Boris Johnson traci decydujący głos - co dalej?
Posłowie Rebeliantów będą próbować opóźnić Brexit, podczas gdy premier planuje wybory parlamentarne

(Daniel Leal-Olivas-WPA Pool/Getty Images)
Rebelianci torysów i posłowie opozycji pokonali Borisa Johnsona w jego pierwszym głosowaniu w Izbie Gmin na premiera.
Posłowie głosowali 328 do 301, aby przejąć kontrolę nad agendą, co oznacza, że mogą przedstawić ustawę mającą na celu opóźnienie daty wyjścia Wielkiej Brytanii i zapobieżenie Brexitowi bez porozumienia. ten Czasy finansowe mówi, że to pozostawia strategię brexitu Johnsona w ruinie.
Projekt ustawy, zgłoszony przez backbenchera Partii Pracy Hilary Benn, ma na celu zmuszenie Johnsona do zażądania przedłużenia Artykułu 50, jeśli nie może uzgodnić nowej umowy z Brukselą.
Łącznie 21 torysów, w tym byli ministrowie gabinetu Philip Hammond i David Gauke, dołączyło do partii opozycyjnych, by pokonać rząd podczas dramatycznego wieczoru w parlamencie.
Po czym Sky News opisuje jako bolesną porażkę, Johnson powiedział, że przedstawi wniosek o przedterminowe wybory powszechne.
Wyraźnie zły powiedział, że nigdy nie zażąda opóźnienia przewidzianego w ustawie rebeliantów, która, jak powiedział, przekaże kontrolę nad negocjacjami UE.
Zamiast tego, kontynuował, jeśli parlamentarzyści przyjmą ustawę, obywatele tego kraju będą musieli dokonać wyboru w wyborach powszechnych w przyszłym miesiącu.
Aby skutecznie rozpisać wybory, premier potrzebowałby większości dwóch trzecich głosów zgodnie z ustawą o parlamentach na czas określony.
Może to być niemożliwe, ponieważ Jeremy Corbyn jasno dał do zrozumienia, że jego partia nie zagłosuje za tym wnioskiem, dopóki ustawa o braku porozumienia nie zostanie uchwalona.
Dlatego można oczekiwać, że jakakolwiek próba przeprowadzenia wyborów powszechnych w dzisiejszych czasach zakończy się niepowodzeniem. Jednak rząd może podjąć drugą próbę w najbliższy poniedziałek.
ten BBC wyjaśnia, że teoretycznie istnieje inny sposób, w jaki mógłby osiągnąć swój cel. Nowa ustawa określająca datę przedterminowych wyborów parlamentarnych wymagałaby jedynie zwykłej większości, a nie dwóch trzecich posłów.
Matematyka oddaliła się wczoraj od Johnsona o symboliczny krok, kiedy stracił większość roboczą, gdy poseł torysowski Phillip Lee dramatycznie przeszedł do Liberalnych Demokratów. Lee powiedział, że premier dążył do szkodliwego Brexitu w bezzasadny sposób, narażając życie i środki do życia.
Następnym etapem dla rebeliantów jest próba przepuszczenia ustawy przez wszystkie etapy parlamentarne do końca tygodnia.
Wiąże się to z własnymi trudnościami – szczególnie w Izbie Lordów, wyjaśnia Opiekun , ponieważ dziesiątki konserwatywnych rówieśników ustawia się w kolejce do niszczących poprawek.
Nawet jeśli ustawa otrzyma królewską zgodę do końca tygodnia, nie jest jasne, czy rząd się do niej zastosuje. Michael Gove jest tylko jednym ministrem, który sugeruje, że rząd może zignorować polecenie przedłużenia Brexitu.
Inną drogą otwartą dla rebeliantów jest wotum nieufności dla rządu. Gdyby rząd przegrał takie głosowanie, mógłby zostać powołany nowy rząd i starać się o opóźnienie Brexitu.