Puste półki: naród rozczarowanych kupujących
Czy sprawiedliwe jest obwinianie „materialistycznych obywateli” za niedobory dotykające amerykańskich kupujących?

Linie zaopatrzenia mogą zostać zatkane przez następne dwa lata
Frederic J. Brown/AFP przez Getty Images
Dlaczego amerykańscy klienci borykają się z tak wieloma niedoborami? Eksperci obwiniają długą listę czynników, od przepływu kontenerów żeglugowych po brak kierowców ciężarówek, powiedział Lee Schafer w Minneapolis Star Tribune . Ale główna przyczyna jest prosta: zbyt duży popyt. Amerykanie kupują towary w ogromnych ilościach – w rezultacie import osiągnął rekordowy poziom we wrześniu, przewyższając ten sam okres w 2020 roku o 17% – i system nie nadąża. Pandemia wywołała szaleństwo wydatków, powiedział Terry Nguyen dalej Vox (Waszyngton). Zamknięci w swoich domach Amerykanie korzystali z Internetu, by wyrzucić pieniądze, których nie mogli już wydawać w restauracjach czy salonach fryzjerskich. Kontrole bodźców tylko podsyciły to uzależnienie. Eksperci twierdzą, że łańcuchy dostaw pozostaną splątane do 2023 r., chyba że uda nam się przerwać cykl bezmyślnych zakupów.
Słyszysz to, Ameryko? ten kryzys łańcucha dostaw to twoja wina, powiedział James Freeman w: Dziennik Wall Street . Można by pomyśleć, że prezydent Biden przyjąłby pewną odpowiedzialność za tę erę niedostatku. W końcu to on rozdawał astronomiczne sumy za pośrednictwem pakietów pomocy Covidowi, które podsycały popyt, nawet gdy jego przedłużone zasiłki dla bezrobotnych się pogłębiały braki siły roboczej . Ale nie, jego administracja i jej sojusznicy woleliby winić materialistycznych obywateli. Komunikat był obraźliwy, zgodziła się Kaylee McGhee White w Egzaminator Waszyngtonu . Sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki sarkastycznie ubolewał nad tragedią opóźnionej bieżni, jakby cierpieli tylko zamożni właściciele domowej siłowni. Ale wiele rodzin patrzy, jak ceny żywności, benzyny i innych szybują w górę, i zastanawia się, czy w tym miesiącu starczy im na zakupy.
To nie tylko problem dla jednostek. W Denver szkoły walczą o zdobycie wystarczającej ilości mleka na śniadanie i lunch, powiedział Jim Geraghty w: Przegląd Krajowy (Nowy Jork). Małym przedsiębiorstwom nie udaje się utrzymać towarów na powierzchni. W tym tempie trudno będzie znaleźć artykuły pierwszej potrzeby, w tym żywność i lekarstwa, powiedziała Amanda Mull w Atlantycki (Waszyngton). To nie nasza wina, że jesteśmy narodem konsumentów. Nauczono nas myśleć, że wydając pieniądze, pomagamy utrzymać prężną gospodarkę. Przekonano nas też, że kupowanie rzeczy sprawia nam radość. Ale jeśli jako dobrzy obywatele chcemy zrobić wszystko, aby niedobory się pogłębiały, musimy ponownie ocenić, czego naprawdę potrzebujemy – i przestać robić zakupy.