Szetlandczycy dążą do niepodległości od Szkocji
Rada Wysp głosuje za „zbadaniem możliwości” osiągnięcia „finansowego i politycznego samostanowienia”

Łódź rybacka u wybrzeży wyspy Foula, Szetlandy
Obrazy Getty
Lokalni radni na Szetlandach poparli wniosek o zbadanie perspektywy niepodległości od Szkocji 18 głosami do dwóch.
Następny krok w tym, co Czasy opisuje, jak dążenie do autonomii spowoduje, że Rada Wysp Szetlandzkich zbada możliwości osiągnięcia finansowego i politycznego samostanowienia ze strony Holyrood i Westminster.
Głosowanie zostało wywołane frustracją związaną z tym, jak podejmowanie decyzji stało się coraz bardziej scentralizowane, a publiczne finansowanie wysp zostało ograniczone przez rząd SNP, mówi Szkot .
Wniosek, podpisany przez lidera rady Stevena Couttsa, stwierdza: „Jesteśmy zaniepokojeni, że ta trwająca sytuacja poważnie zagraża dobrobytowi, a nawet podstawowemu zrównoważeniu Szetlandów jako społeczności.
Najdalej na północ wysunięty archipelag Wielkiej Brytanii od dawna ma kruche stosunki z Edynburgiem. Z ogromnymi rezerwami ropy naftowej i populacją zaledwie 23 000, wyspy mają składniki, aby stać się potęgą gospodarczą, sugeruje The Times.
Jednak wielu Szetlandczyków żyje w biedzie i było wrogo nastawiony do szkockiej niepodległości z powodu ich urazy do rządów Holyrood.
Wyspy zagłosowały za pozostaniem w Wielkiej Brytanii w referendum w sprawie niepodległości Szkocji w 2014 r., podczas którego ówczesny pierwszy minister Szkocji Alex Salmond zobowiązał się wykorzystać duże rezerwy ropy naftowej na Szetlandach, aby pomóc swojemu krajowi prosperować gospodarczo.
Przyjęcie wniosku przez wyspiarzy w tym tygodniu było mandatem do zbadania opcji, a nie do podjęcia konkretnych działań, punkt powtarzany przez wielu radnych obecnych zarówno w sali obrad, jak i zdalnie, mówi Czasy szetlandzkie .
Ale wynik pozostawia szkocką przywódczynię Nicola Sturgeon przed dylematem, jak utrzymać swój kraj razem podczas walki o rozbicie Wielkiej Brytanii, dodaje Codzienna poczta .
Jak zauważa gazeta, gdyby Szetlandy otrząsnęły się z rządów Holyrood, zatrzymałyby dochody z ropy na swoich wodach – zadając cios finansom przyszłej niepodległej Szkocji.