Przewodnik inteligentnego gracza po Konkursie Piosenki Eurowizji 2014
Nasz człowiek na padoku europejskim wybiera najlepsze zakłady na sobotni wieczór w Kopenhadze
DWADZIEŚCIA SZEŚĆ krajów ustawia się w kolejce do dzisiejszego finału Konkursu Piosenki Eurowizji w Kopenhadze, który będzie transmitowany na żywo w Wielkiej Brytanii na BBC1 od godziny 20:00, z kąśliwym komentarzem Grahama Nortona.
Podczas wyboru zwycięzcy należy zwrócić uwagę na cztery kluczowe czynniki:
Bloki do głosowania: Trzy odrębne bloki krajów odniosły sukces we współczesnej historii Eurowizji - blok nordycki, blok byłego ZSRR i blok bałkański (w tym Turcja). Od 1998 roku wszystkie konkursy Eurowizji z wyjątkiem jednego zostały wygrane przez członka bloku. Bycie krajem spoza bloku – jak Wielka Brytania, Holandia czy Węgry – nie oznacza, że nie da się wygrać, ale piosenka musi być wyjątkowa.
Kolejność prowadzenia: Piosenki wykonywane na początku finału są w bardzo niekorzystnej sytuacji. Minęło już dziesięć lat, odkąd zwycięzca wyszedł z pierwszej połowy losowania, a pozycja biegowa ostatnich dziewięciu zwycięzców, licząc od 2013 roku, mówi sama za siebie: 18., 17., 19., 22., 20., 24., 17., 17. i 19. Najlepsze pozycje ze wszystkich to miejsca 17-19, odpowiedzialne za sześciu z dziewięciu ostatnich zwycięzców.
Język angielski: Na dobre czy na złe Eurowizja stała się zglobalizowana, a 19 z ostatnich 22 zwycięzców śpiewa po angielsku. Tych kilku konkurentów, którzy śpiewają w swoich ojczystych językach, znajduje się w zdecydowanie niekorzystnej sytuacji.
Artyści solowi: Zwróć szczególną uwagę na pojedyncze artystki, a w szczególności pojedyncze artystki, które wygrały osiem z ostatnich 11 konkursów, w tym ostatnie trzy. W ciągu ostatnich 12 lat zwyciężył tylko jeden duet Ell i Nicky z Azerbejdżanu oraz jeden zespół Lordi, niezapomniani fani rocka z Finlandii.
Tak więc, w skrócie, idealny profil współczesnego zwycięzcy Eurowizji to samotna artystka z kraju bloku, śpiewająca chwytliwą piosenkę po angielsku pod koniec występu. Przyjrzyjmy się teraz niektórym z bardziej prawdopodobnych rywali oraz kilku osobom z zewnątrz, które mogą być warte zakładu w obie strony: SZWECJA „Cofnij” śpiewane przez Sannę Nielsen. Najlepsze kursy: 3-1. Faworyt bukmacherów, ale od czasu ogłoszenia kolejności startów i Szwecji zajęła 13. miejsce – trochę za wcześnie na początku. Ale to kraj bloku, który wygrał w 2012 roku (piąte zwycięstwo w Eurowizji) i są reprezentowani przez jedną artystkę śpiewającą po angielsku – więc zaznaczają większość właściwych pól. AUSTRIA „Rise like a Phoenix” śpiewane przez Conchitę Wurst. Najlepsze kursy: 100-30. „Bearded lady” Wurst cieszy się dużym zainteresowaniem mediów, ale piosenka niestety nie do końca odpowiada szumowi wokół wykonawcy. Powinni dobrze sondować, ale ostatni raz Austria wygrała Eurowizję w 1966 roku. Mają też remis w pierwszej połowie (11.) do pokonania. ARMENIA „Not Alone” śpiewany przez Arama Mp3. Najlepsze kursy: 7-1. Dobrze wymyślony i jeden wykonawca z kraju bloku. Ale są wylosowani na siódmym miejscu w kolejności, więc chociaż piosenka powinna dobrze trafić i mieć określone możliwości miejsca, trudno jest jej wygrać. HOLANDIA „Calm After the Storm” śpiewane przez The Common Linnets. Najlepsze kursy: 4-1. Holendrzy mieli prawdopodobnie najlepszą piosenkę w zeszłym roku z urzekająco piękną Ptaki , i znowu wybrali coś innego, z numerem kraju, który jest przyjemnym kontrastem z niektórymi bardziej brawurowymi wpisami. Zajęli 24. miejsce, więc nie będzie zaskoczeniem, że wszystko poszło bardzo dobrze – ale brak głosów blokowych może udowodnić różnicę między zwycięstwem a miejscem. Holland nie wygrał od czasu Teach-In i Ding-a-dong w 1975 roku.
