Apple iPhone XS Max kontra Huawei Mate 20 Pro: który smartfon jest królem?
Dwa z największych i najlepszych tegorocznych urządzeń idą łeb w łeb

„Wycięcie” znajduje się w górnej części ekranu, ale nie jest widoczne na obrazie promocyjnym tutaj
jabłko
Zupełnie nowy smartfon prawdopodobnie znajdzie się na szczycie świątecznych list większości miłośników technologii w tym roku, zwłaszcza po niedawnym pojawieniu się najpotężniejszych dotychczas urządzeń.
Dzięki możliwości funkcjonowania zarówno jako smartfon, jak i niezbędny dodatek, nowy iPhone XS i XS Max będzie w tym roku popularnym wyborem.
Jak fani oczekują od corocznych aktualizacji Apple, 999 GBP XS i 1099 GBP XS Max zawiera kilka ulepszeń w stosunku do zeszłorocznego flagowego urządzenia, iPhone’a X, w tym lepsze aparaty i szybsze procesory.
Ale w bożonarodzeniowym wyścigu smartfonów pojawił się niespodzianka – Huawei Mate 20 Pro za 899 funtów.
Chińska firma, która ma większy udział w globalnym rynku smartfonów niż Apple, w ostatnich latach rosła w siłę. Mate 20 Pro to nowe urządzenie z najwyższej półki, oferujące szereg najnowocześniejszych funkcji, których nigdy wcześniej nie widziano w telefonach tej firmy.
Chociaż iPhone XS i XS Max są prawie identyczne pod względem sprzętu, postanowiliśmy porównać większy telefon Apple z Mate 20 Pro, ponieważ ich rozmiary ekranów są ściśle dopasowane.
Oto jak te dwa układają się przeciwko sobie:
Wyświetlacz

Począwszy od iPhone’a XS Max, topowy model firmy Apple ma 6,5-calowy wyświetlacz OLED o przekątnej od krawędzi do krawędzi i rozdzielczości 2688 x 1242 — to największa jak dotąd liczba pikseli w ekranie iPhone’a.
Ekran jest zauważalnie wyraźniejszy w porównaniu z iPhone XR i iPhone 8, z których oba mają panele LCD, a kolory są bardziej żywe niż starsze modele Apple. Najnowsza partia iPhone'ów oferuje również funkcję True Tone firmy, która automatycznie dostosowuje balans bieli ekranu w zależności od warunków oświetleniowych.
Na papierze Mate 20 Pro ma niewielką przewagę nad rywalem z iPhone'a. Wyświetlacz OLED o przekątnej 6,39 cala i rozdzielczości 3120 x 1440 w chińskim smartfonie jest technicznie ostrzejszy niż XS Max, ale oba ekrany są tak imponujące, że trudno zauważyć różnicę.
Mate 20 Pro jest cieńszy niż XS Max, dzięki czemu łatwiej go trzymać jedną ręką. Ma również mniejsze ramki, a użytkownicy mogą maskować małe wycięcie, wcięcie w górnej części ekranu, w którym znajduje się przedni aparat telefonu, w menu ustawień – opcja, której frustrująco brakuje w XS Max.
Jednak wyświetlacz Mate 20 Pro może czasami wyglądać nienaturalnie żywy, a obrazy z mocnymi niebieskimi i zielonymi wydają się przesycone. Nie jest to problem w XS Max, chociaż długoletni użytkownicy Androida mogą uznać panel OLED firmy Apple za pozbawiony wizualnego polotu.
Zwycięzca: jest remis
Aparat fotograficzny

