Wybory we Francji 2017: Kim są kandydaci?
Gdy kandydaci spotykają się dziś wieczorem na telewizyjnej debacie, przyglądamy się głównym graczom i ich poglądom

Francois Fillon, Emmanuel Macron, Jean-Luc Melenchon, Marine Le Pen i Benoit Hamon
Patrick Kovarik / Getty
Rywale prezydenccy Francji wyjdą dziś wieczorem na scenę, by wziąć udział w telewizyjnej debacie w wyborach, które wciągnęły resztę Europy.
Podczas gdy poprzednie wybory były „wyścigiem dwóch koni” między socjalistami a republikanami, żadna z tych partii prawdopodobnie nie wyjdzie poza pierwsze tury w tym roku.
„Katastrofalna” prezydentura Francois Hollande'a pozostawiła jego Partię Socjalistyczną „w strzępach”, mówi Codzienny Telegraf , podczas gdy skandal z nepotyzmem z udziałem jego republikańskiego rywala Francois Fillona pozostawił próżnię na prawicy, która łagodzi strach, że może zostać wykorzystana przez populistyczną kandydatkę Marine Le Pen.
„Nigdy wcześniej francuskie wybory prezydenckie nie przyciągnęły tak wielu międzynarodowych komentatorów”, mówi Nowy mąż stanu .
W wyścigu startuje jedenastu kandydatów, ale tylko garstka ma poważne szanse na zwycięstwo. W tej chwili, Le Pen i Emmanuel Macron są łeb w łeb na szczycie sondaży, a obaj mają zdobyć około jednej czwartej głosów.

Fillon pozostaje w tyle z 17-20 procentami, podczas gdy lewicowcy Jean-Luc Melenchon i Benoit Hamon mogą spodziewać się uzyskania od 10 do 16 procent głosów w pierwszej turze.
Podczas gdy analitycy polityczni ślęczą nad sondażami, wyborcy Francji nie mogą się doczekać odpowiedzi na główne problemy kraju: stagnację gospodarczą; skrzypiące państwo opiekuńcze i widmo wewnętrznego terroryzmu.
Jak działa system francuski?
Francja wybiera swojego prezydenta co pięć lat w systemie dwurundowym. W tym roku pierwsze głosowanie przypada na 23 kwietnia.
Jeśli żaden kandydat nie zdobędzie więcej niż 50 procent tego głosu – a biorąc pod uwagę, że na karcie do głosowania nie jest niczym niezwykłym widok tuzina lub więcej kandydatów, więc zdecydowana większość jest wysoce nieprawdopodobna – dwaj najlepsi zmierzą się w drugim i ostatnim głosowanie, które odbędzie się 7 maja.
Kim są kandydaci - i co reprezentują?
Emmanuel Macron, En Marche!: Były bankier, który służył jako minister finansów za Hollande'a, zanim założył własną partię w 2015 roku, Macron twierdzi, że „nie jest ani lewicą, ani prawicą”.
Rozpoczął wyścig jako outsider, ale skandal z nepotyzmem, który zatopił kampanię Fillona, przekształcił go w nadzieję umiarkowanych na utrzymanie Le Pena z dala od Pałacu Elizejskiego.
Młodzieńcza charyzma Macrona i zgrabna marka społecznie postępowego, ale przyjaznego biznesowi centryzmu przyciągają porównania z Tonym Blairem, Justinem Trudeau i Barackiem Obamą. Co najważniejsze, po roku Trumpa i Brexitu zwycięstwo „wskazuje na przyszłość centrowej, proeuropejskiej polityki”, mówi Opiekun .
Marine Le Pen, Front Narodowy: Le Pen odziedziczyła partię nacjonalistyczną po swoim ojcu, założycielu Jean Marie Le Pen. Podczas gdy eurosceptyczna populistka pozostaje postacią kontrowersyjną, ze względu na jej podżegającą retorykę wobec muzułmanów, imigrantów i uchodźców, próbowała złagodzić skrajnie prawicowy wizerunek partii, w szczególności wspierając małżeństwa osób tej samej płci.
Francois Fillon, Republikanie: Konserwatywny kandydat przez większość sezonu wyborczego był uwikłany w przedłużający się skandal dotyczący lukratywnej pracy jego brytyjskiej żony Penelope na liście płac publicznych, co spowodowało apele jego własnej partii o ustąpienie na bok.
Fillon obiecał, że rozrusza francuską stagnację gospodarczą poprzez ograniczenie biurokracji, podniesienie wieku emerytalnego do 65 lat i zmniejszenie wielkości rządu poprzez redukcję 500 000 miejsc pracy w służbie cywilnej.
Jean-Luc Melenchon, La France Insoumise: Podobnie jak Macron, Melenchon porzucił swoją poprzednią partię, lewicę, aby założyć własny oddolny ruch polityczny. La France Insoumise (Niesubmissive France) oferuje radykalnie socjalistyczną platformę, obejmującą 32-godzinny tydzień pracy, redystrybucję bogactwa i powszechny dochód podstawowy.
Oczekuje się, że jego kandydatura podzieli głosy lewicy w pierwszej turze głosowania, co oznacza, że zarówno Melenchon, jak i Benoit Hamon z Partii Socjalistycznej prawdopodobnie nie awansują do drugiej tury.
Benoit Hamon, Partia Socjalistyczna: Partia Socjalistyczna stoi w obliczu trudnej walki z przytłaczającą niepopularnością Hollande'a – chociaż jego 22-procentowy wskaźnik poparcia jest wyraźną poprawą w stosunku do ubiegłorocznego minimum, wynoszącego cztery procent.
Propracownicza, proekologiczna platforma Hamona w znacznym stopniu pokrywa się z platformą Melenchona, do tego stopnia, że dziesiątki tysięcy podpisał petycję wzywając parę do utworzenia lewicowej koalicji, chociaż nigdy nie doszło do żadnego sojuszu.
Infografika autorstwa www.statista.com dla TheWeek.co.uk.