Diego Costa chce powrotu Atletico Madryt po odrzuceniu Chelsea
Napastnik opuszcza Stamford Bridge po SMS-ie od Antonio Conte – wszystkie najnowsze wiadomości i plotki transferowe Chelsea

Napastnik Chelsea Diego Costa
Mike Hewitt/Getty Images
Świeżo po ponownym znalezieniu siatki, tym razem dla Hiszpanii w ich wygranym 2-1 eliminacjach do Mistrzostw Świata z Macedonią w weekend, Diego Costa otworzył serce na temat swojej przyszłości w Chelsea i przyznał, że nie spodziewa się powrotu na most w sierpniu.
W zeszłym tygodniu hiszpański napastnik twierdził, że otrzymał wiadomość tekstową od menedżera Antonio Conte, informującą go, że jest teraz w nadmiarze w stosunku do wymagań, i Talksport mówi, że 28-latek aktywnie poszukuje nowej pracy.
Jedno jest jednak pewne, a mianowicie, że Costa nie przeprowadzi się do Chin pomimo doniesień o kilku dużych ofertach pieniężnych z ich Super Ligi. – Wykluczam Chiny – powiedział Costa. „Muszę myśleć o swojej przyszłości. Muszę pomyśleć o mundialu. Jeśli będę walczył i robił wszystko dobrze, będę miał wszelkie szanse na pójście na Mistrzostwa Świata. Nie mogę jechać do Chin”.
Więc gdzie mógłby się udać? „Dzięki Bogu nie brakuje mi zespołów [do przyłączenia się]” – powiedział. „Jeśli Chelsea mnie nie zechce, wybiorę dla mnie najlepszą opcję”. Według Talksport, Atletico Madryt jest faworytem do podpisania umowy z Costa, chociaż zakazy FIFA oznaczają, że chociaż klub La Liga nadal może kupować graczy tego lata, nie będą mogli się z nimi zarejestrować ani grać do stycznia. To może trochę utrudnić Costa, jeśli chce wejść do składu Pucharu Świata w Hiszpanii, ale wydaje się, że jest skłonny zaryzykować.
„Podpisanie kontraktu z Atletico nie oznaczałoby rezygnacji z gry, mógłbym wyjechać [na wypożyczenie] do jakiejś drużyny w Hiszpanii, we Włoszech, w Brazylii… gdziekolwiek mógłbym kontynuować grę” – powiedział. „Wszyscy wiedzą, że Atletico to klub, który bardzo kocham. Bez względu na to, czy wrócę, czy nie, zawsze będę ich kochać. Teraz musimy poczekać, żeby zobaczyć, jak się sprawy potoczą.
W międzyczasie Słońce - nie po raz pierwszy - twierdzi, że Real Madryt szykuje „masową ofertę” na Eden Hazard, a reakcja Bluesa jest skierowana na Lorenzo Insigne. Skrzydłowy Napoli był powiązany z the Blues na początku sezonu i najwyraźniej mógłby być Chelsea za 45 milionów funtów, a klub „chce podwoić jego pensję do 200 000 funtów tygodniowo”.