Co się dzieje w Kaszmirze?
Premier Pakistanu mówi, że represje Indii w spornym regionie mogą wywołać konflikt nuklearny

W lutym samobójczy atak bombowy zabił ponad 40 indyjskich żołnierzy w Kaszmirze
Obrazy Getty
Premier Pakistanu Imran Khan ostrzegł, że trwający spór jego kraju z Indiami o Kaszmir może przerodzić się w wojnę nuklearną.
Przemawiając w tym tygodniu do dziennikarzy na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku, Khan powiedział, że obawia się masakry w państwie zdominowanym przez muzułmanów i że sprawy zaczną wymykać się spod kontroli.
Region, rozdarty konfliktem od trzech dekad, jest objęty sztywną godziną policyjną i zaciemnieniem komunikacyjnym od 5 sierpnia, gdy Indie wycofały swój specjalny autonomiczny status – ku oburzeniu sąsiedniego Pakistanu.
W ramach środków, które zostały opisane jako środki zapobiegawcze mające na celu zapobieganie gwałtownym zamieszkom, rząd indyjski wysłał dodatkową policję paramilitarną, zakazał zgromadzeń publicznych i odciął łącza komórkowe i internetowe, aby zapobiec protestom na dużą skalę, raporty Reuters .
Więc, co się dzieje?
Co to jest artykuł 370?
W 1947 roku, kiedy brytyjska kontrola na subkontynencie indyjskim dobiegła końca, terytorium zostało podzielone na dwa kraje - Indie i Pakistan - wzdłuż pospiesznie wytyczonych granic, luźno opartych na religii.
Wielu ekspertów w tamtym czasie spodziewało się, że Dżammu i Kaszmir, który był regionem z większością muzułmańską, udadzą się do Pakistanu. Ale zamiast tego władca państwa dołączył do Indii w zamian za pomoc w walce z inwazją plemion z Pakistanu, mówi BBC .
Dżammu i Kaszmir zostały podzielone na trzy regiony - Dżammu z większością hinduską, Kaszmir z większością muzułmańską i Ladakh z większością buddyjską - ale kiedy wybuchła wojna między Indiami a Pakistanem, Kaszmir został faktycznie podzielony. Przez dziesięciolecia stał się jednym z najbardziej zmilitaryzowanych regionów na świecie.
W 1949 r. do konstytucji Indii dodano specjalny przepis znany jako art. 370, zapewniający autonomię regionowi i umożliwiający państwu posiadanie własnej konstytucji, oddzielnej flagi i niezależności we wszystkich sprawach z wyjątkiem spraw zagranicznych, obrony i komunikacji.
BBC donosi, że klauzula ta była postrzegana jako sposób ochrony odrębnego demograficznego charakteru stanu jako jedynego stanu z większością muzułmańską w Indiach.
Jednak jak Al jazeera Zauważa, że prawo było kontrowersyjne, ponieważ zakazywało Hindusom spoza stanu stałego osiedlania się, kupowania ziemi, wykonywania pracy w samorządach lokalnych i zapewniania stypendiów edukacyjnych w Dżammu i Kaszmirze.
Dlaczego Indie cofnęły ten specjalny status?
Indie wyraziły nadzieję, że wycofanie specjalnych przywilejów dla Kaszmiru, takich jak wyłączne prawa do ziemi, pracy rządowej i miejsc w college'ach, pomoże zintegrować terytorium z resztą kraju, obecnie rządzonego przez kontrowersyjną twardogłową hinduską nacjonalistę Bharatiya Janata Partia (BJP).
Premier Narendra Modi i jego partia od dawna naciskali na zniesienie specjalnego konstytucyjnego statusu Kaszmiru. Arun Jaitley, były minister finansów Indii i członek BJP, pochwalił ten ruch, który został ogłoszony w sierpniu, powiedział: Historyczny błąd został dziś naprawiony.
Jaitley dodał, że artykuł 370 wszedł tylnymi drzwiami bez zastosowania procedury w 1949 roku.
Co to oznacza dla Kaszmiru?
Teraz, gdy specjalny status Kaszmiru zniknął, ludzie z dowolnego miejsca w Indiach [są] w stanie kupować nieruchomości i na stałe osiedlać się w stanie, mówi Czasy gospodarcze , agencja informacyjna z siedzibą w Indiach.
To podsyciło strach w umysłach Kaszmirczyków – uważają, że doprowadziłoby to do demograficznej transformacji stanu z większości muzułmanów w większość hinduistów, dodaje strona.
Liderzy opozycji byli bardzo krytyczni wobec tego ruchu. Mehbooba Mufti, były premier Dżammu i Kaszmiru, powiedział, że uczyni to z Indii siłę okupacyjną w Dżammu i Kaszmirze i nazwał to najciemniejszym dniem w indyjskiej demokracji.
Teraz, po prawie dwóch miesiącach kryzysu, nadal obowiązuje wiele ograniczeń, pisze Salman Soz w komunikacie Czasy finansowe .
Ludzie są odcięci od swoich bliskich, szkoły i uczelnie pozostają zamknięte, a opieka zdrowotna ucierpiała – kontynuuje.
Turystyka stanęła w miejscu, drobni handlarze nie mogą prowadzić interesów, a ci, którzy żyją na co dzień, są zdani na łaskę dobroczynnych sąsiadów.
Soz sugeruje, że gdyby Kaszmirczycy mogli swobodnie się wypowiadać, liczba protestujących na ulicach prawdopodobnie dorównałaby, a nawet przewyższyłaby tę, którą obserwujemy w Hongkongu.
Pakistan, który rości sobie pretensje do regionu z większością muzułmańską, zobowiązał się walczyć z decyzją Modiego. Khan przewiduje również popularną reakcję po zniesieniu zaostrzonych środków bezpieczeństwa, donosi Opiekun .
Wyjdą na ulice. Co się wtedy stanie? premier Pakistanu powiedział w tym tygodniu, wskazując na obecność 900-tysięcznych sił indyjskich w regionie. Obawiam się, że dojdzie do masakry i sprawy zaczną wymykać się spod kontroli.
Kontynuował: Zmierzamy do potencjalnej katastrofy rozmiarów, z której nikt tutaj nie zdaje sobie sprawy. To jedyny raz od czasu kryzysu kubańskiego, kiedy dwa kraje uzbrojone w broń jądrową stają twarzą w twarz.