Arsenal może ograć Bayern Monachium, ostrzega Guardiola
Mesut Ozil zidentyfikowany jako kluczowa postać Kanonierów, gdy wyruszają na Mission Impossible

Obrazy Getty
Gdy Arsenal przygotowuje się do walki z Mission Impossible w Monachium, szef Bayernu Pep Guardiola ostrzegł swoich graczy, aby mieli się na baczności przed Kanonierami. W szczególności były trener Barcelony jest nieufny wobec Mesuta Özila i wierzy, że niemiecki pomocnik może mieć wpływ na dzisiejsze 16 rewanżowe spotkanie w Lidze Mistrzów.
Wygląda na to, że Arsenal przegrywa, po stracie przewagi 2:0 w pierwszym meczu w zeszłym miesiącu, w meczu, w którym Ozil nie wykorzystał rzutu karnego dla Kanonierów, a następnie doznał kryzysu pewności siebie. Doprowadziło to do powszechnych spekulacji, że Ozil ma trudności z życiem w Emiratach, ale w Niemczech odbił się z powrotem w weekend z zawodnikiem meczu w meczu Arsenalu z Evertonem 4:1 w ćwierćfinale Pucharu Anglii.
Bayern dobrze się bawił w weekend, wyprzedzając Wolfsburg o około 20 punktów i wyprzedzając w Bundeslidze o około 20 punktów, ale Guardiola nie bierze dziś niczego za pewnik. „To nie jest łatwa gra”, wyjaśnił „Musimy atakować, dać z siebie wszystko, być agresywnym bez piłki”.
Ostrzegając przed samozadowoleniem, Guardiola przypomniał kibicom Bayernu, że Arsenal dominował w pierwszym meczu z Emirates, aż do chybienia karnego Ozila, a następnie do wyrzucenia z boiska Wojciecha Szczęsnego. - To, co wydarzyło się w pierwszych dziewięciu minutach, to były dziewięć minut w tym sezonie, kiedy przeciwnik był lepszy od nas - powiedział Hiszpan. „Mogą stworzyć dwie lub trzy naprawdę wielkie szanse w dwie lub trzy minuty. Jeśli grasz w naprawdę dobrym zespole, takim jak Arsenal, i przegrywasz 2:0, wszystko jest możliwe. Ludzie myślą „2-0, nie masz szans w Monachium”, ale to jest dla nas główny problem”.
I wskazał Ozila jako przeciwnika, który może uprzykrzyć życie panującym mistrzom Europy. „Nie chcę, żeby Ozil kontrolował grę. To będzie dla nas duży problem” – powiedział Guardiola. „Ozil da najlepsze wyniki i musimy być przygotowani”.
Guardiola sympatyzował także z Niemcem za poświęcenie czasu na dostosowanie się do rygorów Premier League po trzech sezonach w Realu Madryt. „Nigdy nie grałem w Anglii ani nie trenowałem drużyny, więc nie wiem, jak trudne jest to, ale mogę sobie wyobrazić, jak trudno jest grać co trzy mecze w tygodniu w listopadzie, grudniu, styczniu”. powiedział Guardiola.
Arsenal przybywa do Monachium w czasie, gdy Bayern jest w centrum uwagi z niewłaściwych powodów, z prezydentem klubu Uli Hoeness przyznając się do oszustwa podatkowego w wysokości 15 milionów funtów, za które zostanie skazany w czwartek. „On jest najważniejszą osobą w tym klubie” – powiedział Guardiola o byłym zwycięzcy Pucharu Świata w Niemczech. „Najlepszym sposobem, w jaki możemy mu pomóc, jest wygranie meczu, więc dajemy z siebie wszystko”.
Bayernowi w tym pomoże powrót po kontuzji skrzydłowego Francka Ribery'ego, który nie zagrał w pierwszym meczu z powodu kontuzji, podczas gdy sezonowe problemy z kontuzjami Arsenalu trwają, gdy dowiadujemy się, że Kieranowi Gibbsowi nie udało się wyzdrowieć po uderzeniu kostki w Everton. Po stronie plusów Laurent Kościelny zlekceważył problem ścięgien podkolanowych i powinien zająć swoje miejsce obok Pera Mertesackera w centralnej obronie Kanonierów, co zapowiada się na pracowitą noc dla pary.
Choć dziś wieczorem historia toczy się zdecydowanie przeciwko Arsenalowi – tylko dwie drużyny w historii Ligi Mistrzów odniosły porażkę u siebie w pierwszym meczu pucharowym (Ajax z Panathinaikosem w 1996 roku i Interem z Bayernem w 2011 roku) – Arsene Wenger był optymistyczny. nastroju, gdy w poniedziałek wieczorem przybył na Allianz Arena: „To możliwe zadanie, to jest najważniejsze” – powiedział menedżer Arsenalu. 'Wierzę, że mój zespół ma jakość i ambicję... Statystyki są przeciwko nam, ale wygraliśmy 5:1 z Interem Mediolan i wygraliśmy prawie wszędzie w Europie.'