Theresa May zgadza się ustalić datę wyjazdu po kolejnym głosowaniu w sprawie Brexitu
Ogłoszenie premiera nastąpiło po przyznaniu się Borisa Johnsona do ubiegania się o przywództwo

Theresa May opuszcza 10 Downing Street
Niklas Hallen / AFP / Getty
Theresa May określi harmonogram swojego wyjazdu po przyszłomiesięcznej próbie uzyskania przez Izbę Gmin jej umowy o wycofaniu Brexitu.
Po spotkaniu z premierem przewodniczący komisji torysów z 1992 r. sir Graham Brady powiedział: Uzgodniliśmy, że ona i ja spotkamy się po drugim czytaniu projektu ustawy, aby uzgodnić harmonogram wyboru nowego lidera Partia Konserwatywna i Unionistyczna.
Ogłoszenie pojawiło się po tym, jak Boris Johnson powiedział, że będzie kandydował na kierownictwo Partii Konserwatywnej po ustąpieniu Theresy May. Zapytany na imprezie biznesowej w Manchesterze, czy byłby kandydatem, były minister spraw zagranicznych odpowiedział: Oczywiście, że to zrobię.
Opiekun mówi, że ruch May pozwala jej uniknąć buntu Torysów. Sky News mówi, że oświadczenie Brady'ego przyspieszy przepychanki i dżokeje, aby zastąpić panią May na Downing Street, chociaż charakteryzowało uwagi Johnsona jako jedynie potwierdzenie tajemnicy poliszynela w Westminster.
Brady określił swoje rozmowy z May jako bardzo szczery i powiedział, że jego następne spotkanie z nią odbędzie się bez względu na to, czy ustawa o wycofaniu przejdzie.
Brexiterzy, którzy domagali się zakończenia maja, byli zirytowani ostatnimi wydarzeniami. Jeden z konserwatywnych deputowanych powiedział Sky News, że oświadczenie, które oznacza, że May opóźniło podanie daty jej odejścia, pokazało, że Komitet z 1922 r. był absolutnie słaby.
Zamierzają podzielić tę imprezę na środek, dodał nienazwany poseł.
Zapytany, kiedy May powinna ustąpić, inny poseł, Geoffrey Clifton-Brown, powiedział: Osobiście im szybciej, tym lepiej, a to nie jest nieuprzejme dla premiera.
Po prostu myślę, że im dłużej to trwa, nie jest to w interesie narodu, nie jest w interesie partii. Zbliżają się wybory europejskie. Bóg wie, jakie będą tego skutki.
Tymczasem Johnson powiedział o swojej decyzji kandydowania na przywództwo: Nie sądzę, aby był to dla nikogo szczególny sekret. Ale wiesz, że obecnie nie ma wakatu.
W tym, co jest interpretowane jako pierwsze wypowiedzi jego kampanii przywódczej, dodał: Myślę, że w sposobie, w jaki podeszliśmy do tych rozmów [z UE], nastąpił prawdziwy brak przyczepności i dynamizmu.
W ciągu ostatnich trzech lat nie udało nam się przedstawić przekonującej narracji o tym, jak możemy zrozumieć Brexit i jak wykorzystać możliwości Brexitu”.
Widz mówi, że Johnson może być największą nadzieją torysów, ale dodaje, że największym zagrożeniem dla przywództwa Borisa może być sam Boris.