Syria: Tysiące straconych w powieszeniach o północy
Amnesty International nazywa więzienie reżimu „rzeźnią ludzi”

Amnesty International twierdzi, że odkrył dowody na masowe wieszanie, tortury i głód w rządowym areszcie w Syrii.
Organizacja praw człowieka nazwała kompleks Więzienia Wojskowego Sajdnaja, 30 km od Damaszku, „rzeźnią ludzi”, w której reżim dokonał „eksterminacji” przeciwników politycznych, co jest równoznaczne z „zbrodniami przeciwko ludzkości”.
Wbrew wrażeniu, jakie daje nazwa więzienia, ofiarami są „w przeważającej mierze” cywile, a nie bojownicy rebeliantów, wśród których są dysydenci polityczni, pracownicy organizacji humanitarnych, studenci i dziennikarze.
Tajny reżim syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada sprawia, że weryfikacja oskarżeń o łamanie praw człowieka jest wyzwaniem dla grup humanitarnych, ale pracownicy Amnesty byli w stanie przesłuchać dziesiątki byłych więźniów Saydnaya i ich krewnych, a także strażników, którzy od tamtego czasu uciekli z Syrii.
W swoim raporcie dla więzienia Amnesty opisuje tortury, głód i masowe wieszanie dokonywane w środku nocy po „procesach” trwających zwykle mniej niż trzy minuty.
„Jeden były oficer wojskowy powiedział, że słyszał „bulgotanie”, gdy wieszano ludzi w pokoju egzekucyjnym poniżej” Al jazeera raporty.
Na podstawie zeznań świadków organizacja szacuje, że między wrześniem 2011 r. a grudniem 2015 r. w Saydnaya wykonano pozasądowe egzekucje od 5 do 13 000 osób i „nie ma powodu, by sądzić, że egzekucje zostały wstrzymane”.
Doniesienia o represjach i torturach ze strony syryjskiego rządu sięgają lat 80., ale od czasu pogrążenia się kraju w wojnie domowej w 2011 r., naruszenia reżimu wobec zatrzymanych „wzrosły drastycznie w skali i dotkliwości”, mówi Amnesty.
Statystyki opracowane przez Human Rights Data Analysis Group wskazują, że od marca 2011 r. do grudnia 2015 r. co najmniej 17 723 osoby zginęły w areszcie syryjskim.
Lynn Maalouf, zastępca dyrektora ds. badań w biurze Amnesty w Bejrucie, powiedziała, że raport ujawnia „ukrytą, potworną kampanię, autoryzowaną na najwyższych szczeblach rządu syryjskiego”.
Dodała: „Zabijanie z zimną krwią tysięcy bezbronnych więźniów, wraz ze starannie opracowanymi i systematycznymi programami tortur psychicznych i fizycznych, które mają miejsce w więzieniu Saydnaya, nie może być kontynuowane”.