Cameron walczy z zagrożeniem ze strony UKIP gwarantem unijnego głosowania
Gwałtowny wzrost UKIP skłania premiera do zaostrzenia unijnej obietnicy referendum poprzez „zapisanie jej w prawie”

2013 AFP
DAVID CAMERON „zmienił grunt” w Europie i mówi, że jest teraz gotowy do wprowadzenia „zabezpieczeń prawnych”, które zagwarantują referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE po wyborach powszechnych w 2015 roku.
Gotowość premiera do oddania posłom głosu w referendum in-out, które usankcjonuje ten proces w prawie, jest postrzegana jako odpowiedź na rosnące zagrożenie wyborcze ze strony UKIP. Oczekuje się, że antyunijna partia Nigela Farage'a, która określiła obietnicę Camerona dotyczącą referendum do 2018 r. jako „bezsensowną”, ponownie zyska dziś poparcie w wyborach samorządowych, które odbędą się w wielu angielskich hrabstwach.
„Daily Telegraph” mówi, że UKIP „skutecznie prowadziło kampanię”, twierdząc, że obietnica Camerona dotycząca referendum to „dżem jutra”. Sondaże sugerują, że UKIP zdobędzie ponad 20 procent głosów w dzisiejszych wyborach, a konserwatywni stratedzy uważają, że partia Torysów straci nawet 500 miejsc w radach.
Premier „zawsze powstrzymywał się” od udzielenia posłom przedwyborczego głosowania w referendum, ponieważ wie, że „podzieli to koalicję i rozwścieczy proeuropejskich torysów”, mówi Czasy . Zmienił zdanie częściowo z powodu rosnących fortun UKIP, a częściowo z powodu presji ze strony własnej partii. Ponad 100 torysowskich posłów wezwało go do takiego posunięcia „jako sposób na przezwyciężenie sceptycyzmu wobec obiecanych referendów, przy jednoczesnym podważeniu apelu UKIP”.
Pomysł „ustanowienia prawa” obietnicy referendum zostanie zbadany przez najnowszego rekruta nr 10, Jo Johnsona, brata burmistrza Londynu Borisa Johnsona.
Nick Clegg, przywódca Liberalnych Demokratów, powiedział dziś, że gorączkowa „walka” torysów o radzenie sobie z rosnącymi wpływami UKIP odciąga Camerona od „centrum” i utrudnia „codzienny postęp w koalicji”. Opiekun raporty. Clegg, którego własna partia stoi przed perspektywą zajęcia czwartego miejsca za UKIP w dzisiejszym sondażu, powiedział, że „będzie mi deptał po piętach i upewnił się, że środek ciężkości rządu jako całości nie zostanie przesunięty w prawo ze względu na wewnętrzną dynamikę Partia Konserwatywna”.
Wicepremier powiedział, że konserwatywna polityka w zakresie opieki społecznej, Europy i zmian klimatycznych to trzy „najwybitniejsze przykłady” słuszności Camerona. Przyznał również, że jego koalicjant „nie jest już tym samym zwierzęciem politycznym, jakie prezentowano przed wyborami powszechnymi w 2010 roku”.