Premie bankierów: czy mogą być uzasadnione?
Przeciwnicy twierdzą, że napędzają ekstrawaganckie podejmowanie ryzyka, ale sezon premiowy bankierów wciąż jest stałym elementem kalendarza finansowego

2008 AFP
Premie dla bankierów po raz kolejny znalazły się w programie politycznym, a Oxfam wydaje nowe ostrzeżenie dotyczące nierówności ekonomicznych, gdy światowa elita biznesowa przygotowuje się do spotkania w Davos pod koniec tego tygodnia.
Na tym tle brytyjskie instytucje finansowe ujawniają, ile będą wypłacać premie w „największym tygodniu w kalendarzu miasta”.
W świetle niezliczonych skandali premie bankierów pozostają wysoce kontrowersyjne. Czy zawrotne kwoty, które są rozdawane, mogą być uzasadnione wynikami, jakie przynoszą, czy też nadal zachęcają do podejmowania niebezpiecznego ryzyka w sektorze finansowym?
Czy bankierzy nadal otrzymują duże premie?
Tak. W piątek Goldman Sachs ujawnił, że jego starsi pracownicy otrzymają takie same premie, jakie otrzymali w zeszłym roku: wypłaty przekraczające średnio 2,5 miliona funtów każda.
Jednak regulatorzy próbują rozprawić się z takimi płatnościami, wprowadzając ostrzejsze regulacje od czasu kryzysu finansowego. W 2013 r. limit ograniczył premie w UE do 100% wynagrodzenia pracownika. „Premie nie są już tym, czym były” — mówi Wieczorny Standard to James Ashton. „Dla wielu dobre czasy sprzed kryzysu raczej nie powrócą” '
Limit ten może jednak zostać zwiększony do 200 procent za zgodą akcjonariusza i, zgodnie z New York Times , niektóre banki w Europie odpowiedziały „kreatywnością”. Wśród taktyk stosowanych w celu obejścia przepisów znajdują się hojne „dodatki” i „wynagrodzenie zależne od ról”, o których informuje.
Jak ważne są te bonusy dla bankierów?
Raporty sugerują, że mogą odpowiadać za co najmniej 60 procent ich wynagrodzenia. Dyrektor zarządzający oddziału w banku inwestycyjnym, z podstawową pensją w wysokości 150 000 funtów, spodziewałby się rocznej premii w wysokości co najmniej 1 miliona funtów w starym systemie. „Zaklinacze deszczu” (handlowcy, którzy napędzają zyski banku na lukratywnych nowych rynkach) oczekiwaliby znacznie więcej, z premiami obliczanymi jako hojny procent przynoszonej przez nich gotówki. Zasadą w większości banków jest przekazywanie od 45 do 50 procent dochód netto na wynagrodzenie i „premie uznaniowe”. Dokładne kwoty są często ukrywane w tajemnicy: chociaż dyrektorzy publicznie notowanych banków muszą ujawniać zarobki, nie muszą ujawniać, ile płacą gwiazdom.
Dlaczego kultura bonusowa została zaatakowana?
Niektórzy twierdzą, że bankierzy poświęcają tyle czasu na politykę premii, że biznes w bankach inwestycyjnych praktycznie zatrzymuje się pod koniec każdego roku. Inni twierdzą, że ogromne wypłaty City zawyżyły górną część rynku mieszkaniowego, jednocześnie przyczyniając się do pogłębiania się nierówności społecznych, które jest korodujące społecznie. Jednak największym zarzutem wobec premii jest to, że zachęcając bankierów do podejmowania ogromnego ryzyka, były one kluczowym czynnikiem destabilizacji instytucji finansowych i mogły nawet przyspieszyć kryzys w 2008 roku.
Dlaczego system napędza ekstrawaganckie podejmowanie ryzyka?
Ponieważ sowicie nagradza strategie, które koncentrują się na krótkoterminowym osiąganiu zysków, bez względu na długoterminowe konsekwencje. Jeśli handlowcy, którzy chowają do kieszeni mega-bonusy, straciliby miliardy kilka lat później, pech: premie zostały wypłacone i skonsumowane na długo przed pociągnięciem do odpowiedzialności. A banki rzadko, jeśli w ogóle, podejmowały kroki, aby je odzyskać. Dla indywidualnego przedsiębiorcy potencjalna negatywna strona angażowania się w nadmierne ryzyko jest zatem znacznie przewyższana przez potencjalne korzyści. W tym perwersyjnym scenariuszu, w którym wygrywam, wygrywam ogon, przegrywasz, poniesienie strat pozostawiono akcjonariuszom i ostatecznie podatnikom. Tradycyjna kapitalistyczna równowaga między ryzykiem osobistym a korporacyjnym została całkowicie zburzona.
Dlaczego więc premie są nadal wypłacane?
Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, banki chcą zatrzymać swoich najlepszych pracowników, aby zmaksymalizować zyski i odbudować zniszczone bilanse. Oferowanie kluczowym traderom grubej premii jest najpotężniejszym sposobem na zrobienie tego.
Przedstawiciele sektora bankowego twierdzą, że premie są również ważnym mechanizmem zatrzymania kadry kierowniczej, która „wie, gdzie są pochowane ciała”. Osoby te są niezbędne do określenia, w jaki sposób posunąć firmę do przodu po jej problemach, lub w niektórych przypadkach do ukrycia informacji z dala od domeny publicznej.
Często termin „bonus” tak naprawdę odnosi się do „prowizji”, którą broker zarobił, wprowadzając biznes do firmy. Obrońcy systemu premiowego argumentują, że płatności zostały zarobione: jeśli gwiazdorski broker przyniósł dochody zgodnie z ustaleniami, dlaczego miałby być ukarany tylko dlatego, że inwestorzy z innej części grupy stracili pakiet kredytów hipotecznych typu subprime? Twierdzą, że obietnica udziału w zyskach jest tak naprawdę jedynym skutecznym sposobem na zachęcenie pracowników do pójścia o krok dalej, gdy pieniądze są napięte, a pensje ograniczone.
Czy banki mogą przestać wypłacać premie, nawet gdyby chciały?
Wielu menedżerów bankowych twierdzi, że ich firmy stracą talenty, jeśli zmniejszą lub zrezygnują z premii. W każdym razie premie uznaniowe stały się w ostatnich latach wiążące umową, co oznacza, że nawet jeśli zyski firm spadają, nadal są one prawnie zobowiązane do ich wypłaty. Pomimo obecnego oburzenia opinii publicznej, w wielu przypadkach firmy nie mogą nic zrobić, aby przestać zapewniać gwarantowane wypłaty.
Czy istnieje alternatywa?
Akcjonariusze powinni rozważyć całkowite złomowanie fantazyjnych pakietów wynagrodzeń i premii, mówi Richard Lambert w: Czasy finansowe . Dowody empiryczne sugerują, że nie poprawiają one wydajności i mogą skłaniać menedżerów do marnowania energii na manipulowanie kryteriami wydajności. Nagrody niematerialne, takie jak nagrody i wyróżnienia, są lepszym sposobem motywowania kadry kierowniczej – dodaje Lambert. I nie zapominajmy, że „nikt nie jest niezastąpiony”.