Recenzja Dunalastair Hotel Suites: góralska miejscowość w sercu Perthshire
Spokojna baza wypadowa na szkockich wyżynach, z której można spacerować, jeździć na rowerze, łowić ryby lub po prostu odpocząć

Zostawiliśmy dla ciebie kilka tradycyjnych szkockich smakołyków w lodówce – mówi wesoło portier, prowadząc mnie do mojego hotelowego apartamentu. Więc po prostu zobacz, co z nich zrobisz. Śmieje się i znika z mrugnięciem.
Dunalastair Hotel Suites w sercu szkockich Highlands to stylowy, pięciogwiazdkowy hotel, który został ponownie otwarty w maju po renowacji, która kosztowała miliony. Pomimo tego zastrzyku gotówki, łatwo wtapia się w skromną wioskę Kinloch Rannoch, która leży na północny zachód od Aberfeldy i na zachód od Pitlochry, zaledwie dwie godziny jazdy od Edynburga, Glasgow czy Dundee.

Ponad 200 lat od rozpoczęcia życia jako wiejski zajazd, hotel jest dziś jasny i przestronny, z 32 luksusowymi pokojami, w tym apartamentem dla nowożeńców i pokojami dla rodzin. Mój apartament jest luksusowy i luksusowy, z przydatnym aneksem kuchennym i ogromnym łóżkiem wypchanym poduszkami i poduszkami, a wszystko to w gustownych, stonowanych odcieniach szarości. Niepewnie podchodzę do lodówki, aby znaleźć wędzoną wołowinę z lokalnej wędzarni, Śnieżne Kule Tunnock, kawałek najsłodszej szkockiej tabletki, jaką można sobie wyobrazić, i oczywiście puszkę Irn Bru.
Hotel sprawia wrażenie nowoczesnego, ale autentycznego kawałka Szkocji. Otoczona skalistymi szczytami Kinloch Rannoch to mała, malownicza wioska, idealna na ożywcze spacery po okolicy i zapierające dech w piersiach widoki. W odległości krótkiego spaceru spokojną uliczką od hotelu znajduje się oszałamiające, srebrzyste Loch Rannoch, a jeśli pogoda dopisuje, jak podczas mojej wizyty na początku września, oglądanie zachodu słońca nad jeziorem jest niezapomnianym przeżyciem.
Pomimo remontu hotel zachował swój tradycyjny szkocki urok. Zachowano oryginalne elementy, takie jak witraże i żyrandol z poroża jelenia, podczas gdy tradycyjne dzwonki używane w starym hotelu i, co dziwne, kilt, który Liam Neeson nosił jako Rob Roy w hollywoodzkim filmie, zdobią ściany. Jest gustownie udekorowana wazonami ze orchideami i sofami, a hotelowa restauracja Edina's Kitchen wychodzi na piękny dziedziniec na świeżym powietrzu.
Restauracja jest mała, ale ciepła i zachęcająca. Śniadanie jest szczególnie dobre, z mnóstwem obfitych szkockich dań, takich jak kremowa owsianka, totty scone (rożka ziemniaczana) i szkocki wędzony łosoś. Kuchnia ma również duży wybór zup i kanapek na lunch oraz suchy prowiant na lunch dla tych, którzy chcą spędzić dzień na zwiedzaniu. Jednak kolacja nieco rozczarowuje. Gulasz z owoców morza z linguine okazuje się makaronem w sosie pomidorowym z kilkoma krewetkami i kawałkami ryby. O dziwo, ten sam sos towarzyszy również kluskom mojej towarzyszki. Wegetarianie nie mają też wielkiego wyboru, a inny towarzysz wybiera kilka przystawek zamiast dania głównego. Jednak po długim dniu wędrówek, jazdy na rowerze lub degustacji whisky nie wydaje się to mieć większego znaczenia; obsługa jest szybka i przyjazna, a jedzenie smaczne, nawet jeśli nie do końca spełnia obietnice z menu.
W okolicy jest wiele do zrobienia, zwłaszcza dla zapalonych spacerowiczów. Z hotelu można dojść na Craig Varr, krótką, ale wyczerpującą wędrówkę, nagrodzoną pięknymi widokami na jezioro i szczyt pokryty delikatnym, ale wytrzymałym wrzosem. Wracając do gorącego prysznica w moim apartamencie, ciepłego grzejnika i domowej roboty, kruchych ciasteczek waniliowych po spacerze jest boski, chociaż kilka szczegółów w apartamencie zostało przeoczonych. Co dziwne, nigdzie nie ma haczyków, na których można by powiesić mokry wodoodporny. Nie ma też maty na buty ani zabłoconych trampek, chociaż poniewczasie dowiaduję się, że za recepcją znajduje się pomieszczenie na buty.

Około 18 mil od Kinloch Rannoch znajduje się stacja Rannoch, jedna z najbardziej oddalonych stacji kolejowych na Wyspach Brytyjskich, która pojawiła się w filmach o Harrym Potterze. Znajduje się na słynnej linii West Highland, która łączy Glasgow w Zatoce Clyde z Mallaig na zachodnim wybrzeżu i biegnie przez dzikie tereny Rannoch Moor. Nie przejechał ani jeden pociąg, gdy tam byliśmy, a na dworcu panuje cisza i atmosfera. Jeszcze herbaciarnie dworcowe są zachwycające; ciepły, jasny i pogodny, dający wytchnienie od jesiennego chłodu. Jest prowadzony przez parę, która mieszka w pobliżu, serwując pyszne gorące zupy i tosty zza przyciągającego wzrok kontuaru wypełnionego wszelkiego rodzaju domowymi ciastami, jakie można sobie wyobrazić. To z pewnością gratka, której nie można przegapić.
Inne lokalne atrakcje to urocze? Destylarnia whisky Edradour w Pitlochry, która kiedyś była jedną z najmniejszych gorzelni w Szkocji, i zapierające dech w piersiach widoki z Queen's View, który wychodzi na Loch Tummel i podobno nosi imię królowej Wiktorii, która odwiedziła ten obszar w 1866 roku.
Ogólnie rzecz biorąc, dla tych, którzy chcą uciec do spokoju i wspaniałości szkockich wyżyn, czy to na spacery, wycieczki rowerowe, łowienie ryb lub po prostu na relaks, Dunalastair Suites to bardzo wygodna i relaksująca baza do wyboru.
Pokoje zaczynają się od 155 funtów za noc.
Dunalastair Hotel Suites, 1 The Square Kinloch Rannoch Perth and Kinross PH16 5PW, (0)1882 580444, dunalastairhotel.com