Czego chce Kim Dzong Un?
Koniec gry dyktatora jest trudny do przewidzenia

Kim Jong Un podczas ceremonii w Pjongjangu w 2012 roku, wkrótce po dojściu do władzy
Ed Jones / Getty Images
Gdy w nocy pojawiła się wiadomość, że Korea Północna wystrzeliła drugi pocisk balistyczny w całej Japonii, napięcia na Dalekim Wschodzie osiągnęły punkt wrzenia – a Kim Dzong Un nie wykazywał żadnych oznak spowolnienia swojej militarnej agresji.
Pocisk przeleciał wyżej i dalej niż jeden wystrzelony nad Japonią pod koniec zeszłego miesiąca BBC . Start nastąpił po dużym teście bomby atomowej nieco ponad dwa tygodnie temu.
Jednak dla reżimu prowadzącego tak aktywne operacje wojskowe motywy Korei Północnej często wydają się niejasne. Wraz z eskalacją retoryki i działań w ostatnich miesiącach wielu próbuje zrozumieć ostateczny cel Kim. Czego chce przywódca Korei Północnej?
Silniejsza ręka negocjacyjna
Powszechna teoria wśród analityków głosi, że prędzej czy później reżim Kima zostanie tak okaleczony sankcjami gospodarczymi Zachodu, że będzie musiał wrócić do negocjacji dyplomatycznych, zamiast pokazywać siłę militarną.
W rezultacie niektórzy postrzegają testy rakietowe Korei Północnej jako sposób na wzmocnienie ręki Kima przed negocjacjami Washington Post .
Im dalej posuwają się w kierunku posiadania operacyjnego arsenału, tym więcej mogą uzyskać od zewnętrznych mocarstw tylko za zamrożenie [operacji], kiedy powrócą do stołu negocjacyjnego, powiedział Chun Yung-woo, były południowokoreański negocjator nuklearny z Północą. Gazeta.
Wobec coraz większej liczby sankcji nakładanych na Koreę Północną, to tylko kwestia czasu, zanim presja stanie się nie do zniesienia.
Bezpośrednie rozmowy z USA
Zamiast negocjować z ONZ, Koreą Południową czy Japonią, twierdzi Singapur Czasy cieśnin Kim może próbować naciskać na Waszyngton do stołu negocjacyjnego w sprawie bezpośrednich rozmów między Koreą Północną a Stanami Zjednoczonymi.
Korea Północna uważa, że poprzez wykazanie swoich zdolności otworzy się droga do dialogu, powiedział agencji Reuters Masao Okonogi, emerytowany profesor japońskiego Uniwersytetu Keio. Ta logika nie jest jednak rozumiana przez resztę świata, więc nie jest to łatwe.
Ale CNN donosi, że wielu amerykańskich prawodawców rzeczywiście poparło bezpośrednie rozmowy z Phenianem. Przedstawiciel demokratów Ted Lieu powiedział w sieci informacyjnej: Jeśli wybór jest między konfliktem zbrojnym a rozmową, poparłbym rozmowę.
Popularne nieporozumienie, mówi the Polityka zagraniczna w centrum uwagi stronie internetowej jest to, że Kim Dzong Un jest zasadniczo irracjonalny. W rzeczywistości, mówi, dyplomacja jest prawdopodobnie jego celem. Washington Post , jednak mówi, że taki wynik wciąż wydaje się odległy.
Przetrwanie
Według The Straits Times, Korea Północna – stosunkowo mały kraj z zaciekle nacjonalistyczną passą, rządzony przez dynastię Kim od 1948 roku – może potrzebować popisać się swoją siłą militarną, aby uniknąć ryzyka unicestwienia z rąk supermocarstw.
Kimowie widzieli niedawną historię Iraku i Libii iz pewnością muszą wyciągnąć nauczkę: zrezygnuj z programu broni jądrowej, a twój reżim nie przetrwa.
Oprócz twierdzenia, że Północ nigdy nie zrezygnuje ze swojej broni jądrowej ani nie ograniczy swoich programów wojskowych, The Straits Times mówi, że Kim Dzong Un dąży również do formalnego zakończenia wojny koreańskiej w latach 1950-53, która zakończyła się rozejmem, a nie pokojem traktat.
Wycofanie wojsk amerykańskich z południa
Z perspektywy Korei Północnej ich propaganda wzywa do zjednoczenia kraju, mówi: Magazyn Nowy Jork . Ich ideologia opiera się na wydostaniu wojsk amerykańskich z ziemi koreańskiej. Mówi się im, aby widzieli Koreańczyków w zniewoleniu przez USA.
Jednak prawdopodobieństwo wycofania wojsk USA z Półwyspu Koreańskiego jest bardzo niskie. Washington Post opisuje obecność USA jako istotną siłę stabilizującą w regionie.
Pisanie dla Instytut Łowy Thomas Wright sugeruje, że powstrzymanie Korei Północnej będzie przez wiele lat kluczową częścią amerykańskiej strategii wobec Azji, ale kontynuacja status quo jest lepsza niż alternatywa wycofania się Ameryki, która stawia Azję Północno-Wschodnią na krawędzi nowej wojny koreańskiej.