowego.
Inżynier-miliarder, który jest właścicielem większościowego pakietu petrochemicznego giganta Ineos, został nazwany Najbogatszy człowiek w Wielkiej Brytanii na tegorocznej bogatej liście Sunday Times, z fortuną szacowaną na 21 miliardów funtów.
„Daily Telegraph” mówi, że decyzja o przeprowadzce do Monako może być postrzegana jako cios dla Theresy May, ponieważ biznesmen jest głośnym zwolennikiem Brexitu i niedawno zaczął przyciągać znane brytyjskie marki, w tym Belstaff, i opracowywać plany „duchowego następcy” wycofany Landrover Defender.
Motywy przeprowadzki nie zostały wyjaśnione, mówi Niezależny , ale niektórzy potępili ten ruch, biorąc pod uwagę szczere poparcie Ratcliffe dla Brexitu.
Mówię do Czasy niedzielne przed referendum w 2016 r. miliarder powiedział: Brytyjczycy doskonale potrafią zarządzać Brytyjczykami i nie potrzebują, by Bruksela mówiła im, jak mają zarządzać. Po prostu nie wierzę w koncepcję Stanów Zjednoczonych Europy. To nie jest opłacalne.
Podąża za szeregiem głośnych zwolenników Brexitu, którzy planowali opuścić Wielką Brytanię od czasu referendum.
W maju były kanclerz i przewodniczący Vote Leave, Nigel Lawson, został oskarżony o hipokryzję po tym, jak ujawniono, że miał złożył wniosek o pobyt stały we Francji .
Tymczasem bogaty donator Partii Konserwatywnej, Lord Ashcroft, został również skrytykowany za nakłanianie ambitnych brytyjskich firm do przeniesienia się na Maltę pod koniec procesu Brexit, mówiąc, że wyspa byłaby doskonałą lokalizacją dla brytyjskich firm potrzebujących bazy UE.
Jego komentarze wywołały ostrą naganę ze strony Partii Pracy, Iana Murraya, który powiedział, że Ashcroft popiera Brexit, który zrujnuje miejsca pracy i gospodarkę w kraju, jednocześnie próbując wycisnąć korzyści płynące z niskich podatków na Malcie firmom uciekającym od bałaganu, który on i jego kumple zrobili.