Huawei
Kilka lat temu pomysł systemu kamer z trzema obiektywami wydawał się nieco naciągany. Ale Huawei udało się spakować trzy obiektywy Leica z tyłu swojego Mate 20 Pro bez uszczerbku dla eleganckiej formy telefonu.
Konfiguracja aparatu waha się od obiektywu szerokokątnego do teleobiektywu z 10-krotnym zoomem, z jakością od 40 megapikseli (mp) do 20 mp, w zależności od obiektywu. Obrazy są ostre przy każdym z wyjątkiem najbardziej ekstremalnego zoomu, a jakość wideo można rejestrować w płynnej rozdzielczości 1080p przy 60 klatkach na sekundę lub 4K przy 30 klatkach na sekundę.
Imponuje tu jednak szerokokątny obiektyw, który pozwala fotografom uchwycić więcej szczegółów w ruchliwym otoczeniu.
W międzyczasie konfiguracja tylnej kamery Apple składa się z dwóch 12-megapikselowych obiektywów. Jakość zdjęć jest nieco wyższa niż w przypadku Mate 20 Pro, a możliwość filmowania w 4K przy 60 klatkach na sekundę bez wątpienia będzie hitem wśród filmowców.
Mimo to najszerszy obiektyw nie znajduje się w pobliżu aparatu szerokokątnego w Mate 20 Pro, podczas gdy ustawienia aparatu Huawei pozwalają użytkownikom dostosować funkcje, takie jak ekspozycja i dołączanie znaków wodnych.
Apple może mieć niewielką przewagę pod względem jakości, ale Mate 20 Pro wyprzedza swoją wszechstronnością, jaką oferują potrójne obiektywy Leica.
Zwycięzca: Huawei Mate 20 Pro
Wydajność i bezpieczeństwo

To, co sprawiło, że iPhone jest tak popularny zarówno wśród miłośników gadżetów, jak i technofobów, to prostota obsługi.
Skanowanie twarzy jest tak szybkie, jak kiedykolwiek w XS Max, a Apple wydaje się znajdować intuicyjne sposoby nawigowania użytkowników po urządzeniu za pomocą gestów przesuwania, ponieważ telefon nie ma już fizycznego przycisku na dole wyświetlacza.
Tak, system operacyjny iOS 12 nie oferuje takiego samego poziomu dostosowania, jak Android, ale iPhone XS wydaje się łączyć szybkość i dostępność w sposób, z którym niewielu rywali może się równać.
Huawei Mate 20 Pro toczy dobrą walkę i wydaje się, że z łatwością poradzi sobie ze wszystkim, co użytkownik rzuci na niego. Jest to szczególnie przydatne dla tych, którzy chcą grać na smartfonie, ponieważ tytuły takie jak Fortnite: Battle Royale działają bezproblemowo na urządzeniu.
Jest jednak kilka obszarów, w których telefon z Androidem nie spełnia oczekiwań. Na przykład funkcja skanowania twarzy po prostu nie jest tak niezawodna jak odpowiednik w XS Max, a niektóre aplikacje nie są tak dobrze zoptymalizowane, jak na iPhonie.
Jednym z plusów Huawei Mate 20 Pro jest to, że jest wyposażony w skaner linii papilarnych wbudowany w ekran. To przydatna funkcja, choć nie jest tak dokładna, jak dedykowane czytniki linii papilarnych na innych urządzeniach.
Zwycięzca: iPhone XS Max
Werdykt

Huawei
Na pewno nie zawiedziesz się, jeśli któryś z tych smartfonów trafi w tym roku pod choinkę.
iPhone XS Max nie różni się radykalnie od iPhone’a X, który pojawił się wcześniej. Chociaż kilka ulepszeń sprawiło, że XS Max Apple jest jak dotąd najbardziej kompletnym iPhonem, jest mało prawdopodobne, że zdobędzie on zagorzałych fanów Androida.
Z kolei Mate 20 Pro Huawei to powiew świeżego powietrza na dość stagnującym rynku smartfonów. System aparatów z trzema obiektywami jest pełen opcji dla fotografów na wszystkich poziomach umiejętności, a jego ultracienka i lekka forma oznacza, że idealnie pasuje do dłoni użytkownika.
Chiński smartfon może mieć kilka ostrych krawędzi w porównaniu z amerykańskim rywalem, ale Mate 20 Pro to po prostu przyjemność z użytkowania.