IAG, właściciel British Airways, przygotowuje się do połknięcia Aer Lingus
Willy Walsh pokazał w Iberii, że potrafi zracjonalizować tradycyjne krajowe linie lotnicze

Getty
Sean Flynn, magazyn Shares
Po pomyślnym zracjonalizowaniu hiszpańskiego przewoźnika Iberia, właściciel brytyjskich linii lotniczych International Consolidated Airlines (IAG) jest u progu zakupu irlandzkiej narodowej linii lotniczej Aer Lingus.
Irlandzki przewoźnik flagowy oferuje właścicielowi BA kilka fascynujących synergii, w tym cenne automaty Heathrow. Inne atrakcje to dalszy udział w rynku na jednej z najbardziej ruchliwych tras w Europie, a także dostęp do Dublina jako rozwijającego się węzła transatlantyckiego.
Willie Walsh rozpoczął karierę jako pilot Aer Lingus, zanim przejął stery krajowego przewoźnika. Powinno to oznaczać, że IAG ma jasne wyobrażenie o tym, co otrzyma, jeśli przejdzie ta dwuetapowa transakcja.
Mimo to nigdy nie będzie to łatwe zadanie. W pierwszej kolejności IAG musiała złożyć odpowiednią ofertę finansowo. Po drugie, ponieważ jego pierwszy udział musiał zostać kupiony od rządu irlandzkiego (który posiadał 25 procent Aer Lingus), w Irlandii było wiele politycznych rozważań na podstawie pewnych emocjonalnych argumentów o utracie krajowej linii lotniczej. Bardziej praktycznie, należy zająć się irlandzkimi obawami dotyczącymi utraty łączności.
26 maja irlandzki minister transportu zapalił na zielono ofertę 2,55 euro za akcję – która wycenia linię lotniczą na 1,4 mld euro – po tym, jak IAG przedłużyła okres gwarancji dotyczących utrzymania tras Irlandia/Heathrow z pięciu do siedmiu lat.
Jak dotąd choreografia tych zalotów przebiegała zgodnie z planem, ale drugi partner na karcie tanecznej IAG może nie okazać się tak przychylny.
Irlandzki tani przewoźnik Ryanair w ciągu ostatnich kilku lat próbował przejąć swojego rodaka, utrudniane przez orzeczenia w sprawie konkurencji zarówno w Londynie, jak i w Brukseli, i pomimo widocznej chęci powrotu do sądów, aby walczyć z tymi decyzjami, wygląda na to, że Ryanair ma teraz niewielki wybór i musi zrezygnować ze swoich ambicji. Urząd ds. Konkurencji i Rynków polecił firmie zmniejszyć swoje udziały w Aer Lingus z 29,8% do 5%.
Ryanair dał jasno do zrozumienia, że poważnie rozważy każdą ofertę złożoną przez IAG. To powiedziawszy, istnieją analitycy, którzy uważają, że Ryanair może zignorować twardziela Walsha i naciskać na lepszą ofertę na swój udział w Aer Lingus. Zaszedłszy tak daleko, jest mało prawdopodobne, że Walsh odejdzie od powiązania z Aer Lingus, nawet jeśli oznaczałoby to konieczność ustąpienia rywalowi.
Walsh raz po raz pokazywał – w Irlandii podczas swojej kariery w Aer Lingus, w Hiszpanii w Iberii i w samych British Airways – że ma hart ducha, by stawić czoła zorganizowanej pracy, co jest niezbędnym warunkiem wstępnym, jeśli ktoś chce odwrócić te pół- przewoźnicy państwowi.
