Co się stało z lotem Lion Air JT610?
Dyktafon z rozbitego samolotu znaleziony pod ośmioma metrami błota

Obrazy Getty
Indonezyjscy nurkowie ratowniczy zlokalizowali drugą tak zwaną czarną skrzynkę z lotu Lion Air, który rozbił się w październiku na Morzu Jawajskim, zabijając wszystkie 189 osób na pokładzie.
Władze w Indonezji potwierdziły w poniedziałek, że obok rejestratora rozmów w kabinie (CVR) znaleziono również ludzkie szczątki CNN .
Oczekuje się, że odkrycie CVR zakończy miesiące spekulacji na temat tego, co stało się z lotem Lion Air 610, zanim zatonął w dniu 29 października 2018 r. Dwumiesięczny Boeing 737 MAX 8 zanurzył się w morzu zaledwie kilka minut po wystartowaniu z pobliskiego Djakarta.
Jak powiedział rzecznik marynarki, podpułkownik Agung Nugroho, który dodał, że nurkowie użyli nowoczesnego lokalizatora ping, pudełko zostało znalezione zakopane pod ośmioma metrami (26 stóp) błotem dna morskiego w wodach o głębokości około 30 metrów (98 stóp).
Nie wiemy, jakie są uszkodzenia, są na nim widoczne rysy – dodał Nugroho.
Pełny harmonogram wydarzeń prowadzących do katastrofy prawdopodobnie pozostanie niejasny, dopóki zawartość CVR nie zostanie w pełni przeanalizowana.
Ale władze lotnicze już złożyły raport wstępny na podstawie informacji pobranych z pierwszego z dwóch znalezionych rejestratorów – rejestratora parametrów lotu (FDR), który przechowuje wszelkie instrukcje wysyłane do systemów elektronicznych w samolocie. Jest to oddzielne od CVR, który rejestruje dźwięk z kabiny, w tym komunikację głosową załogi między sobą i kontrolę ruchu lotniczego.
Wstępny raport ujawnił, że po wielu błędnych odczytach podczas poprzednich lotów czujnik kąta natarcia samolotu (AOA) został wymieniony i przetestowany 27 października, dwa dni przed katastrofą.
28 października pilot samolotu zauważył, że czujnik AOA po raz kolejny podaje błędne odczyty, co skłoniło nowy automatyczny system bezpieczeństwa samolotu – Maneuvering Specification Augmentation System (MCAS) – do pochylenia nosa Boeinga 737-Max do skorygować dostrzeżoną usterkę, a tym samym uniknąć przestoju samolotu.
Z danych wynika, że pilot wyłączył trymery stabilizatora, które powodowały, że samolot automatycznie korygował kąt natarcia i zgłosił problem po lądowaniu - chociaż oświadczenie producenta samolotu, Boeing , sugeruje, że zakres, w jakim został on oznaczony przez pilota jako poważny błąd, jest niejasny.
Rejestrator parametrów lotu z lotu, który miał się rozbić następnego dnia, wykazał, że ponownie AOA podał błędne odczyty, powodując wielokrotne opadanie nosa. Jednak przełączniki trymu stabilizatora nie zostały wyłączone, przez co piloci bezskutecznie walczyli o utrzymanie samolotu pod kontrolą.
Oczekuje się, że analiza CVR ujawni, co piloci mówili podczas tych ostatnich minut i dlaczego funkcja bezpieczeństwa nie została wyłączona. Oczekuje się, że informacje zostaną pobrane z pudełka przez władze Indonezji.
W połowie listopada, dwa tygodnie po katastrofie, kancelaria prawna z siedzibą na Florydzie złożyła oficjalną skargę w imieniu rodziców Rio Nanda Pratamy, lekarza, który był w samolocie.
ten pozew sądowy skupia się na systemie MCAS, który mógł spowodować, że piloci byli zdezorientowani, BBC raporty.
Pozew mówi, że „w pewnych warunkach [MCAS] może nieoczekiwanie i tak mocno opuścić nos, że pilot nie może go cofnąć na czas, aby uniknąć wypadku, i że ta funkcja może zostać uruchomiona, nawet jeśli piloci ręcznie lecą samolotem i nie oczekuj, że uruchomią się komputery kontroli lotu.
Pozew dodaje: Szczególnie zaskakujące jest usłyszeć od ekspertów ds. bezpieczeństwa i szefów związków zawodowych pilotów, że Boeing nie ostrzegł swoich klientów i pilotów nowego samolotu 737 Max o tej znaczącej zmianie w systemach kontroli lotu.
Boeing powiedział w oświadczeniu, że nie może komentować trwających dochodzeń, ale wydano biuletyn bezpieczeństwa przypominający pilotom, jak postępować z nieprawidłowymi danymi dostarczonymi przez czujnik AOA.
Firma dodała, że jest pewna bezpieczeństwa 737-Max.