Czy wycofanie się USA z Syrii jest przedwczesne?
Donald Trump mówi, że Państwo Islamskie zostało pokonane, ale urzędnicy obrony chcą utrzymać obecność wojskową USA w regionie

Siły amerykańskie patrolują kontrolowane przez Kurdów miasto Al-Darbasiyah w północno-wschodniej Syrii
Delil Souleiman/AFP/Getty Images
Ku zaskoczeniu swoich sojuszników i frustracji wysokich rangą urzędników Donald Trump postanowił wycofać wszystkie wojska amerykańskie z Syrii, twierdząc, że Państwo Islamskie zostało pokonane, a ich praca została wykonana.
Obecnie w rozdartym wojną kraju przebywa około 2000 żołnierzy amerykańskich, którzy szkolą głównie lokalne siły do walki z Państwem Islamskim (IS). Pomogli pozbyć się grupy terrorystycznej z większości północno-wschodniej Syrii, ale grupy bojowników pozostały.
Niemniej jednak całkowite i szybkie wycofanie, jeśli zostanie potwierdzone, obróciłoby założenia dotyczące długoterminowej obecności wojskowej USA w Syrii Al jazeera .
Amerykański sekretarz obrony Jim Mattis i inni wysocy rangą urzędnicy USA opowiedzieli się za utrzymaniem amerykańskiej obecności w tym kraju.
Zaledwie kilka dni temu Brett McGurk, specjalny wysłannik prezydenta Trumpa do globalnej koalicji na rzecz pokonania IS, powiedział: Nikt nie mówi, że [bojownicy IS] znikną. Nikt nie jest tak naiwny. Dlatego chcemy pozostać na ziemi i upewnić się, że w tych obszarach można utrzymać stabilność.
Prezydent Francji Emmanuel Macron postawił sobie za narodowy priorytet przekonanie prezydenta USA do utrzymania wojsk w Syrii jako bastionu przeciwko odrodzeniu Państwa Islamskiego i sądził, że wygrał ten argument.
Wygląda jednak na to, że temperamentny prezydent USA przeszedł ponad głowami swoich generałów i podjął decyzję o rozpoczęciu pełnego i szybkiego wycofania się z Syrii, zaskakując sojuszników i własnych doradców, mówi Opiekun .
Spełnia odwieczne pragnienie wydostania się z Syrii, ale może mieć poważne konsekwencje dla kurdyjskich sojuszników Waszyngtonu i całego regionu.
New York Times mówi, że urzędnicy Pentagonu, którzy jeszcze w środę rano starali się odwieść prezydenta od decyzji, argumentowali, że takie posunięcie zdradziłoby sojuszników kurdyjskich, którzy walczyli u boku amerykańskich żołnierzy w Syrii i którzy mogliby znaleźć się pod atakiem w ofensywie wojskowej, która jest teraz zagrożona przez Indyk.
Turcja oświadczyła, że przygotowuje się do rozpoczęcia operacji przeciwko wspieranej przez USA kurdyjskiej milicji w północnej Syrii, co grozi konfrontacją z USA.
Pentagon wyraźnie naciska na pozostanie w Syrii pomimo Trumpa. Pułkownik Rob Manning, rzecznik Pentagonu, wydaje oświadczenie: „W tej chwili kontynuujemy współpracę z naszymi partnerami w regionie i za ich pośrednictwem”.
— Spencer Ackerman (@napastnik) 19 grudnia 2018 r.
Mimo że Stany Zjednoczone będą nadal utrzymywać wojska w Iraku z możliwością ataków na Syrię, wycofanie sił lądowych USA spełniłoby główny cel Syrii, Iranu i Rosji i groziłoby zmniejszeniem wpływów USA w regionie. Barbara Starr i Ryan Browne z CNN .
Doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, John Bolton, stanowczo sprzeciwia się wycofaniu wojsk. Na zgromadzeniu ogólnym ONZ we wrześniu zadeklarował: Nie wyjedziemy, dopóki wojska irańskie znajdują się poza granicami Iranu, w tym irańskich pełnomocników i milicji.
IS jest na dobrej drodze do pokonania. Prezydent Syrii Assad pozostaje na miejscu. Jeśli teraz celem jest powstrzymanie rosnących wpływów Iranu lub Rosji w regionie, to 2000 żołnierzy rozstawionych na ogromnym obszarze może być zbyt małą siłą, aby to zrobić, mówi Korespondent dyplomatyczny BBC Jonathan Marcus .
Jednak ich obecność daje Stanom Zjednoczonym „skórę w grze”. I wielu będzie postrzegać tę decyzję jako kolejną oznakę chaosu i niepewności wokół polityki USA wobec tego kluczowego regionu, pisze.