WĘGRY „Running” śpiewane przez Andrasa Kallay-Saundersa. Najlepsze kursy: 16-1. Jedna z mocniejszych piosenek w konkursie i bardzo dobrze wykonana. Zasługuje na dobrą passę i ma bardzo dobry remis - 21. miejsce - ale Węgry nigdy nie wygrały konkursu i mogą być utrudnione przez brak głosów w bloku. To powiedziawszy, nadal ma sens w przypadku zakładu typu each-way. NORWEGIA: „Cicha burza” śpiewana przez Carla Espena. Najlepsze kursy: 66-1. Głosy blokowe pomogą, ale śpiewanie piątej nie pomoże. To dobra ballada, ale nie wygląda na wystarczająco mocną piosenkę, by przezwyciężyć przeszkodę tak wczesnego losowania. UKRAINA „Tick-Tock” śpiewana przez Mariję Jaremczuk. Najlepsze kursy: 25-1. Ukraina ma ostatnio dobry rekord w tej imprezie – w zeszłym roku zajęli trzecie miejsce – ale tegoroczna piosenka nie jest tak dobra, jak Powaga i dostali najtrudniejszą pozycję ze wszystkich – pierwszą piosenkę wieczoru. Kto to zapamięta do końca? AZERBEJDŻAN „Start a Fire” śpiewane przez Dilarę Kazimovą. Najlepsze kursy: 66-1. Była republika sowiecka ma świetny rekord w Eurowizji: wygrali w 2011 roku, w zeszłym roku byli na drugim miejscu i przez ostatnie osiem lat byli w pierwszej piątce. Ale dostali niemiłą trzecią część i dobrze zrobią, jeśli utrzymają swój rekord z dość przeciętną piosenką. DANIA „Cliche Love Song” zaśpiewana przez Basima. Najlepsze kursy: 25-1. Ubiegłoroczni zwycięzcy, reprezentujący kraj bloku, który w sześciu z ostatnich siedmiu konkursów znalazł się w pierwszej dziesiątce. Prawdopodobnie wypadnie dobrze po świetnym remisie – 23. – ale negatywną statystyką jest to, że żaden kraj nie wygrał Eurowizji dwa lata z rzędu od 1994 roku. GRECJA „Rise Up” śpiewane przez Freaky Fortune. Najlepsze kursy: 40-1. Naprawdę fajne intro i chwytliwy rapowy kawałek wykonany na trampolinie. Prawdopodobnie wypadnie dobrze, ale remis w pierwszej połowie – Grecja zajmuje dziesiąte miejsce – jest dużym minusem. ROSJA „Shine” śpiewane przez siostry Tolmachevy. Najlepsze kursy: 250-1. Rosjanie mają dobry rekord w imprezie i mają jedną z lepszych piosenek w tegorocznym konkursie, efektownie w wykonaniu bliźniaków siedzących na huśtawce. Remisują na 15 miejscu: trochę później w kolejności startowej byłoby lepiej. To powiedziawszy, kursy 250-1 u co najmniej jednego bukmachera wyglądają na zbyt hojne.
SŁOWENIA „Round and Round” śpiewane przez Tinkarę Kovac. Najlepsze kursy: 250-1. Wylosowali 17 miejsce – a piosenki wylosowane 17 zwyciężyły w konkursie trzy razy od 2004 roku. Mając to na uwadze, Słoweńcy mogą być przecenieni. I są krajem bloku, w którym występuje jedna artystka. Minusem jest to, że piosenka nie zaczyna się po angielsku i nie jest szczególnie zapadająca w pamięć. FINLANDIA „Something Better” śpiewane przez Softengine. Najlepsze kursy: 100-1. Zajmą 18. miejsce, co jest niezłym losowaniem, ale aby grupy wygrały w dzisiejszych czasach, potrzebują bardzo specjalnego numeru, a to nie wszystko. Trudno dostrzec Softengine naśladującego rodaków Lordi, ostatnią grupę, która wygrała imprezę (w 2006 roku). HISZPANIA „Dancing in the Rain” śpiewane przez Ruth Lorenzo. Najlepsze kursy: 66-1. Mają dobry remis na 19. miejscu i całkiem przyjemną piosenkę, ale Hiszpania nie wygrała tego od lat 60. i bez głosów blokowych, na których można polegać, trudno jest, aby ten numer zakończył ten żałosny rekord. SZWAJCARIA „Hunter of Stars” śpiewany przez Sebaltera. Najlepsze kursy: 125-1 Ładna, chwytliwa liczba z dużą ilością gwizdów, zasługuje na dobrą ankietę. Ale chociaż dobrze spisali się w losowaniu – zajmując 20. miejsce – brak międzynarodowych sojuszników oznacza, że jest mało prawdopodobne, aby Szwajcarzy wznieśli swój pierwszy sukces w Eurowizji od 1988 roku.
MALTA „Coming Home” śpiewany przez Firelight. Najlepsze kursy: 125-1. Malta nigdy nie wygrała Eurowizji, ale często zdobywała dobre wyniki w sondażach i w tym roku może być podobna historia z tą piosenką country, która prawdopodobnie przyciągnie wiele głosów dzięki dobremu losowaniu – 21. – ale za mało, by wygrać. SAN MARINO „Może (Forse)” śpiewane przez Valentinę Monettę. Najlepsze kursy: 300-1. Jest coś Jamesa Bondesque w tej piosence: zasługuje na dobre wyniki, a zdobywszy 25. miejsce, może przewyższyć swoje szanse. Ale brak głosów blokowych oznacza, że jest mało prawdopodobne, aby znalazł się w czołówce. ZJEDNOCZONE KRÓLESTWO „Children of the Universe” śpiewane przez Molly. Najlepsze kursy: 11-1. Dużą przewagą są remisy w drugiej połowie, ale ostatni występ, którym jest Molly, niekoniecznie pomaga: ostatni rok Irlandii zakończył głosowanie. To nie jest zła piosenka, ale wygląda na zbyt krótką w zakładach, biorąc pod uwagę kiepski rekord Wielkiej Brytanii w konkursie.