Rosja „wpłynęła na wybory fałszywymi profilami”, mówi Facebook
Facebook przyznał, że rosyjscy propagandyści wydali w zeszłym roku 100 000 dolarów na reklamy wyborcze

Protestujący przeciwko Trumpowi w Waszyngtonie machają wizerunkiem Władimira Putina w czapce z kampanii Trumpa
Julio Alvarez / Getty Images
Finansowane przez Rosję tajne posty propagandowe z fałszywych profili na Facebooku prawdopodobnie widziało aż 70 milionów Amerykanów podczas zeszłorocznych wyborów prezydenckich w USA.
Ostatnie dochodzenie przeprowadzone przez New York Times , a nowe badanie przeprowadzone przez firmę FireEye zajmującą się cyberbezpieczeństwem ujawniło mechanizmy, za pomocą których podejrzani rosyjscy operatorzy wykorzystywali Twittera i Facebooka do rozpowszechniania wiadomości antyclintonowskich i promowania zhakowanych materiałów, które wyciekli.
W tym tygodniu szef bezpieczeństwa Facebooka, Alex Stamos, ujawnił, że Rosja prawdopodobnie wykorzystała 470 fałszywych kont, aby kupić warte około 100 000 dolarów reklamy promujące dzielące wiadomości społeczne i polityczne dla Amerykanów.
Jeden ekspert powiedział Codzienna Bestia że posty propagandowe na Facebooku prawdopodobnie obejrzało co najmniej 23 miliony osób i mogły dotrzeć nawet do 70 milionów.
Oznacza to, że kampania wzięła udział w kampanii nawet 28% dorosłych Amerykanów.
Śledztwo New York Times ujawnia, że Rosjanie założyli nowe strony i profile w sieci społecznościowej w celu regularnego publikowania anty-Clintonowskiej retoryki.
Jedna, teraz usunięta strona, o nazwie SecureBorders, pozycjonowała się jako dzieło grupy Amerykanów zaniepokojonych bezpieczeństwem granic USA.
Ameryka jest zagrożona i musimy chronić nasz kraj bardziej niż kiedykolwiek, pomijając liberalne bzdury, czytamy w motcie strony.
Ale artykuł z rosyjskiego serwisu informacyjnego RBC ujawniło, że strona została utworzona i prowadzona przez Stowarzyszenie Badań Internetu z siedzibą w Petersburgu, zidentyfikowane w a Raport wywiadu USA od stycznia jako farma profesjonalnych trolli finansowana przez sojusznika Władimira Putina.
Według dochodzenia RBC, SecureBorders odniosło wielki sukces dzięki swoim postom, na przykład pojedynczy post wzmocniony reklamami na Facebooku, który obejrzało 4 miliony osób, udostępnił 80 000 razy i zgromadził 300 000 polubień.
Facebook twierdzi, że bada kampanię z 2016 roku, aby dowiedzieć się, jak bronić się przed podobnymi interwencjami w przyszłości.
Wiemy, że musimy zachować czujność, aby wyprzedzić ludzi, którzy próbują nadużywać naszej platformy, Alex Stamos, dyrektor ds. bezpieczeństwa Facebooka, napisał w środę w poście o fałszywych kontach i reklamach powiązanych z Rosją. Wierzymy w ochronę integralności dyskursu obywatelskiego.
Ale krytycy twierdzą, że ponieważ udziałowcy oceniają firmy częściowo na podstawie kluczowego punktu danych — „aktywnych użytkowników miesięcznie” — niechętnie kierują swoimi witrynami zbyt agresywnie z obawy przed zmniejszeniem tej liczby, donosi New York Times.