Alicja w Krainie Czarów w Royal Ballet – recenzje
Olśniewające odrodzenie Alicji w Royal Ballet to wizualna radość łącząca taniec, wodewil i magię

Johana Perssona
Co musisz wiedzieć
W Royal Opera House w Covent Garden otwarto wznowienie baletu „Alicja w krainie czarów” Christophera Wheeldona. Przedstawienie, którego premiera miała miejsce w 2011 roku, zawiera scenariusz Nicholasa Wrighta, muzykę Joby Talbot oraz projekty scenografii i kostiumów Boba Crowleya.
Oparta na klasycznej opowieści dla dzieci Lewisa Carrolla, opowiada o dzielnej Alicji, która wpada do króliczej nory, do wymarzonego świata magicznych spotkań z obsadą ciekawych postaci, w tym Królową Kier, Szalony Kapelusznik i Kot z Cheshire. Potrwa do 16 stycznia, z seansem kinowym na żywo 16 grudnia.
Co lubią krytycy
Ekstrawagancja Wheeldona nie stroni od „absurdystycznej, mrocznej i czasami kafkowej” historii Lewisa Carrolla, mówi Laura Thompson w Codzienny Telegraf . Wyczarowując fabułę i jej nonsensowo-logiczny przebieg z niezwykłą wiernością, jest to niezwykle imponujące osiągnięcie i olśniewający materiał.
To „wizualna radość” i teatralna reakcja godna każdej sztuczki Lewisa Carrolla, mówi Clement Crisp w Czasy finansowe . Artyści Royal Ballet gromadzą się wspaniale na ten wesoły wieczór, wystawiony z dowcipem, brawurą i niewyczerpaną wyobraźnią. Ciężko pracująca mieszanka przekrzywionego klasycznego baletu, wodewilu i wiktoriańskiej magii teatralnej sprawia, że Wheeldon jest „pomysłową rozrywką”, mówi David Nice na Biurko artystyczne . Dostaniesz wartość swoich pieniędzy po prostu dzięki cudom projektów Crowleya, a okazjonalny iloraz melasy jest w porządku dla sezonowej radości.
Czego im się nie podoba
„To wszystko jest bardzo sprytne, ale brakuje nam siły napędowej lub dramatycznego napięcia”, ponieważ ta Alicja jest zasadniczo obserwatorem, a nie upartą dziewczyną z książki, mówi Lindsey Winship w Wieczorny Standard . Daj się zachwycić wizualnie i przyjemnie rozrywkę, ale nie oczekuj podróży, która zmieni umysł.