Centrala Deutsche Banku wtargnęła do sondy Panama Papers
Niemiecka policja napada na biura we Frankfurcie po roszczeniach o pranie brudnych pieniędzy

Dan Kitwood/Getty Images
Niemiecka policja dokonała nalotu na centralę finansowego giganta Deutsche Bank w ramach śledztwa w sprawie rzekomego prania pieniędzy związanego z ujawnieniem Panama Papers.
Różne lokalizacje Deutsche Bank we Frankfurcie i okolicach, w tym centrala w centrum miasta, zostały przeszukane dziś rano przez około 170 policjantów, prokuratorów i inspektorów podatkowych. Władze stwierdziły później, że skonfiskowano pisemne i elektroniczne dokumenty biznesowe.
Prokuratorzy twierdzą, że bank – największy niemiecki pożyczkodawca – utworzył zagraniczne firmy-przykrywki dla około 900 klientów, którzy wykorzystywali je do przekazywania pieniędzy z działalności przestępczej. Jeśli dane w Panama Papers są dokładne, wyprano łącznie około 311 milionów euro (277 milionów funtów).
Pracownicy Deutsche Banku podejrzani o naruszenie obowiązku zgłaszania podejrzeń o pranie pieniędzy mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Mówi się, że wielu bankierów jest objętych dochodzeniem, przy czym uwaga skupia się głównie na dwóch osobach, które nadal pracują w instytucji, donosi Bloomberg .
Jeśli chodzi o nas, przekazaliśmy już władzom wszystkie istotne informacje dotyczące Panama Papers, powiedział rzecznik Deutsche Banku Joerg Eigendorf dziennikarzom we Frankfurcie po nalocie.
Afera Panama Papers wybuchła po raz pierwszy w 2016 r., kiedy wyciekło ponad 11,5 mln plików z bazy danych panamskiej kancelarii Mossack Fonseca. Dokumenty zawierały informacje o rachunkach offshore 214 488 firm i 14 153 klientów i obejmowały okres od 1977 do końca 2015 roku.
W wyniku wycieku kilka banków, w tym szwedzcy kredytodawcy Nordea i Handelsbanken, zostało już ukaranych grzywną przez organy nadzoru finansowego za naruszenie przepisów dotyczących prania brudnych pieniędzy.
Markus Meinzer, dyrektor finansowy brytyjskiej sieci Tax Justice Network, powiedział niemieckiej stacji informacyjnej niemiecka fala że był zaskoczony, że niemieckie władze tak wolno badają rewelacje Panama Papers.
Minęły dwa lata, odkąd analizowali te pliki, powiedział Meinzer. Widzieliśmy w innych sytuacjach, że niemieccy prokuratorzy bardzo długo podejmowali działania.
Nalot zwiększa wachlarz problemów – handlowych, regulacyjnych i prawnych – stojących przed potęgą bankową, z powtarzającymi się niepowodzeniami w kontrolowaniu niewłaściwych zachowań, co powoduje, że jej akcje osiągają rekordowo niskie poziomy, dodaje Bloomberg.