Czy Wielka Brytania będzie miała drugi rok chaosu wyników na poziomie A?
Oceny A przyznawane na prawie połowie egzaminów w warunkach „szalącej inflacji ocen”

Obrazy Getty
Tegoroczne wyniki na poziomie A czekają na kolejny rok intensywnej analizy po tym, jak okazało się, że prawie połowa dzisiejszych ocen ma być A*s lub As.
Około 19% egzaminów otrzyma ocenę A*, a 30% otrzyma ocenę A, zgodnie z Czasy . Wyniki przychodzą po zeszłorocznym fiasku egzaminów, w którym 38,6% maturzystów otrzymało ocenę A lub A*, w porównaniu z 25,5% w 2019 roku.
W obawach o szalejącą inflację ocen, mówi redaktor ds. edukacji gazety, Nicola Woolcock, uczniowie osiągną średnio mniej więcej o jedną ocenę wyższą niż w 2019 r., ostatnim roku, w którym zdawali egzaminy.
I chociaż uważa się, że oceny w prywatnych szkołach były przedmiotem większej kontroli komisji egzaminacyjnych, dodaje, przepaść między państwową a prywatną prawdopodobnie będzie się powiększać.
Co wydarzyło się w zeszłym roku?
Po ustaleniu, że egzaminy nie byłyby w stanie się odbyć ze względu na zakłócenia w pracy uczniów spowodowane pandemią, sekretarz edukacji Gavin Williamson w zeszłym roku zażądał, aby statystycy z Ofqual, organu nadzorującego egzaminy w Anglii, przystąpili do opracowania systemu przyznawania stopni.
Kiedy jednak pojawiły się wyniki, 39% uczniów stwierdziło, że ich oceny zostały obniżone przez algorytm Ofqual, który oparł swoje wagi na historycznych wynikach każdej szkoły. Według BBC , winą było zaabsorbowanie utrzymaniem standardów, które ostatecznie zapłaciły zbyt wysoką cenę.
Boris Johnson najpierw podkreślił, że wyniki są solidne, dobre i niezawodne dla pracodawców. Ale zaledwie kilka dni później, po nagłym wycofaniu przez Ofqual kryteriów atrakcyjnych ocen, rząd został zmuszony do żenującego zwrotu.
Zamiast korzystać z systemu Ofqual, wyniki zaczęły opierać się na przewidywaniach nauczycieli, a nie kontrowersyjnym algorytmie.
Jaki jest plan na ten rok?
Ponieważ egzaminy w Wielkiej Brytanii odwołano na kolejny rok, szkoły ponownie otrzymały zadanie wymyślania ocen dla uczniów. Jednak wielu młodych ludzi nadal martwi się sposobem obliczania ich ocen, I mówi.
Jednym z głównych zarzutów jest to, że powtórnie zeszłego roku szkoły otrzymały znaczną autonomię w zakresie decydowania o ocenach. W związku z tym uczniowie obawiają się, że może to postawić ich w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z rówieśnikami w szkołach, którzy wystawiają bardziej hojne stopnie.
Różne szkoły radziły sobie ze sprawami bardzo różnie, więc niektóre miały wiele ocen, inne nie, powiedział gazecie Ollie Green, 16-letni działacz z Londynu.
Uczniowie nie są osamotnieni w swoich obawach dotyczących oceniania. Profesor Lee Elliot Major, ekspert ds. mobilności społecznej, powiedział The Times: Myślę, że istnieją naprawdę poważne obawy, że mobilność społeczna cofnie się w tym roku. Luki w osiągnięciach pogłębiły się podczas znacznej utraty nauki w ciągu ostatnich 18 miesięcy, o której wiemy z badań, że nieproporcjonalnie dotknęła biedniejszych uczniów.
Istnieją również obawy, że rozkład ocen nie będzie spójny w szkołach ze względu na niejasne wytyczne dotyczące przyznawania ocen.
Jon Coles, szef United Learning i były doradca Ofqual, powiedział gazecie, że nie słyszał o powszechnym kwestionowaniu przez komisje egzaminacyjne wyników szkół.
Powiedział, że przez cały ten czas pojawiło się pytanie, czy może istnieć znaczący proces zapewnienia spójności. Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby było. Szkoły zrobiły wszystko, co w ich mocy, korzystając ze wskazówek, które otrzymały, ale nie miały informacji ani procesu, którego potrzebowałyby, aby zachować pełną spójność.
Kolejną kwestią sporną jest system odwołań, w którym wielu uczniów twierdzi, że podstawy do zakwestionowania wyników są zbyt wąskie.
Równie problematyczny jest spadek liczby miejsc oferowanych przez czołowe uczelnie w kraju. Wiele uniwersytetów zostało zmuszonych do przyjęcia o tysiące więcej studentów, niż oczekiwano w zeszłym roku, po zmianie ocen przez rząd, ale w tym roku – ponownie spodziewana jest inflacja ocen – niektóre najlepsze uniwersytety złożyły mniej ofert.
Według Opiekun , odłożenie zapisów na przyszły rok może nie być rozwiązaniem. Studenci, którzy myślą o czekaniu do 2022 roku, mogliby znaleźć rzeczy równie konkurencyjne, mówi gazeta. Tendencja do zwiększania ocen prawdopodobnie się utrzyma, a początek 10-letniego wzrostu liczby 18-latków wywrze jeszcze większą presję na miejsca w popularnych instytucjach.
Kolejną niepokojącą kwestią jest to, że uczniowie opuszczający szkołę bez zdawania egzaminów będą pogardzani przez pracodawców, Telegraf mówi. Zdaniem Johna Nielda, członka Chartered Institute of Educational Assessors i byłego głównego egzaminatora, ich kwalifikacje będą zupełnie inaczej postrzegane przez przyszłych pracodawców.
Powiedział gazecie, że przy tych, którzy zdali egzaminy w 2020, 2021 i 2022 roku, będzie gwiazdka. Pracodawcy powiedzą „to był pierwszy rok z Covid, to był drugi…”. To będzie trwało przez lata.
Tymczasem szkoły przygotowują się na wyzwania prawne, ostrzegł Geoff Barton, sekretarz generalny Stowarzyszenia Liderów Szkół i Uczelni, a jego członkowie już otrzymują od rodziców groźby, że mają ustawionego prawnika, jeśli ich dzieci tracą najlepsze stopnie .
Pomimo niepewności i obaw, rzecznik Ofqual bronił systemu, który został wprowadzony w celu zastąpienia egzaminów.
W oświadczeniu dla The i rzecznik powiedział: Rozumiemy obawy uczniów, [ale] podejście jest jak najbardziej sprawiedliwe po odwołaniu egzaminów przez rząd i umożliwia uczniom przejście do następnego etapu.