Czy Boris Johnson lub Jeremy Corbyn zrezygnują po porażce wyborczej?
Głosowanie może wyłonić lub złamać liderów partii

Kirsty Wigglesworth - Pula WPA / Getty Images
Po wszystkich przemówieniach wyborczych, calach felietonów i wystąpieniach telewizyjnych, losy naszych polityków są przesądzone w dniu wyników.
Poprzedni przywódcy Partii Pracy Gordon Brown i Ed Miliband zrezygnowali ze stanowisk po słabych wynikach wyborów, podczas gdy Theresa May pokazała nam, co się dzieje, gdy przywódcy nie uchylą się wcześnie – potykając się mimo walenia młotkiem w urnę wyborczą w 2017 roku.
W przyszłym tygodniu dowiemy się, co naród robi z Borisem Johnsonem i Jeremy Corbynem – i czy jedna z dwóch głównych partii wejdzie w 2020 rok w poszukiwaniu nowego lidera.
Czy Boris Johnson zrezygnuje, jeśli przegra?
Tak naprawdę są dwa pytania do rozważenia: czy Johnson zrezygnuje, jeśli konserwatyści przegrają wybory i czy zrezygnuje, jeśli straci mandat?
Pierwsza kwestia to jaśniejsza perspektywa. Johnson ogłosił, że wybory są okazją dla brytyjskiej opinii publicznej do poparcia jego wizji Brexitu i zapewnienia mu większości potrzebnej do uzyskania umowy o wystąpieniu za pośrednictwem Izby Gmin.
Jak Widz Jak zauważa redaktor polityczny James Forsyth, oznacza to, że jeśli Boris Johnson zdobędzie najwięcej głosów i najwięcej mandatów, ale nie większość, to i tak straci urząd. Dla niego to wszystko albo nic.
Forsyth przekonuje, że torysi nie mają już potencjalnych partnerów, a Demokratyczna Partia Unionistyczna nie chce zawrzeć kolejnej umowy, a brak większości oznaczałby brak konserwatywnego rządu – i nigdy więcej Johnsona jako premiera.
A jeśli nie utrzyma swojego miejsca?
Obraz jest nieco bardziej pochmurny, jeśli Johnson zdobędzie większość, ale nie uda mu się odzyskać swojego miejsca w Uxbridge i South Ruislip.
W 2017 roku zdobył większość 5000, ale tym razem pro-Corbynowska grupa aktywistów Momentum wysłała setki aktywistów na kampanię w okręgu wyborczym i koordynuje ukierunkowaną operację w mediach społecznościowych wymierzoną w swingujących wyborców. Niezależny raporty.
Mimo wszystko premier jest na dobrej drodze, by trzymać się swojego miejsca, według YouGov ankieta.
Ale gdyby to się zmieniło, Johnson miałby dwie opcje. Pierwszym byłaby rezygnacja, co wywołałoby konkurs przywództwa w nowym rządzie konserwatywnym.
Trzymanie kluczy do Downing Street byłoby bardziej kontrowersyjne, ale nie niemożliwe. Krajowi premierzy regularnie zasiadali w Izbie Lordów w XVIII i XIX wieku, co oznaczało, że Johnson mógł przebić się przez parostwo. Ale rządzenie przez Izbę Gmin jest konwencją od początku XX wieku.
Konstytucja Partii Konserwatywnej mówi, że lider partii powinien być wybrany spośród osób wybranych do parlamentu, ale jako Instytut dla rządu podkreśla: Sposób interpretacji zasad przywództwa partyjnego może zależeć od poziomu poparcia pokonanego premiera wśród posłów i przynależności do partii.
Żaden urzędujący premier nigdy nie stracił mandatu w wyborach powszechnych, ale Johnson ma w ostatnich czasach najmniejszą większość w okręgu wyborczym spośród wszystkich liderów.
A co z Corbynem?
Na podstawie aktualnych sondaży nie wydaje się prawdopodobne, aby Partia Pracy wygrała wybory, ale może uda się dostać do rządu jakopartia większościowa w koalicji lub poprzez układ głosowania.
Według Codzienna poczta , ustąpienie Corbyna może być warunkiem wstępnym rozmów między Partią Pracy a Szkocką Partią Narodową. Tak więc w przypadku zawieszonego parlamentu nie jest niemożliwe, aby Partia Pracy mogła wejść do rządu bez Corbyna na najwyższym stanowisku.
Wydaje się jednak mało prawdopodobne, by zrezygnował dobrowolnie po dokonaniu imponującego wyczynu.
Jeśli Partia Pracy słabo wypadnie, Corbyn będzie musiał ustąpić po dwóch przegranych wyborach powszechnych.
Jednak szef związku Unite Len McCluskey, bliski sojusznik Corbyna, powiedział, że lider Partii Pracy powinien pozostać na stanowisku okres refleksji jeśli impreza nie powiedzie się w przyszłym tygodniu - pozostawiając wszystkim zgadywanie, co przyniesie przyszłość.