Uchodźcy w Wielkiej Brytanii: fakty kryjące się za nagłówkami
Obalanie mitów, że Wielka Brytania jest magnesem dla uchodźców, a osoby ubiegające się o azyl są ciężarem dla państwa

Aris Messinis / AFP / Getty Images
Wielka Brytania się załamuje rosnące ciśnienie odpowiedzieć na kryzys humanitarny w Europie i otworzyć drzwi dla większej liczby uchodźców. Coraz częściej pojawiają się również nawoływania do skonfrontowania się z mitami i negatywnymi stereotypami dotyczącymi uchodźców rozpowszechnianymi przez polityków i prasę.
David Cameron wywołał oburzenie w zeszłym miesiącu po tym, jak nazwał uchodźców w Calais „rojami”, podczas gdy ankieta przeprowadzona w imieniu Brytyjski Czerwony Krzyż Okazało się, że słowa, które ludzie najbardziej kojarzą z relacjami medialnymi o uchodźcach i osobach ubiegających się o azyl, to „nielegalni imigranci” i „przemytnicy”.
Potrzebujemy pilnej debaty o tym, jak rozwiązać narastający globalny kryzys uchodźczy, pisze działacz polityczny i dziennikarz Owen Jones w Opiekun . „Ale aby zrobić to właściwie, musimy przynajmniej znać fakty – i przestać oddawać się mitom”.
Niektóre z najczęstszych mitów to:
Wielka Brytania wpuści każdego
Brytyjski system azylowy jest jednym z najtrudniejszych na świecie, a większość wniosków o azyl jest odrzucana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Przeciętnie Wielka Brytania przyznaje status uchodźcy tylko około 40 procentom ludzi. Wnioskodawcy są zobowiązani do przedstawienia „wiarygodnych dowodów” swojej sytuacji oraz dowodu prześladowania podczas ucieczki ze swojego kraju.
Wielka Brytania jest magnesem dla uchodźców
Burmistrz Calais, Natacha Bouchard, nazwała kiedyś Wielką Brytanię „El Dorado dla uchodźców” – ale eksperci zgadzają się, że jest to dalekie od rzeczywistości. Spośród setek tysięcy migrantów, którzy docierają do Europy z Afryki i Bliskiego Wschodu, tylko niewielka mniejszość chce przybyć do Wielkiej Brytanii, a jeszcze mniej podejmuje próbę podróży przez kanał, pisze Jonathan Portes, dyrektor National Institute Nauk Ekonomicznych i Społecznych, w Opiekun .
W ubiegłym roku tylko 24 914 osób próbowało ubiegać się o azyl w Wielkiej Brytanii, w porównaniu z 97 275 w Niemczech, według danych Obserwatorium Migracji . W tym roku Berlin spodziewa się, że liczba ta wzrośnie do 800 tys., a może nawet do miliona. Spośród czterech milionów uchodźców, którzy uciekli przed trwającą wojną w Syrii, Wielka Brytania przyjęła zaledwie 215. Dla porównania Turcja otworzyła swoje drzwi do 1,8 mln, mimo że jej PKB na mieszkańca jest około cztery razy niższy niż w Wielkiej Brytanii.

Osoby ubiegające się o azyl są drenażem dla gospodarki i systemu opieki społecznej
Jednym z bardziej powszechnych mitów jest to, że ludzie ubiegający się o azyl w Wielkiej Brytanii otrzymują duże jałmużny od państwa. W rzeczywistości nie mają prawa do mieszkania komunalnego i otrzymują niewielkie wsparcie rządowe – czasami tylko 5 funtów dziennie. „Daleko od łatwej jazdy, uchodźcy i osoby ubiegające się o azyl często napotykają poważne trudności po przybyciu do Wielkiej Brytanii” – mówi Brytyjski Czerwony Krzyż. Nie mogą pracować, dopóki nie otrzymają azylu – proces ten może trwać od kilku miesięcy do kilku lat – co naraża ich na wyzysk.
„Osoby ubiegające się o azyl nie przyjeżdżają do Wielkiej Brytanii, aby ubiegać się o świadczenia. W rzeczywistości większość nie wie nic o świadczeniach socjalnych przed ich przybyciem i nie spodziewała się, że otrzyma wsparcie finansowe” – mówi Brytyjska Rada ds. Uchodźców . Większość osób ubiegających się o azyl, które przyjechały do Wielkiej Brytanii, powiedziała: Sieć wsparcia uchodźców że nie spodziewali się wsparcia finansowego; wszystko, czego chcieli, to dotrzeć do bezpiecznego miejsca.
Dalecy od bycia drenażem dla gospodarki, uchodźcy od dawna wnoszą do Wielkiej Brytanii ogromny wkład kulturowy, społeczny i gospodarczy. Około 1200 uchodźców posiadających kwalifikacje medyczne jest zarejestrowanych w bazie danych Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego, a nawet najbardziej typowo „brytyjskie” instytucje – takie jak fish and chips i detaliczne imperium Marks & Spencer – zostały sprowadzone do Wielkiej Brytanii przez uchodźców.
Liczba uchodźców w Wielkiej Brytanii gwałtownie rośnie
„Pomimo histerii liczba uchodźców w Wielkiej Brytanii faktycznie spada” – mówi Opiekun . Brytyjska Rada ds. Uchodźców informuje, że liczba ta spadła o 76 439 w ciągu ostatnich czterech lat. Dla porównania, odsetek uchodźców w krajach rozwijających się wzrósł w ciągu ostatniej dekady z 70 do 86 procent. Sondaż przeprowadzony przez think tank British Future w 2012 roku ujawnił, że połowa Brytyjczyków uważa, że ponad dziesięć procent ludzi w kraju to uchodźcy. Jeden na 20 uważa, że większość brytyjskiej populacji to uchodźcy. Prawdziwa liczba to mniej niż jeden procent.[[{'type':'media','view_mode':'content_original','fid':'84207','attributes':{'alt':'',' class':'media-image','height':'571','style':'font-size: 0.8125em;','width':'800'}}]]
Jest wielu „fałszywych osób ubiegających się o azyl”
Jest wielu, którzy mylnie mylą osoby ubiegające się o azyl z migrantami ekonomicznymi, którzy wybrali podróż do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu pracy. Zdecydowana większość osób przybywających do Europy i ubiegających się o azyl w Wielkiej Brytanii to Syryjczycy. Wielu innych uciekło przed wojną domową, przemocą i uciskiem w krajach takich jak Erytrea, Afganistan, Irak i Somalia. „Z prawnego i moralnego punktu widzenia nie są to nielegalni imigranci, ani tym bardziej „fałszywi ubiegający się o azyl” – mówi Portes.

Hope Hanlon, była dyrektor Wielkiej Brytanii w Wysokiej Komisji ONZ ds. Uchodźców raz wezwany „przeciętny Brytyjczyk”, aby uznać, że uchodźcy to normalni, zwykli ludzie, którzy zostali zmuszeni do ucieczki z niewyobrażalnych okoliczności. „Oni po prostu próbują dotrzeć do brytyjskiej opinii publicznej” – powiedziała – „i mamy nadzieję, że brytyjska opinia publiczna złapie wyciągniętą rękę”.