Skandal z kumoterstwem w Japonii: nacisk na Shinzo Abe . rośnie
Polityczna przyszłość japońskiego premiera wątpliwa po przyznaniu się Ministerstwa Finansów do majstrowania przy dokumentach

Shinzo Abe ubiega się o historyczną trzecią kadencję
Stefan Rousseau/WPA Pool/Getty Images
Premier Japonii stara się powstrzymać polityczne konsekwencje pogłębiającego się skandalu związanego z ukochaną umową o ziemię.
Shinzo Abe przeprosił dzisiaj po tym, jak Ministerstwo Finansów kraju przyznało się do manipulowania oficjalnymi dokumentami, aby usunąć odniesienia do niego i Pierwszej Damy Akie Abe.
Długotrwały skandal stawia pod znakiem zapytania przyszłość polityczną przywódcy, który przygotowuje się do ubiegania się o bezprecedensową trzecią kadencję jeszcze w tym roku.
O co chodzi w skandalu?
Koncentruje się na kontrowersyjnej sprzedaży gruntów państwowych w Osace w 2016 roku po mocno obniżonej cenie.
Moritomo Gakuen, operator ultrakonserwatywnych szkół, podobno zapłacił zaledwie 134 mln jenów (906 000 funtów) za działkę o powierzchni 97 000 stóp kwadratowych – około jednej dziesiątej ceny porównywalnego miejsca w pobliżu, Czasy japońskie raporty.
Według gazety urzędnicy państwowi są podejrzani o obniżenie ceny, ponieważ żona Abe, Akie, została mianowana honorowym dyrektorem przewidywanej szkoły. Później zrezygnowała z tej roli.
Liderzy opozycji twierdzą, że innym powodem zniżki było poparcie administracji Abe dla ultranacjonalistycznego programu szkolnego.
Transakcja już skłoniła szefa Krajowego Urzędu Podatkowego Nobuhisy Sagawy do dymisji w związku z zarzutami, że odpowiadał za redakcje.
Pracownik Ministerstwa Finansów zaangażowany w sprzedaż został znaleziony martwy w podejrzeniu samobójstwa w zeszłym tygodniu.
W zeszłym roku w osobnym skandalu Abe spotkał się z zarzutami, że pomógł Kotaro Kake, przyjacielowi i znanemu biznesmenowi, uzyskać zgodę na założenie nowej prywatnej szkoły weterynaryjnej.
Jak zareagował premier?
Abe od dawna zaprzeczał, jakoby on lub jego żona wyświadczyli jakąkolwiek przysługę prowadzącemu szkołę i przysiągł, że zrezygnuje, jeśli zostaną znalezione dowody łączące go z umową.
Przemawiając po tym, jak okazało się, że dokumenty zostały sfałszowane, premier powiedział: Sytuacja zachwiała zaufaniem publicznym w całej administracji, a jako jej szef czuję się odpowiedzialny i głęboko przepraszam ludzi.
Dodał: Będziemy kontynuować śledztwo, aby dojść do sedna, dlaczego tak się stało.
Jaki to będzie miało skutek?
Zmienione dokumenty podsyciły podejrzenia o tuszowanie, które może być bardziej szkodliwe dla Abe i jego ministra finansów, Taro Aso, niż sama pierwotna sprzedaż ziemi. Reuters raporty.
Premier znajduje się pod rosnącą presją, aby zwolnić Aso, który pełni również funkcję jego zastępcy – ale nawet to może nie uspokoić partii opozycyjnych i opinii publicznej.
Nawet jeśli Aso zrezygnuje z winy, to nie wystarczy opinii publicznej, powiedział w rozmowie z agencją informacyjną Kyodo członek głównej opozycyjnej Partii Demokratyczno-Konstytucyjnej Japonii. Gabinet Abe powinien masowo ustąpić.
DO Ankieta ten weekend pokazał, że poparcie dla gabinetu Abe spadło w ubiegłym miesiącu o 6% do 48%; po raz pierwszy spadła poniżej 50% od przedterminowych wyborów w październiku ubiegłego roku.
W osobnym sondażu przeprowadzonym przez gazetę Sankei 71% respondentów stwierdziło, że Aso powinno odejść.
Analitycy twierdzą, że jest mało prawdopodobne, aby Abe ustąpił, ale skandal prawdopodobnie zaszkodzi jego szansom pozostania na stanowisku lidera rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej - a zatem i premiera - po wyborach kierowniczych zaplanowanych na wrzesień.
W tej chwili nie sądzę, że jest wystarczająco dużo dymiącej broni, by zmusić Abe przedwcześnie, powiedział Tobias Harris, wiceprezes firmy doradczej Teneo Intelligence. Opiekun . Myślę, że bardzo trudno będzie przekonać wysokich rangą urzędników LDP, że zasługuje na kolejną trzyletnią kadencję.
Większym problemem jest to, że skandal może rozpocząć okres niestabilności politycznej w Japonii.
Abe jest teraz na swoim szóstym roku urzędu, co jest rzadką długowiecznością w kraju, w którym przed objęciem urzędu widział szereg przywódców z drzwiami obrotowymi, mówi Reuters.