Przywódcy ścierają się na szczycie pokojowym w Syrii: co powiedzieli?
Syryjski rząd i opozycja wskazują palcami, jak powiedzieli sojusznicy, że mają „krew na rękach”

Obrazy AFP/Getty
Konferencja pokojowa w Syrii, nazwana Genewą II, ujawniła głębokie rozłamy dotyczące przyszłości kraju i jego prezydenta Baszara al-Assada. Podczas dzisiejszej konferencji w Szwajcarii doszło do „niektórych wyjątkowo niespokojnych scen”, donosi BBC , przy czym ani reżim syryjski, ani opozycja nie wskazywały na jakikolwiek kompromis.
Inne kraje zostały wciągnięte w awanturę, nie dając nadziei na rozwiązanie konfliktu, który pochłonął ponad 100 000 ofiar i miliony przesiedleńców. Oto, co powiedzieli w swoich wystąpieniach główni gracze:
Sekretarz generalny
W swoim przemówieniu otwierającym Ban Ki-moon wezwał do natychmiastowego dostępu konwojów z pomocą humanitarną do oblężonych obszarów Syrii. „Po prawie trzech bolesnych latach konfliktu i cierpienia w Syrii, dziś jest dzień kruchej, ale prawdziwej nadziei” – powiedział. „Przed nami wielkie wyzwania, ale nie są one nie do pokonania”.
minister spraw zagranicznych Syrii
Pomimo przemówienia Ban Ki-moona, zachodni urzędnicy powiedzieli, że byli zaskoczeni bojowym tonem Walida al-Moualema. Zarzucił niektórym narodom obecnym na szczycie, że mają na rękach „syryjską krew”, twierdząc, że próbują zdestabilizować kraj. Moualem upierał się, że Assad nie ugnie się przed żądaniami z zewnątrz i namalował obrazowy obraz „terrorystycznych” okrucieństw rebeliantów. Odrzucił nawet prośbę Ban Ki-moona o skrócenie przemówienia po przekroczeniu wyznaczonego czasu, mówiąc mu: „Mieszkasz w Nowym Jorku. Mieszkam w Syrii. Mam prawo podać tutaj wersję syryjską. Po trzech latach cierpień mam do tego prawo.
Sekretarz Stanu USA
John Kerry powiedział, że „nie było możliwości”, aby Assad pozostał u władzy. 'Widzimy tylko jedną opcję: negocjowanie rządu przejściowego zrodzonego za obopólną zgodą' - powiedział. „Nie ma mowy, nie ma mowy, żeby człowiek, który poprowadził brutalną reakcję wobec własnego narodu, odzyskał prawo do rządzenia”.
Szef Koalicji Narodowej
Ahmad Jarba, przywódca głównej syryjskiej grupy opozycyjnej, wyświetlał obrazy, które rzekomo przedstawiały „systematyczne” tortury i egzekucje przeprowadzane przez reżim syryjski. Wezwał rząd do natychmiastowego podpisania dokumentu genewskiego i przekazania władzy władzy przejściowej. Jarba twierdził, że chwycenie za broń nie było wyborem opozycji, ale „wyborem narzuconym przez reżim syryjski”. Dodał, że „dla Syryjczyków czas to teraz krew”.
rosyjski minister spraw zagranicznych
Siergiej Ławrow skrytykował decyzję ONZ o wykluczeniu Iranu ze szczytu, kontrowersyjne posunięcie, które przyćmiło początek konferencji. „Konsekwentnie ostrzegamy przed schizmą w świecie islamskim, ale są tacy, którzy popierają tę schizmę, a odrzucenie zaproszenia przez Iran nie wróży dobrze” – powiedział. Ławrow, którego rząd popiera reżim Assada, dodał, że na barkach wszystkich uczestników spoczywa „historyczna odpowiedzialność”.
Sekretarz spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii
William Hague wezwał obie strony w syryjskiej wojnie domowej, by „położyły kres dewastacji”, pozostając przy stole negocjacyjnym. „Teraz nadszedł czas, aby wybrać uratowanie pokolenia syryjskich dzieci przed przemocą i traumą, zakończyć oblężenie starożytnych miast i miasteczek, rozpocząć naprawę bogatej tkanki syryjskiego społeczeństwa i oszczędzić milionom uchodźców perspektywę lata wygnania, bezdomności i deprywacji – powiedział.