Czy międzypartyjna strategia Theresy May jest słaba czy przebiegła?
Premier nakłania opozycję do „wkładu, a nie krytyki”, gdy narastają plotki o licytacji przywództwa

Premier Theresa May wchodzi pod nr 10 po zwróceniu się do mediów po wyborach powszechnych
Leon Neal/Getty Images
Theresa May ma w tym tygodniu wezwać do ponadpartyjnej jedności, próbując wzmocnić swój niepewny rząd mniejszościowy.
Oczekuje się, że jutro wygłosi przemówienie wzywające partie opozycyjne do „wystąpienia” z własnymi pomysłami na politykę i „wniesienia wkładu, a nie tylko krytyki”, podnosząc pytania o to, czy przywódca konserwatystów jest pragmatyczny, czy żałosny.
W czym Czasy wzywa do „przyznania się do swojej politycznej słabości”, premier ma zobowiązać się do większej otwartości i pojednania, jednocześnie wzywając wszystkich posłów do wspólnej pracy nad kształtowaniem lepszej drogi naprzód dla Wielkiej Brytanii po Brexicie.
Źródła Downing Street powiedziały Opiekun Pojednawczy ton May odzwierciedlał „pragmatyzm dotyczący nowej arytmetyki parlamentarnej”, co daje jej szczupłą, siedmioosobową większość przy poparciu DUP.
„To dość zwrotny zwrot od przemówienia, które wygłosiła, kiedy ogłosiła przedterminowe wybory w kwietniu” – mówi Czasy Matt Chorley, kiedy twierdziła, że jej przeciwnicy polityczni „zagrażają” przygotowania do Brexitu i „osłabiają” pozycję negocjacyjną rządu.
Andrew Gwynne z Partii Pracy już odrzucił te propozycje, mówiąc, że torysi „musieli błagać o propozycje polityczne od Partii Pracy”.
„Niewątpliwie”, mówi The Guardian, May będzie potrzebowała wsparcia Labour Frontbench do wdrożenia Brexitu, w tym uchwalenia ustawy uchylającej – która ma zostać opublikowana w tym tygodniu – która określa, w jaki sposób prawo UE zostanie transponowane do prawa brytyjskiego. .
Ale „biorąc pod uwagę przez całe życie instynkt zaufania tylko do zgranego zespołu wokół niej, czy May może dotrzeć do własnej partii, nie mówiąc już o Partii Pracy i innych?” pyta Huffington Post Paula Waugha.
Czas na kompromis?
Komentarze May mogą również „wyburzyć strach wśród zwolenników Brexitu, że jest gotowa na kompromis w kwestii ich ambicji na rzecz twardego Brexitu” – mówi Codzienny Telegraf .
Premier do tej pory sprzeciwiała się wezwaniom proeuropejczyków w swojej partii do rozwadniania planów Brexitu, ale nowa rzeczywistość parlamentarna oznacza, że być może będzie musiała złagodzić swoje stanowisko.
„Jest siedmiu torysowskich posłów, którzy już publicznie wezwali do nałożenia grzywny na czerwoną linię Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) w maju”, mówi New Statesman's Stephena Busha.
Pozwoliłoby to sądowi na zachowanie jurysdykcji w sprawach takich jak badania, loty i wymiana nuklearna, gdzie Wielka Brytania nadal będzie miała bezpośrednie stosunki z Unią Europejską.
W sprawie czerwonej linii ETS, jeden z torysów powiedział Bushowi, że „nie chodzi o to, czy Downing Street ustąpi, ale o to, ile szkód poniesie, zanim się wycofa”.
Zagrożenie Davisa
„Przywództwo May jest najsłabsze”, dodaje Telegraph, i „torysowskie parlamentarzyści wzywają ją do ustąpienia po tym, jak nie udało jej się uzyskać większości w wyborach”.
Według Poczta w niedzielę , były szef konserwatystów Andrew Mitchell powiedział w zeszłym miesiącu na obiedzie torysów, że premier musi zostać zastąpiony.
Jeden z parlamentarzystów na kolacji powiedział: „Mitchell skutecznie powiedział, że [maj] nie żyje w wodzie. Powiedział, że jest słaba, straciła autorytet, nie może iść dalej i potrzebujemy nowego lidera. Niektórzy z nas byli bardzo zaskoczeni i nie zgadzali się z nim.
Mitchell jest sojusznikiem sekretarza ds. Brexitu Davida Davisa, który wydaje się być najlepiej przygotowany do usunięcia May.
Jest także „jedną osobą, która mogłaby bardziej wiarygodnie złożyć naprawdę dużą, odważną ofertę dla Partii Pracy”, mówi Paul Waugh z Huffington Post, „właśnie dlatego, że zaufałaby mu z własnej strony, by nie sprzedawał się na wielkich zasadach, będąc jednocześnie wystarczająco pragmatyczne, jak je dostarczyć”.
Bush zgadza się, mówiąc, że Davis „ma wiarygodność wśród Odchodzących, by sprzedawać ustępstwa, które nowe parlamentarne siły arytmetyczne”.